Chrześcijan Bliskiego Wschodu trudne trwanie
- 28 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Losy chrześcijan Bliskiego Wschodu można by porównać do losów Inków i Azteków. Od czasu inwazji muzułmańskiej w połowie VII wieku żyją w kleszczach bezwzględnej hegemonii ideologicznej. Nałożony na nich system opodatkowania był egzekwowany pod rygorem przejścia na islam. Jednak przyjmowanie islamu przez duże grupy chrześcijan nie zawsze było na rękę kalifom – uszczuplało ilość złota, jaka wpływała do skarbca i nie dawało gwarancji, że muzułmanin będzie mógł dalej żyć kosztem niemuzułmanina. […]
Losy chrześcijan Bliskiego Wschodu można by porównać do losów Inków i Azteków. Od czasu inwazji muzułmańskiej w połowie VII wieku żyją w kleszczach bezwzględnej hegemonii ideologicznej. Nałożony na nich system opodatkowania był egzekwowany pod rygorem przejścia na islam. Jednak przyjmowanie islamu przez duże grupy chrześcijan nie zawsze było na rękę kalifom – uszczuplało ilość złota, jaka wpływała do skarbca i nie dawało gwarancji, że muzułmanin będzie mógł dalej żyć kosztem niemuzułmanina. Co prawda Koran określił chrześcijan i żydów jako ludzi mających księgi, którym należy się szacunek i ochrona, jednak pod warunkiem, że okażą jak najdalej idącą lojalność, zaakceptują prawo muzułmańskie, zgodzą się ze statusem obywateli niższej kategorii i nie odmówią żadnej posługi na rzecz rządzących. – “Zwalczajcie tych, którzy nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy – spośród tych, którym została dana Księga – dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni” – (Koran IX, 29).
Czytelników zainteresowanych losami chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie zapraszamy do lektury tekstu “Chrześcijan Bliskiego Wschodu trudne trwanie”, który znajduje się na stronach Magazynu Ekumenicznego Semper Reformanda.