Czy Pasja jest odpowiednia dla młodzieży?

“Pasja” Mela Gib­so­na zosta­ła uzna­na przez Biu­ro ds. Fil­mu i Tele­wi­zji Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Sta­nów Zjed­no­czo­nych za film wyłącz­nie dla widzów doro­słych. Wśród osób odpo­wie­dzial­nych za pra­cę z kato­lic­ką mło­dzie­żą nie ma jed­nak zgo­dy co do tego, czy dzie­ci i mło­dzież powin­ny ten film oglą­dać.

Nan­cy Lon­go z para­fii św. Ber­nar­da w Bel­l­flo­wer zapro­wa­dzi­ła już na przy­kład wyciecz­kę mło­dzie­ży na “Pasję”, by uka­zać im głę­bie miło­ści Chry­stu­sa do nich. Jed­nak reak­cje dzie­ci na film były róż­ne. — Dzie­ciom, któ­re mają kło­po­ty ze swo­ją wia­rą film raczej zaszko­dził niż pomógł - zazna­czy­ła Lon­go. — Jeśli nie rozu­miesz życia i misji Chry­stu­sa, nie możesz też zro­zu­mieć jego ukrzy­żo­wa­nia - doda­ła.

David Lara — opie­kun mło­dzie­ży z para­fii św. Józe­fa Robot­ni­ka w Cano­ga Park pod­jął decy­zję, że nie będzie pro­pa­go­wał fil­mu wśród mło­dzie­ży, a tak­że ich rodzi­ców. — Nie sądzę, by ludzie wynie­śli coś z tego fil­mu. Za wie­le w nim krwi i prze­mo­cy. Ten typ gra­ficz­nej prze­mo­cy nie powo­du­je, że sta­je­my się bar­dziej ducho­wi - pod­kre­ślił Lara.

W Pol­sce takich dys­ku­sji na razie nie ma. Na poka­zie fil­mo­wym, na któ­rym byłem była wyciecz­ka szkol­na. Chłop­cy zaję­li się piciem alko­ho­lu i wzno­sze­niem okrzy­ków: nie­źle mu przy­ła­do­wał, dawaj, dawaj, w mor­dę go. Dziew­czę­ta dziel­nie im sekun­do­wa­ły.