Ekumenizm w Polsce i na świecie

Czym jest santeria?


San­te­ria jest reli­gią afro-kuba­ń­ską, bar­dzo podob­ną do bra­zy­lij­skiej reli­gii can­dom­blé (w przy­szło­ści uka­że się arty­kul w Agen­cji na jej temat), któ­ra jed­nak posia­da sil­ne cechy syn­kre­tycz­ne z dok­try­ną chrze­ści­jań­ską. San­te­ria naro­dzi­ła się na Kubie wraz z przy­by­ciem na wyspę nie­wol­ni­ków afry­kań­skie­go ple­mie­nia Ioru­ba, któ­rzy na Kubie byli zna­ni jako „lucu­mi”. Naj­więk­sza ich licz­ba zosta­ła przy­wie­zio­na na wyspę w pierw­szej poło­wie XIX wie­ku. Prze­śla­do­wa­ni przez swo­ich kato­lic­kich wła­ści­cie­li […]


San­te­ria jest reli­gią afro-kubań­ską, bar­dzo podob­ną do bra­zy­lij­skiej reli­gii can­dom­blé (w przy­szło­ści uka­że się arty­kul w Agen­cji na jej temat), któ­ra jed­nak posia­da sil­ne cechy syn­kre­tycz­ne z dok­try­ną chrze­ści­jań­ską.

San­te­ria naro­dzi­ła się na Kubie wraz z przy­by­ciem na wyspę nie­wol­ni­ków afry­kań­skie­go ple­mie­nia Ioru­ba, któ­rzy na Kubie byli zna­ni jako „lucu­mi”. Naj­więk­sza ich licz­ba zosta­ła przy­wie­zio­na na wyspę w pierw­szej poło­wie XIX wie­ku. Prze­śla­do­wa­ni przez swo­ich kato­lic­kich wła­ści­cie­li za wyzna­wa­nie pogań­skiej reli­gii swo­ich przod­ków, zna­leź­li spo­sób jej zacho­wa­nia adap­tu­jąc ją do reli­gii chrze­ści­jań­skiej w wyda­niu kato­lic­kim, utoż­sa­mia­jąc swo­je afry­kań­skie bóstwa z kato­lic­ki­mi świę­ty­mi. Stąd wzię­ła się sama nazwa „san­te­ria”, obe­lży­wa nazwa nada­na wie­rze swo­ich nie­wol­ni­ków przez utrzy­mu­ją­cą nie­wol­nic­two eli­tę Kuby.

Z bie­giem cza­su ta for­ma reli­gij­ne­go kul­tu sta­ła się tak bar­dzo popu­lar­na (nie tyl­ko na Kubie), że sta­ła się czę­ścią toż­sa­mo­ści kul­tu­ral­nej kra­ju. Kie­dy prze­by­wa­łem na Kubie wie­lu Kubań­czy­ków opo­wie­dzia­ło mi o swo­ich prze­śla­do­wa­niach z powo­du wyzna­wa­nia chrze­ści­jań­skiej wia­ry w latach, kie­dy kon­sty­tu­cja Kuby mówi­ła wprost, że Kuba jest kra­jem ate­istycz­nym, ale zara­zem pod­kre­śla­li, że jedy­ną reli­gią uzna­wa­ną i wręcz popie­ra­ną przez komu­ni­stycz­ny rząd w Hawa­nie była san­te­ria, jako sta­no­wią­ca waż­ną cha­rak­te­ry­sty­kę kubań­skiej kul­tu­ry i toż­sa­mo­ści.

W jed­nym z cza­so­pism zna­ju­du­je­my nastę­pu­ją­ce sło­wa antro­po­lo­ga Erwa­na Dia­te­il­la z Éco­le des Hau­tes Étu­des en Scien­ces Socia­les w Pary­żu: „San­te­ria nasy­ci­ła lokal­ną kul­tu­rę. Wszy­scy coś wie­dzą o ori­xás, a wie­le osób, nawet nie wyzna­ją­cych tej wia­ry, odby­ło już kon­sul­ta­cje z kapła­na­mi San­te­rii”.

Prak­ty­ko­wa­na poza Kubą rów­nież na innych wyspach Kara­ibów, w Wene­zu­eli i w nie­któ­rych mia­stach pół­noc­no-ame­ry­kań­skich (np. Mia­mi, Nowy York), dok­try­na doty­czy kul­tu skie­ro­wa­ne­go do ori­xas i do duchów przod­ków, uzna­wa­nych za straż­ni­ków tych, któ­rzy w nie wie­rzą. Duchy mówią z wier­ny­mi za pośred­nic­twem „san­te­ros”, jak nazy­wa się kapła­nów, w któ­rych wcie­la­ją się bóstwa pod­czas odpo­wied­nio spra­wo­wa­nych rytu­ałów. Dla wier­nych szczę­ście i życio­wa har­mo­nia mogą być zagwa­ran­to­wa­ne wyłącz­nie za pośred­nic­twem modlitw, oso­bi­stych kon­sul­ta­cji i innych prak­tyk, np. takich, jak skła­da­nie ofiar ze zwie­rząt.

Powy­żej cyto­wa­ny fran­cu­ski antro­po­log stwier­dził, że „san­te­ria ma za zada­nie zagwa­ran­to­wać wie­rzą­cym lep­sze życie jesz­cze w tym świe­cie, a nie po śmier­ci. W ten spo­sób ist­nie­ją rytu­ały, aby roz­wią­zać wszel­kie­go typu pro­ble­my i trud­no­ści, jak cho­ciaż­by zwią­za­ne z poży­ciem mał­żeń­skim czy ze zdro­wiem”.

„Regla del Ocha”, pod któ­rą nazwą san­te­ria rów­nież jest zna­na, czę­sto jest zwią­za­na z prak­ty­ko­wa­niem czar­nej magii. Tym­cza­sem wie­lu bada­czy oświad­cza, że takie powią­za­nie reli­gii san­te­rii z czar­ną magią jest nie­spra­wie­dli­we, bowiem wizja Dobra i Zła w tej reli­gii jest inna, ani­że­li w chrze­ści­jań­stwie.

„San­te­ria szu­ka tego, co jest dobre dla jed­nost­ki, a nie cze­goś, co moż­na by nazwać ‘Dobrem’ abso­lut­nym”, oświad­czył Dia­te­ill. Według nie­go, ist­nie­ją­ce jesz­cze u wie­lu nega­tyw­ne połą­cze­nie san­te­rii z czar­ną magią, któ­ra ma za zada­nie szko­dzić, mia­ło­by mieć korze­nie w usi­ło­wa­niach utrzy­mu­ją­cych nie­wol­nic­two chrze­ści­jań­skich eli­tach, aby zdys­kwa­li­fi­ko­wać reli­gię swo­ich afry­kań­skich nie­wol­ni­ków.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.