Małżeńska poprawka do konstytucji
- 30 kwietnia, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
6 czerwca senat USA będzie głosował nad poprawką do konstytucji federalnej, definiującą pojęcie małżeństwa. W tej chwili trwa obywatelska kampania na rzecz jej poparcia. Akcja łączy ludzi ponad granicami wyznań, a nawet religii. Poprawka określa, że małżeństwem jest wyłącznie unią jednej kobiety i jednego mężczyzny. Jej przyjęcie uniemożliwiłoby wprowadzanie na poziomie federalnym lub też poszczególnych stanów jakichkolwiek “małżeństw jednopłciowych”. Do chwili obecnej inicjatywę poprawki poparli […]
6 czerwca senat USA będzie głosował nad poprawką do konstytucji federalnej, definiującą pojęcie małżeństwa. W tej chwili trwa obywatelska kampania na rzecz jej poparcia. Akcja łączy ludzi ponad granicami wyznań, a nawet religii.
Poprawka określa, że małżeństwem jest wyłącznie unią jednej kobiety i jednego mężczyzny. Jej przyjęcie uniemożliwiłoby wprowadzanie na poziomie federalnym lub też poszczególnych stanów jakichkolwiek “małżeństw jednopłciowych”.
Do chwili obecnej inicjatywę poprawki poparli przywódcy całego spektrum wyznań chrześcijańskich (od katolików, poprzez prawosławnych do odłamów protestanckich), przedstawiciele judaizmu, islamu i mormonów.
Komentarz: Inicjatorzy akcji twierdzą, że celem ich przedsięwzięcia jest ochrona tradycyjnie pojmowanego małżeństwa, jakoby zagrożonego przez związki jednopłciowe. Jednakżę jedyne co mogą osiągnąć, to zastrzeżenie słowa “małżeństwo” dla związków heteroseksualnych. Jak pokazuje przykład Europy, związki osób tej samej płci nie muszą zwać się małżeństwami: można je określać mianem “paktu” (jak we Francji) czy “partnerstwa”. Wydaje się więc, że konstytucyjna poprawka — jeśli przejdzie — będzie miała bardziej propagandowy niż realny efekt.
Patrz: Religious Coalition for Marriage (Religijna Koalicja na rzecz Małżeństwa)