Małżeństwo katolicko-baptystyczne
- 12 stycznia, 2006
- przeczytasz w 3 minuty
Chciałabym się dowiedzieć, czy jako katoliczka mogę liczyć na ślub kościelny z członkiem KChB? Czy ksiądz katolicki zgodzi się na udzielenie nam ślubu w kościele katolickim skoro mój narzeczony porzucił katolicyzm i przeszedł kilka lat temu na protestantyzm? Jemu nie sprawia różnicy czy ślub odbędzie się w kościele czy w zborze, alejawolałabym ślub katolicki. Czy za ślub z katoliczką mojemu narzeczonemu nie grozi wykluczenie z KChB?Sprawa małżeństw pomiędzy osobami o różnej przynależności kościelnej jest przedstawiona […]
Chciałabym się dowiedzieć, czy jako katoliczka mogę liczyć na ślub kościelny z członkiem KChB? Czy ksiądz katolicki zgodzi się na udzielenie nam ślubu w kościele katolickim skoro mój narzeczony porzucił katolicyzm i przeszedł kilka lat temu na protestantyzm? Jemu nie sprawia różnicy czy ślub odbędzie się w kościele czy w zborze, alejawolałabym ślub katolicki. Czy za ślub z katoliczką mojemu narzeczonemu nie grozi wykluczenie z KChB?
Sprawa małżeństw pomiędzy osobami o różnej przynależności kościelnej jest przedstawiona – od strony katolickiej — w Instrukcji Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa, w rozdziale“Małżeństwa mieszane i im podobne”, nn 71–93.Może wiec Pani “liczyć na ślub kościelny” z członkiem KChB, nawet jesli jest to osoba, która była kiedyś ochrzczona w Kościele katolickim. W powyższej Instrukcji znajdzie Pani wszelkie szczegółowe wymagania i “procedury” zwiazane z zawieraniam takiego małżeństwa.
Kościół katolicki co prawda odradza — ale nie uniemożliwia! — zawierania małżeństw o różnej przynależności kościelnej małżonków. Troską Kościoła jest przede wszystkim jedność małżonków: różnicew sposobie wyrażania i praktykowania swojej wiary mogą stać się zarzewiem konfliktu. Utrudnione może stać się także religijne wychowanie dzieci. Dlatego w przygotowaniu narzeczonych do takiego małżeństwa, oprócz tego wszystkiego, co obejmuje przygotowanie do każdego małżeństwa zawieranego w Kościele katolickim, narzeczeniwinni zwrócić uwagę na te problemy. Takisens mają przewidziane w Instrukcji „procedury” przy zawieraniu małżeństw o różnej przynależności kościelnej, i muszą być one rozumiane w kontekście całego przygotowania do zawarciajakiegokolwiek małżeństwa.
Jednakże stosunek Koscioła do takich małżeństw nie jest tylko negatywny. Kościół katolicki dostrzega także pozytywna rolę, jaką mogą odegrać małżeństwa o różnej przynależności kościelnej: Z drugiej strony harmonijnie żyjące małżeństwa i rodziny niejednolite wyznaniowo mogą i powinny się stać w dzisiejszym klimacie ekumenicznym płaszczyzną, na której będą przezwyciężane podziały. W atmosferze rodzinnej miłości łatwiej można osiągnąć poznanie odmiennych tradycji religijnych oraz obopólnie wzbogacać się autentycznymi wartościami religijnymi. Małżeństwa i rodziny o różnej przynależności kościelnej mogą się stać przykładem zgodnego dawania świadectwa Ewangelii (Instrukcja Episkopatu Polski o duszpasterstwie małżeństw o różnej przynależności kościelnej
Dlatego różnica w przynależności kościelnej narzeczonych, z których przynajmniej jedno jest katolikiem; ani fakt sam w sobie, iż jedno z nupturientów aktem formalnym odłączyło się w przeszłości od pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, nie stanowi jeszcze podstawy do odmowy asystowania przez uprawnionego księdza przy zawieraniu przez nich małżeństwa w Kościele katolickim – o ile nie istnieją przeszkody opisane w Kodeksie Prawa Kanonicznego, które dotyczą wszystkich małżeństw.
Nie wiem natomiast, czy Pani narzeczonemu może grozić „wyrzucenie” z KChB z powodu ślubu z katoliczką. W swojej deklaracji nt. Małżeństwa i rodziny KChB oświadcza m.in. (KChB) Uznaje małżeństwo osoby wierzącej (odrodzonej) z niewierzącą (nieodrodzoną) za niezgodne z wolą Bożą (2 Kor 6, 14–15; 1 Kor 7, 39b.16; Ef 5,21–25; 1 Pt 3,7; 1 J 2,15), z wyjątkiem sytuacji opisanej w 1 Kor 7,12–14. Dla zboru Kościoła Chrzecijan Baptystów będzie miało więc znaczenie, nie tyle czy jest Pani katoliczką, ale czy — w świetle wyznawanej przez baptystów tradycji religijnej — można Panią uznać za “wierzącą (odrodzoną)”. Myślę, iż dla Państwa będzie najlepiej spotkać się z duszpasterzami obu stron — pastorem i ksiedzem — i w bezpośrednim kontakcie i duszpasterskiej rozmowie wyjaśnić wszystkie wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr Timus
:: Ekumenizm.pl: Katoliczka – protestant
:: Ekumenizm.pl: Ślub katoliczki z zielonoświątkowcem
:: Zob. też Dyrektorium ekumeniczne nn 143–160