Czy można zawrzeć małżeństwo w Cerkwi i w Kościele

Witam! Po raz kolej­ny zgła­szam się z proś­bą o odpo­wie­dzi na moje pyta­nia, mam nadzie­ję że ich tema­ty­ka nie budzi aż tak wiel­kich kon­tro­wer­sji któ­re by unie­moż­li­wi­ły odpo­wie­dzi. W ser­wi­sie cer­kiew pl. o. Pań­kow­ski na zada­ne pyta­nia czy moż­na wziąć ślub naj­pierw w cer­kwi a następ­nie w koście­le odpo­wia­da twier­dzą­co, zresz­tą takie wypo­wie­dzi poja­wia­ją się tam wie­okrot­nie. Jed­nak zapy­ta­ny ksiądz kato­lic­ki stwier­dził iz było by to powtó­rze­niem sakra­men­tów… Pro­szę w związ­ku z tym o odpo­wiedź jak to wła­ści­wie jest? Czy taka sytu­acja jest moż­li­wa, i skąd ta roz­bież­ność opi­nii.. Z nie­cier­pli­wo­ścią cze­kam na odpo­wiedz. Dzię­ku­ję ser­decz­nie

Pra­wo kano­nicz­ne zabra­nia przed lub po kościel­nym zawar­ciu mał­żeń­stwa sto­so­wać inne reli­gij­ne zawar­cie tego same­go mał­żeń­stwa w celu ponow­ne­go wyra­że­nia zgo­dy mał­żeń­skiej lub jej odno­wie­nia. Mał­żeń­stwo — w tra­dy­cji praw­nej i teo­lo­gicz­nej Kościo­ła łaciń­skie­go — jest umo­wą, stwo­rzo­ną przez wyra­żo­ną publicz­nie i zgod­nie z pra­wem zgo­dę obu stron. Umo­wa ta jest dozgon­na, wyłącz­na i jedy­na — dla­te­go jeże­li zosta­ła zawar­ta w spo­sób waż­ny nie mozna jej powta­rzać po raz kolej­ny.

Nie znam odpo­wie­dzi o. Pań­kow­skie­go z ser­wi­su cerkiew.pl. Dla­te­go trud­no jest mi się usto­sun­ko­wać do zada­ne­go tam pyta­nia i danej odpo­wie­dzi. Dla Kościo­ła kato­lic­kie­go- przy ślu­bie osób o róż­nej przy­na­leż­no­ści kościel­nej: kato­lic­kiej i pra­wo­sław­nej — moż­li­wy jest i cał­ko­wi­cie dopusz­czal­ny czyn­ny udział księ­dza pra­wo­sław­ne­go w uro­czy­sto­ści zawar­cia mał­żeń­stwa w Koście­le kato­lic­kim. Może on pro­wa­dzić poszcze­gól­ne modli­twy, czy­tać Pismo św., wygło­sić kaza­nie czy udzie­lić bło­go­sła­wień­stwa. Waż­ne jest jedy­nie aby samo odpy­ta­nie narze­czo­nych i wyra­że­nie przez nich zgo­dy na mał­żeń­stwo odby­ło się jeden raz. Zabro­nio­ny był­by taki obrzęd, w któ­rym asy­stu­ją­cy ksiądz kato­lic­ki i nie­ka­to­lic­ki, sto­su­jąc rów­no­cze­śnie wła­sny obrzęd, pyta­li­by rów­no­cze­śnie czy po kolei o wyra­że­nie zgo­dy stron. Nie­ste­ty, z tego co wiem, Kościół pra­wo­sław­ny w Pol­sce czę­sto zabra­nia takie­go udzia­łu swo­im duchow­nym.

Z racji poważ­nych przy­czyn moż­na rów­nież pro­sić bisku­pa stro­ny kato­lic­kiej o dys­pen­sę od obo­wiąz­ku zawar­cia mał­żeń­stwa przed pro­bosz­czem kato­lic­kim. Wów­czas stro­na kato­lic­ka może zawrzeć mał­żeń­stwo pod­czas nabo­żeń­stwa w Cer­kwi pra­wo­sław­nej, zgod­nie z tra­dy­cją i kano­na­mi tego Kościo­ła. Ze stro­ny kato­lic­kiej może uczest­ni­czyć wów­czas czyn­nie pod­czas takie­go ślu­bu duchow­ny kato­lic­ki, trze­ba to jed­nak uzgod­nić z pro­bosz­czem pra­wo­sław­nym, któ­ry musi wyra­zić zgo­dę i okre­ślić — jako gospo­darz — spo­sób uczest­nic­twa w uro­czy­sto­ści kato­lic­kie­go duchow­ne­go.

W sytu­acji kie­dy uczest­nic­two duchow­ne­go pra­wo­sław­ne­go w uro­czy­sto­ści ślub­nej w Koście­le kato­lic­kim, lub duchow­ne­go kato­lic­kie­go w Cer­kwi było­by nie­moż­li­we — moż­na by jak sadzę — udać się jedy­nie po ślu­bie w Cer­kwi lub w Koście­le kato­lic­kim do duchow­ne­go dru­giej ze stron po bło­go­sła­wień­stwo dla nowo­za­ślu­bio­nych. Ze stro­ny Kościo­ła kato­lic­kie­go istot­ne jest, aby bło­go­sła­wień­stwo to nie mia­ło cha­rak­te­ru zawar­cia po raz kolej­ny mał­żeń­stwa i nie było pona­wia­ne ślu­bo­wa­nie.

Pro­szę rów­nież zapo­znać się z inny­mi arty­ku­ła­mi w naszym ser­wi­sie poświę­co­ny­mi pro­ble­ma­ty­ce mał­żeństw osób o róż­nej przy­na­leż­no­ści kościel­nej. Trze­ba pamię­tać, iż dla stro­ny kato­lic­kiej jak i pra­wo­sław­nej, wyma­ga­na jest zawsze zgo­da wła­ści­we­go bisku­pa, kato­lic­kie­go i pra­wo­sław­ne­go, dla takie­go mał­żeń­stwa. Dla stro­ny kato­lic­kiej o takie zezwo­le­nie, i ewen­tu­al­nie o dys­pen­sę, jeże­li ślub odbę­dzie się w Cer­kwi, wystę­pu­je pro­boszcz stro­ny kato­lic­kiej, któ­ra będzie popro­szo­na o pod­pi­sa­nie zobo­wią­zań, doty­czą­cych zacho­wa­nia swo­jej wia­ry i doło­że­nia sta­rań, aby dzie­ci były ochrzczo­ne i wycho­wa­ne w Koście­le kato­lic­kim. Trze­ba się liczyć z tym, iż stro­na pra­wo­sław­na podej­mie podob­ne zobo­wią­za­nia wobec swo­je­go Kościo­ła.

Od kil­ku­na­stu lat nasi zwierzch­ni­cy kościel­ni pro­wa­dzą roz­mo­wy na temat wspól­ne­go poro­zu­mie­nia doty­czą­ce­go zawie­ra­nia i wza­jem­ne­go uzna­wa­nia mał­żeństw osób przy­na­le­żą­cych do róż­nych Kościo­łów. takie poro­zu­mie­nia są w wie­lu innych kra­jach stan­dar­dem od wie­lu lat. Pod­czas ostat­niej wizy­ty w Pol­sce papież Bene­dykt XVI ape­lo­wał o szyb­kie zakoń­cze­nie prac nad tym doku­men­tem. Miej­my nadzie­ję, iż roz­mo­wy i pra­ce, postę­pu­ją­ce do tej pory nie­mra­wo, wresz­cie przy­nio­są kon­kret­ne owo­ce.

ks.Klau­diusz Nowac­ki-Stuhr