Człowiek jest istotą religijną
- 30 kwietnia, 2007
- przeczytasz w 4 minuty
- Erich Fromm w swej twórczości redukuje rolę religii do skutków etycznych, jakie wywołuje ona w życiu wyznawców. Pomija funkcje poznawcze. Religia nie jest jednak tylko etyką, ale całokształtem światopoglądu – mówił prof. Mirosław Chałubiński podczas kwietniowego wieczoru z cyklu Ciechanowskich Spotkań Muzealnych. Gość Spotkań jest socjologiem polityki. Aktualnie kieruje Zakładem Socjologii Wiedzy Instytutu Socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Od 1995 roku jest także związany […]
- Erich Fromm w swej twórczości redukuje rolę religii do skutków etycznych, jakie wywołuje ona w życiu wyznawców. Pomija funkcje poznawcze. Religia nie jest jednak tylko etyką, ale całokształtem światopoglądu – mówił prof. Mirosław Chałubiński podczas kwietniowego wieczoru z cyklu Ciechanowskich Spotkań Muzealnych.
Gość Spotkań jest socjologiem polityki. Aktualnie kieruje Zakładem Socjologii Wiedzy Instytutu Socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Od 1995 roku jest także związany z Akademią Humanistyczną im. Aleksandra Gieysztora. Jest wybitnym znawcą życia i twórczości Ericha Fromma. Był to jeden z najwszechstronniejszych myślicieli XX wieku, twórca psychoanalizy humanistycznej, filozof i psycholog społeczny.
Dlaczego Hitler doszedł do władzy?
Zdaniem prof. Chałubińskiego prace Ericha Fromma są nieźle znane polskiemu czytelnikowi. – Był on pisarzem komunikatywnym. Jego książki nie są pracami typowo naukowymi, ale raczej moralizatorskimi. Osobiście pierwszy raz się zetknąłem z twórczością Fromma w latach 70-tych. Była to książka „O sztuce miłości”, w której propaguje on rodzaj miłości określany partnerstwem. Pojęcia zwierające się w tytule pracy „Mieć czy być” weszły nawet do encyklik papieskich. „Mieć” jest rozumiane jako chęć zdobywania wartości materialnych, zaś „być” oznacza rozwój człowieka. Najbardziej znaną polskiemu czytelnikowi zdaje się być książka pt. „Ucieczka od wolności”, w której autor zastanawia się, dlaczego Hitler doszedł do władzy. Jak mogło dojść do zwycięstwa nazizmu? Wprowadza pojęcie „osobowości autorytarnej”, syndromu cech, na który składa się kult silnej władzy, chęć podporządkowania się jej, antyliberalizm, antyintelektualizm oraz etnocentryzm. Naziści byli więc kimś bardzo atrakcyjnym dla osób z osobowością autorytarną. To tłumaczy, dlaczego hitleryzm w zasadzie do samego końca był władzą legitymizowaną – rozpoczął swój wykład gość Spotkań.
Wpływy Freuda i Marksa
Prof. Chałubiński przybliżył biografię Ericha Fromma, który żył w latach 1900–1980. – Urodził się we Frankfurcie nad Menem w starej rabinackiej rodzinie. Wcześnie zetknął się z Biblią i Talmudem. Przejął się zawartymi tam naukami etycznymi. Zainteresował się też twórczością Zygmunta Freuda i Karola Marksa. Twórcy psychoanalizy zarzucał nieuwzględnianie szeroko pojętej kultury. Marksowi zaś brak psychologii społecznej w jego rozważaniach. Zdaniem Fromma zajmując się klasami i warstwami społecznymi po prostu gubił on jednostkę. Krytykując kapitalizm Fromm jednocześnie odrzuca całą praktyczną stronę nauk Marksa, czyli walkę klas i dyktaturę proletariatu. Pokazuje tym samym, że sympatia do Karola Marksa nie musi się wiązać z komunizmem, a można być wręcz jego krytykiem. Swe dzieła tworzy w USA, gdzie wyemigrował w 1933 roku. Widzi tam, że kapitalizm ma swoje wady, rodząc chociażby nierówności społeczne. Należy szukać rozwiązań innych niż neoliberalne. (..) Fromm nie wierzył w automatyczny postęp. Uważał, że może nastąpić regres. Wszelkie osiągnięcia ludzkie są kruche. Nie stać nas jednak na pesymizm i trzeba działać – charakteryzował poglądy Fromma prof. Chałubiński.
Religie autorytarne i humanistyczne
Poczesne miejsce w twórczości Ericha Fromma zajmuje antropologia filozoficzna, która stara się odpowiedzieć na pytanie, kim jest człowiek. – Fromm podkreśla, że człowiek jest zwierzęciem wyjątkowym. Stanowi kaprys ewolucji, w ramach którego została zerwana łączność człowieka ze światem zwierzęcym. Cytuje ewangeliczny pogląd, iż „nie samym chlebem człowiek żyje”. Człowieka nie da się zredukować do potrzeb fizjologicznych. Człowiek jest istotą religijną. Poszukując światopoglądu sięga po religie. Są one dla Fromma czymś, co zaspokaja ludzką potrzebę posiadania sensu życia. Religia daje człowiekowi także „układ odniesienia i czci”. Rozszerza w swej twórczości pojęcie religii. Nie musi ona nawet mieć bóstwa, byleby oddziaływała pozytywnie na postawę etyczną. Wyróżnia religie autorytarne i humanistyczne. Kryterium rozróżnienia są skutki etyczne, jakie niosą. Religie autorytarne proponują jednostce bezwarunkowe podporządkowanie się boskiej woli. Wymienia w tym kontekście nauki św. Augustyna i Marcina Lutra. Afirmacja religii humanistycznych daje człowiekowi wolność i możliwość rozwoju. Według Fromma takie jest przesłanie głoszone przez Nowy Testament, proroków starotestamentowych oraz buddyzm – wyjaśniał prof. Chałubiński.
Jego zdaniem koncepcje Ericha Fromma są nadal aktualne. – Proponował on zwiększenie roli dobrowolnych stowarzyszeń, samorządu lokalnego czy powołanie światowego rządu. Pokazał, że idee lewicowe można łączyć z religią. (…) Fromm wierzy w pozytywne możliwości człowieka. Wierzy, że istnieją lepsze instytucje i społeczeństwa. Fromm nas lubi i wierzy w nas. Bez wiary w element pozytywny w człowieku nie jest przecież możliwe naprawianie świata – zakończył swój wykład prof. Mirosław Chałubiński.
Wieczór uświetnił występ Męskiego Chóru Kameralnego Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie pod dyrekcją doktora Włodzimierza Wołosiuka. Koncert obejmował prawosławne pieśni liturgiczne związane z okresem Świąt Wielkanocnych.