Ekumenizm w Polsce i na świecie

Komunia święta a ślub cywilny


Jestem mężat­ką w świe­tle pra­wa cywil­ne­go, nato­miast w świe­tle pra­wa kano­nicz­ne­go jestem pan­ną. mam ślub cywil­ny z męż­czy­zną roz­wie­dzio­nym; jest to mój pierw­szy i jedy­ny mąż, pierw­szy i jedy­ny męż­czy­zna. Nie­ste­ty, bar­dzo cią­ży mi nie­moż­ność przyj­mo­wa­nia Komu­nii świę­tej. Czy rze­czy­wi­ście nie mogę przyj­mo­wać sakra­men­tów świę­tych? Przy­stę­po­wać do spo­wie­dzi i komu­nii świętej?Znam mał­żeń­stwo w takiej samej sytu­acji — i tam oso­ba, któ­ra ma tyl­ko ślub cywil­ny (pierw­szy zwią­zek) przyj­mu­je Komu­nię świę­tą. Rze­czy­wi­ście […]


Jestem mężat­ką w świe­tle pra­wa cywil­ne­go, nato­miast w świe­tle pra­wa kano­nicz­ne­go jestem pan­ną. mam ślub cywil­ny z męż­czy­zną roz­wie­dzio­nym; jest to mój pierw­szy i jedy­ny mąż, pierw­szy i jedy­ny męż­czy­zna. Nie­ste­ty, bar­dzo cią­ży mi nie­moż­ność przyj­mo­wa­nia Komu­nii świę­tej. Czy rze­czy­wi­ście nie mogę przyj­mo­wać sakra­men­tów świę­tych? Przy­stę­po­wać do spo­wie­dzi i komu­nii świętej?Znam mał­żeń­stwo w takiej samej sytu­acji — i tam oso­ba, któ­ra ma tyl­ko ślub cywil­ny (pierw­szy zwią­zek) przyj­mu­je Komu­nię świę­tą.

Rze­czy­wi­ście spra­wa nie jest taka pro­sta. Mał­żeń­stwo w Koście­le kato­lic­kim jest jed­no i nie­ro­ze­rwal­ne. Jeśli Pani „cywil­ny” mąż jest zwią­za­ny sakra­men­tem mał­żeń­stwa z inną kobie­tą, a sąd kościel­ny nie stwier­dził nie­waż­no­ści mał­żeń­stwa, to w świe­tle pra­wa Kościo­ła oni nadal są mężem i żoną. A więc (choć to trud­no zabrzmi), według Kościo­ła Wasz zwią­zek nie może być mał­żeń­stwem. Chy­ba, że prze­szko­dy z jego stro­ny już kie­dyś nie będzie. W związ­ku z tym nie może­cie przy­stę­po­wać do sakra­men­tów, jeśli razem żyje­cie, w peł­nym tego sło­wa zna­cze­niu.


Tak więc teo­re­tycz­nie moż­na by mówić o tzw. „bia­łym mał­żeń­stwie” i wte­dy spra­wa przy­stę­po­wa­nia do sakra­men­tów wyglą­da już ina­czej. A tak jest: spo­wiedź zakła­da tak żal, jak moc­ne posta­no­wie­nie popra­wy. Tutaj trud­no by mówić o popra­wie… To, co mógł­bym zapro­po­no­wać – idąc po linii doku­men­tu Jana Paw­ła II „Fami­lia­ris con­sor­tio” – spró­bo­wać zna­leźć, mimo bra­ku uczest­nic­twa w życiu sakra­men­tal­nym, swo­je­go miej­sca w Koście­le. O tym pisze JPII w nr. 84 wspo­mnia­ne­go doku­men­tu (pew­no do odszu­ka­nia w Inter­ne­cie). Pary nie­sa­kra­men­tal­ne też mają swo­je miej­sce we wspól­no­cie Kościo­ła i nikt Was z Kościo­ła na pew­no nie wyrzu­ca. Ale zachę­cam do poszu­ka­nia jak moż­na korzy­stać z róż­nych ducho­wych darów, z np. Komu­nii Św. ducho­wej, lek­tu­ra Pisma Świe­te­go, jał­muż­na…


Klau­diusz Nowac­ki-Stuhr

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.