Buddyzm dla policjantów

Słyn­ny mnich bud­dyj­ski, gło­szą­cy zasa­dy non-vio­len­ce — Thich Nhat Hanh zajął się sesja­mi poma­ga­ją­cy­mi opa­no­wać stres poli­cjan­tom i stra­ża­kom. Spo­tka­nia trwa­ją 5 dni, a uczest­ni­czyć w nich mogą rów­nież człon­ko­wie rodzin — pra­cow­ni­ków służb publicz­nych.

Pod­czas spo­tkań w spe­cjal­nym pen­sjo­na­cie poli­cjan­ci będą się uczyć medy­ta­cji, świa­do­me­go wyko­ny­wa­nia wszyst­kich swo­ich czyn­no­ści i innych zasad bud­dyj­skich. — Celem spo­tkań nie jest jed­nak nawra­ca­nie kogo­kol­wiek na bud­dyzm, ale pomoc w roz­ła­do­wy­wa­niu stre­su — pod­kre­śla kapi­tan Che­ri Maples — orga­ni­zu­ją­ca szko­le­nie.

Thich Nhat Hanh jest jed­nym z naj­bar­dziej zna­nych przed­sta­wi­cie­li szko­ły Zen na Zacho­dzie. Jest ucie­ki­nie­rem z komu­ni­stycz­ne­go Wiet­na­mu. W latach 60-tych Mar­tin Luther King zapro­po­no­wał, by przy­znać mni­cho­wi Nagro­dę Nobla.