Kościoły katolickie

Starokatolicy: dobrze płyniemy bez papieża


W lip­cu 2017 r. zwierzch­nik nie­miec­kich sta­ro­ka­to­li­ków bp Mat­thias Ring udzie­lił dwóch wywia­dów rzym­sko­ka­to­lic­kim mediom, któ­rym opo­wie­dział o sytu­acji Kościo­ła sta­ro­ka­to­lic­kie­go w Niem­czech i sta­nie dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go.


Roz­mo­wy opu­bli­ko­wa­ne tego same­go dnia (19 lip­ca 2017 r.) zosta­ły prze­pro­wa­dzo­ne przez Kato­lic­ką Agen­cję Infor­ma­cyj­ną (KNA) i opu­bli­ko­wa­ne na stro­nie domradio.de (roz­gło­śnia archi­die­ce­zji koloń­skiej) oraz katholisch.de, ofi­cjal­nej witry­nie Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go w Niem­czech.

Bp Ring przy­po­mniał, że nazwa sta­ro­ka­to­lic­ki nawią­zu­je do odrzu­ce­nia nowych dogma­tów sfor­mu­ło­wa­nych pod­czas Sobo­ru Waty­kań­skie­go I (1869–1870) o pry­ma­cie jurys­dyk­cyj­nym i nie­omyl­no­ści papie­ża, któ­re „były zerwa­niem ze sta­rą dok­try­ną”. To samo doty­czy rów­nież dogma­tu o Nie­po­ka­la­nym Poczę­ciu (1854) i póź­niej­szym o Wnie­bo­wzię­ciu Mat­ki Bożej z duszą i cia­łem (1950).  – Jeste­śmy nie­za­leż­nym od Rzy­mu Kościo­łem kato­lic­kim zor­ga­ni­zo­wa­nym syno­dal­nie, w któ­rym synod podej­mu­je naj­waż­niej­sze decy­zję i wybie­ra bisku­pa. Teo­log zwró­cił uwa­gę, że syno­dal­na struk­tu­ra sta­ro­ka­to­li­ków jest star­sza od tej prak­ty­ko­wa­nej w Kościo­łach ewan­ge­lic­kich, któ­re wpro­wa­dzi­ły ją dopie­ro po I woj­nie świa­to­wej, pod­czas gdy pierw­szy synod sta­ro­ka­to­lic­ki obra­do­wał już w 1874 r.

Zapy­ta­ny, czy wpro­wa­dze­nie świę­ceń kapłań­skich kobiet nie posta­wi­ło nowej prze­szko­dy w dia­lo­gu z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim bp Ring odpo­wie­dział, że przez wie­le lat nie było żad­nych rela­cji z Kościo­łem rzym­skim, co zmie­ni­ło się dopie­ro pod­czas koń­co­wej fazy pon­ty­fi­ka­tu Jana Paw­ła II. – Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki jest Kościo­łem glo­bal­nym i to sta­no­wi też jego pro­blem, gdyż tema­ty jak świę­ce­nia kobiet i komu­nia dla roz­wie­dzio­nych mają nie tyl­ko teo­lo­gicz­ną, ale też kul­tu­ro­wą stro­nę. My jeste­śmy euro­pej­skim Kościo­łem i wśród nas są tak­że Kościo­ły – w Pol­sce i w Cze­chach – któ­re nie świę­cą kobiet, gdyż tam nie jest to tema­tem. Nie dys­ku­tu­ją rów­nież o bło­go­sła­wie­niu par jed­no­pł­cio­wych. I nie jest to pro­blem. Poza tym nie uwa­żam, że więk­szość kato­li­ków opo­wie­dział by się za świę­ce­niem kobiet.

Według bp. Rin­ga sta­ro­ka­to­li­cy w Niem­czech rozu­mie­ją się jako „awa­ryj­ne biskup­stwo” (Not­bi­stum), któ­re prze­sta­nie ist­nieć, gdy od sta­ro­ka­to­li­ków nie będzie ocze­ki­wać się uzna­nia Sobo­ru Waty­kań­skie­go I. – Ale nie cho­dzi też o to, żeby­śmy się roz­wią­za­li i zosta­li wcie­le­ni do Kościo­ła rzym­skie­go, ale o pie­lę­gno­wa­ną wspól­no­tę, w któ­rej papież jest mode­ra­to­rem i gwa­ran­tem jed­no­ści kościel­nej. Mamy już swo­ją tra­dy­cję i histo­rię (…) Myślę, że dotych­czas dobrze sobie radzi­my bez papie­ża, ponie­waż nie jeste­śmy Kościo­łem pozba­wio­nym struk­tu­ry. Nasi bisku­pi nie są mini-papie­ża­mi z nie­ogra­ni­czo­ny­mi pra­wa­mi, ale współ­pra­cu­ją z syno­dem, któ­ry w 1878 zniósł celi­bat, a w 1885 wpro­wa­dził język naro­do­wy do litur­gii.

Kościół sta­ro­ka­to­lic­ki w Niem­czech ma oko­ło 16 tys. wier­nych z ten­den­cją wzro­sto­wą. Do Kościo­ła wstę­pu­ją głów­nie oso­by w wie­ku śred­nim z wyż­szym wykształ­ce­niem, któ­rzy poszu­ku­ją alter­na­ty­wy dla swo­ich poszu­ki­wań ducho­wych. – Kry­ty­cy papie­ża i kwe­stie, któ­re legły u pod­staw podzia­łu w 1870 r. nie mają już takie­go zna­cze­nia jak kie­dyś – uwa­ża biskup.

Bp Ring zazna­czył, że Kościół sta­ro­ka­to­lic­ki, mimo iż nie­wiel­ki, nie ma pro­ble­mu z powo­ła­nia­mi. Na 16 tys. wier­nych przy­pa­da 130 duchow­nych. O ile kie­dyś głów­nym źró­dłem powo­łań był Kościół rzym­ski (przed 30 laty rocz­nie ok. 120 księ­ży sta­ra­ło się o przy­ję­cie), o tyle obec­nie jest to zale­d­wie dwóch albo trzech księ­ży rocz­nie.

Zapy­ta­ny, dla­cze­go Kościół sta­ro­ka­to­lic­ki nie ma wię­cej kon­wer­ty­tów w sytu­acji, gdy zre­ali­zo­wał postu­la­ty pod­no­szo­ne przez libe­ral­nych kato­li­ków w Niem­czech, duchow­ny odpo­wie­dział, że dla wie­lu przy­łą­cze­nie się do małej wspól­no­ty wciąż sta­no­wi zapo­rę nie do poko­na­nia. – Co praw­da nie wią­żą się z tym dziś spo­łecz­na pre­sja, ale mimo wszyst­ko ten opór tkwi w czło­wie­ku i chęć bycia czę­ścią więk­szej wspól­no­ty. Poza tym nie wszę­dzie w Niem­czech jeste­śmy obec­ni.

Bp Ring przy­po­mniał, że sta­ro­ka­to­li­cy współ­pra­cu­ją na wie­lu płasz­czy­znach z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim, mimo ist­nie­ją­cych róż­nic w dok­try­nie i podej­ściu do wyzwań etycz­no-moral­nych. W kwe­stii rozu­mie­nia Eucha­ry­stii sta­ro­ka­to­li­cy wie­rzą w trwa­łą real­ną obec­ność, że Jezus jest obec­ny w darach eucha­ry­stycz­nych, ale odrzu­ca­ją dogmat o trans­sub­stan­cja­cji jako obo­wią­zu­ją­cy. — Oso­bi­ście jed­nak skła­niam się ku nie­mu – dodał bp Ring.

» Ekumenizm.pl: Zmarł bp Joachim Vob­be



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.