Czego brakuje Dalajlamie?
- 31 lipca, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Lider buddystów tybetańskich Dalajlama przyznał w rozmowie z “Reader’s Digest”, że czasem brakuje mu kobiecego wsparcia i życia rodzinnego. Na pytanie dziennikarza, czego z życia “normalnych ludzi” brakuje mu najbardziej Dalajlama roześmiał się, spojrzał w okolice swojej pachwiny i odpowiedział: Często brakuje mi właśnie tego. Zwierzchnik Tybetańczyków zaznaczył jednak, że nigdy nie żałował losu, jaki go spotkał. Podkreślił także, że celibat nie jest mnichom i mniszkom koniecznie potrzebny. — Naszym celem jest […]
Lider buddystów tybetańskich Dalajlama przyznał w rozmowie z “Reader’s Digest”, że czasem brakuje mu kobiecego wsparcia i życia rodzinnego.
Na pytanie dziennikarza, czego z życia “normalnych ludzi” brakuje mu najbardziej Dalajlama roześmiał się, spojrzał w okolice swojej pachwiny i odpowiedział: Często brakuje mi właśnie tego.
Zwierzchnik Tybetańczyków zaznaczył jednak, że nigdy nie żałował losu, jaki go spotkał. Podkreślił także, że celibat nie jest mnichom i mniszkom koniecznie potrzebny. — Naszym celem jest unikanie negatywnych emocji. Pociąg płciowy i miłość — które są rzeczami bardzo dobrymi, mogą czasem stawać się przyczyną zazdrości, gniewu i nienawiści — dodał.
Dalajlama wyjawił także, że wątpi, by potrafił być dobrym ojcem. Jego zdaniem zbyt często dopada go bowiem gniew wynikający z nieopanowania.