Jezus Bogiem, czy Synem Boga?
- 11 czerwca, 2006
- przeczytasz w 3 minuty
Po raz kolejny witam. Tym razem mam pytanie na temat Jezusa Chrystusa. Otóż ostatnio czytałam pewną ksiażkę niestety zapomniałam, jaka i tam było, że Jezus jest jedynym Bogiem. Oczywiście często nachodziły mnie takie słuchy, że to prawda, ale ja nie mogę tego wszystkiego pojąć. Proszę o wytłumaczenie. Z góry dziękuję. Na początek spieszę z uspokojeniem: nikt z nas nie jest w stanie pojąć tych spraw. Nie sądzę więc, że potrafię cokolwiek tu wytłumaczyć. Wszystko […]
Po raz kolejny witam. Tym razem mam pytanie na temat Jezusa Chrystusa. Otóż ostatnio czytałam pewną ksiażkę niestety zapomniałam, jaka i tam było, że Jezus jest jedynym Bogiem. Oczywiście często nachodziły mnie takie słuchy, że to prawda, ale ja nie mogę tego wszystkiego pojąć. Proszę o wytłumaczenie. Z góry dziękuję.
Na początek spieszę z uspokojeniem: nikt z nas nie jest w stanie pojąć tych spraw. Nie sądzę więc, że potrafię cokolwiek tu wytłumaczyć. Wszystko co być może jestem w stanie uczynić to próbować zdać sprawę z wiary chrześcijańskiej, a nie chrześcijańskiego zrozumienia.
Wierzymy mianowicie, że Bóg jest tylko jeden. “Słuchaj Izraelu! Jahwe jest naszym Bogiem, Jahwe jedyny!” (5 Mż 6,4). Ten Bóg jedyny objawia się na przestrzeni dziejów, w całej pełni ukazując się w osobie Jezusa z Nazaretu. Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1, 1–2). Wszystko co Bóg miał ludziom do powiedzenia wypowiedział przez Chrystusa; wszystko co Bóg chciał uczynić światu i ludziom — uczynił przez Chrystusa, poczynając od dzieła stworzenia. Dzieje się to w mocy Ducha Świętego. Wierzymy więc, że Bóg daje się poznać w trzech osobach: w Ojcu, Synu i w Duchu Świętym. Każda z nich jest tym samym Bogiem jedynym, bowiem związana jest nierozerwalnie z dwoma pozostałymi.
Jezus mówi o Bogu jako o swoim ojcu. Ta relacja jest zupełnie wyjątkowa. Tradycja nowotestamentowa przekazuje niezwykłe słowo aramejskie, jakim Jezus zwracał się do Boga: “Abba” (Mk 14,36; Rz 8,15; Ga 4,6), które można przetłumaczyć jako czułe “tatusiu”. Mistrz z Nazaretu nie czuje się synem przybranym — jak chrześcijanie, którzy czują się dziećmi Bożymi w Chrystusie; On uważa się za syna w sensie dosłownym, we właściwym znaczeniu tego słowa.
Jezus jest Bogiem PONIEWAŻ jest Synem Boga. Dzieci po swych rodzicach dziedziczą swą naturę. Synowie i córki ludzi są również osobami ludzkimi, i cieszą się pełnią godności i praw swych rodziców. Podobnie Chrystus, jako “monogenes” — jednorodzony, jedyny zrodzony w odróżnieniu od reszty istnienia, która przez Boga została stworzona (stąd w nicejsko-konstantynopolitańskim wyznaniu wiary mówimy o Jezusie: zrodzony a nie stworzony) — otrzymuje od swego Ojca boską naturę. Tak właśnie mówi o Chrystusie Ewangelia Jana: “Jednorodzony Bóg będący w łonie Ojca” (J 1,18). Zauważmy że wzmianka o “łonie” do relacji między Bogiem a Jezusem wprowadza również rys macierzyństwa.
Chrystus zawsze pozostaje w łonie Boga: “Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30). On czyni widzialnym swego rodzica, którego nikt nigdy nie widział (J 1, 18). “Kto mnie widział, widział Ojca” — mówi Jezus. Patrząc na mistrza z Nazaretu, pochylającego się nad chorymi iprzygarniającego grzeszników, widzimy oblicze kochającego Ojca, który wybiega na spotkanie swego marnotrawnego syna (Łk 15, 11–32). Jak pisał Marcin Luter “nie moglibyśmy nigdy przyjść do poznania przychylności i łaski Ojca, gdyby nie Chrystus Pan, który jest zwierciadłem ojcowskiego serca”. Jezus czyni tylko to, czego nauczył się od swego rodzica:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. (…) Ja sam z siebie nic czynić nie mogę” (J 5,19–21.30).
W swym istnieniu i działaniu Syn Boży i Jego Ojciec zachowują jedność, są tym samym jedynym Bogiem. Choć różni to w miłości Ducha Świętego są jedną i tą samą boskością. Dlatego też bez obaw możemy wyznawać, że Jezus Chrystus jest jedynym Bogiem — bo w Nim “zamieszkała cała pełnia boskości” (Kol 1, 19).
Jacek Szymański