Kardynał Joachim Meisner
- 22 grudnia, 2003
- przeczytasz w 3 minuty
Kardynał Joachim Meisner uchodzi powszechnie za jednego z najbardziej konserwatywnych hierarchów w niemieckim Kościele rzymskokatolickim, mimo iż Archidiecezja Kolońska uważana jest za jedną z bardziej liberalnych. Znany jest ze swojej bezkompromisowości w kwestiach wiary i moralności. Uważany jest także za “człowieka papieża” w Niemczech. Joachim Meisner urodził się w 1933 roku na Dolnym Śląsku, niedaleko Wrocławia. Sam wielokroć mówił, że człowiek ma w życiu tylko jedną ojczyznę, a tą jest dla niego właśnie […]
Kardynał Joachim Meisner uchodzi powszechnie za jednego z najbardziej konserwatywnych hierarchów w niemieckim Kościele rzymskokatolickim, mimo iż Archidiecezja Kolońska uważana jest za jedną z bardziej liberalnych. Znany jest ze swojej bezkompromisowości w kwestiach wiary i moralności. Uważany jest także za “człowieka papieża” w Niemczech.
Joachim Meisner urodził się w 1933 roku na Dolnym Śląsku, niedaleko Wrocławia. Sam wielokroć mówił, że człowiek ma w życiu tylko jedną ojczyznę, a tą jest dla niego właśnie Wrocław. Ojciec poległ na wojnie, a matka, gdy front zbliżał się do Śląska uciekła z czterema synami do Turyngii. Właśnie w związku z tymi wydarzeniami zrozumiałe jest dla wielu zatroskanie Meisnera kwestią wypędzenia — przed paroma dniami Meisner publicznie wypowiedział się za budową Muzeum-Pomnika Wypędzonych w Berlinie, co wymagało sporej odwagi. Tej jednak Joachimowi Meisnerowi nigdy nie brakowało.
Po ukończeniu seminarium duchownego (przedtem Meisner zdobył wykształcenie ekonomiczne) został wyświęcony na kapłana rzymskokatolickiego w wieku 32 lat. W 1980 roku został mianowany przez papieża Jana Pawła II arcybiskupem Berlina, a w 1989 roku, wbrew decyzji kapituły katedralnej, została mu powierzona przez papieża Jana Pawła II. piecza nad Archidiecezją Kolońską, obecnie najbogatszą diecezją rzymskokatolicką w Niemczech.
Przenosiny do Kolonii nie za bardzo odpowiadały arcybiskupowi Meisnerowi, który jednak nie chciał przeciwstawiać się woli Jana Pawła II. W 1983 roku papież obdarzył go godnością kardynalską. Nominacja Meisnera nie podobała się również wielu kolońskim katolikom, którzy znając konserwatywne poglądy nowego ordynariusza nie chcieli wpuścić abp. Meisnera do monumentalnej katedry, blokując drzwi wejściowe. Meisner w końcu dostał się do świątyni przy pomocy policji.
Nie jesteśmy po to, by mówić tak jak ludzie chcą, ale po to by głosić to, czego Bóg chce od nas — to jedna z częściej słyszanych dewiz kolońskiego hierarchy, który zabiera głos zawsze wtedy, gdy liberalne środowiska w niemieckim Kościele Rzymskokatolickim podważają jego zdaniem fundamenty wiary katolickiej. Kardynał Meisner jest przeciwnikiem interkomunii między katolikami a ewangelikami, stanowczo sprzeciwia się święceniom kapłańskim dla kobiet oraz podkreśla zasadność obowiązkowego celibatu dla duchownych. Dla wielu Niemców jest po prostu twardogłowym, hardlinerem, który podobnie jak papież Wojtyła nie rozumie współczesnego świata.
Meisner nie zdradza jednak żadnych oznak zrezygnowania czy zniechęcenia. Tym mocniej podkreśla swoje konserwatywne poglądy i tego samego, wierności wobec zasad Kościoła, wymaga od swoich najbliższych współpracowników. Kardynał podkreśla, że hart ducha wyniósł z byłej NRD. Jako biskup we wschodnich Niemczech stanowczo odmawiał spotkania z ówczesnym szefem państwa i Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED) Erichem Honeckerem.
Mimo swojego konserwatywnego światopoglądu Meisner potrafił nie raz zaskakiwać opinię publiczną swoimi wypowiedziami. Nie zawahał się poddawać pod wątpliwość chrześcijańskiego charakteru chadeckich partii (CDU i CSU), gdy te godziły się na kompromis w polityce aborcyjnej z socjaldemokratami lub nie były wystarczająco pro rodzinne w swojej polityce społeczno-podatkowej. Było to o tyle zaskakujące, że rzadko kiedy niemiecki hierarcha katolicki odważył się w tak ostry sposób publicznie krytykować partii, które opierają się na rzymskokatolickim elektoracie i do dziś często wsłuchują się w głos przedstawicieli Kościoła.
Mimo swojego stanowczego sprzeciwu dla małżeństw homoseksualnych kardynał zaskoczył wiernych stwierdzeniem, że Kościół katolicki stanowczo sprzeciwia się jakimkolwiek formom dyskryminowania osób o orientacji homoseksualnej. Słowa te zabrzmiały szczególnie w Kolonii, która uznawana jest za “stolicę” gay community w Niemczech. W odniesieniu do małżeństw osób tej samej płci kardynał Meisner zachowywał zawsze tradycyjną linię Kościoła Rzymskiego: małżeństwo opiera się na rodzinie, a jego konsekwencją jest prokreacja.
W ostatniej debacie nt. noszenia chust w szkołach publicznych kardynał Meisner okazał się być bardziej liberalny niż niektórzy biskupi rzymskokatoliccy, czy nawet ewangeliccy. Zdaniem Meisnera muzułmanki powinny zachować prawo noszenia chust, bowiem są to symbole religijne, a wolność sumienia i wyznania jest wartością absolutną. Tylko w momencie, gdy dane symbole będą zawierać w sobie nawoływanie do politycznej agresji państwo ma prawo wkraczać z odpowiednim ustawodawstwem — zastrzega kardynał Meisner.
Wszystkie artykuły o kardynale Joachimie Meisnerze na stronach EAI Ekumenizm.pl