Ekumenizm w Polsce i na świecie

Małżeństwo po rozwodach


Witam, nur­tu­je mnie pewien pro­blem. Otóż razem z moim narze­czo­nym chce­my zawrzeć zwią­zek mał­żeń­ski w Koście­le kato­lic­kim. Ja jestem kato­licz­ką, zawar­łam zwią­zek mał­żeń­ski w Regi­ster Offi­cew Anglii z uwa­gi na moją sytu­ację imgra­cyj­ną. W tej chwi­li jestem już po roz­wo­dzie. Mój narze­czo­ny nato­miast został ochrzczo­ny w Koście­le ewan­ge­lic­kim (Anglik), w tym tez koście­le zawarł zwią­zek mał­żeń­ski z ewan­ge­licz­ką. Jest już tak­że po roz­wo­dzie. Bar­dzo zale­ży nam na ślu­bie w Koście­le kato­lic­kim […]


Witam, nur­tu­je mnie pewien pro­blem. Otóż razem z moim narze­czo­nym chce­my zawrzeć zwią­zek mał­żeń­ski w Koście­le kato­lic­kim. Ja jestem kato­licz­ką, zawar­łam zwią­zek mał­żeń­ski w Regi­ster Offi­cew Anglii z uwa­gi na moją sytu­ację imgra­cyj­ną. W tej chwi­li jestem już po roz­wo­dzie. Mój narze­czo­ny nato­miast został ochrzczo­ny w Koście­le ewan­ge­lic­kim (Anglik), w tym tez koście­le zawarł zwią­zek mał­żeń­ski z ewan­ge­licz­ką. Jest już tak­że po roz­wo­dzie. Bar­dzo zale­ży nam na ślu­bie w Koście­le kato­lic­kim i on jest skłon­ny zro­bić wszyst­ko, aby to było moż­li­we. Czy jest to zatem moż­li­we? Dzię­ku­ję Ania

Pierw­szą spra­wą w Pani pyta­niu jest pro­blem zawar­cia związ­ku mał­żeń­skie­go pomię­dzy oso­ba­mi o róż­nej przy­na­leż­no­ści kościel­nej. O spra­wach zwią­za­nych z takim mał­żeń­stwem pisa­li­śmy już paro­krot­nie. Mał­żeń­stwo takie jest dla kato­li­ka moż­li­we po uzy­ska­niu odpo­wied­nie­go zezwo­le­nia od bisku­pa miej­sca oraz po zobo­wią­za­niu się stro­ny kato­lic­kiej do zacho­wa­nia wła­snej wia­ry, usu­nię­cia zagro­żeń w jej prak­ty­ko­wa­niu oraz uczy­nie­niu tego, co jest moż­li­we, by całe potom­stwo było ochrzczo­ne i wycho­wa­ne w wie­rze kato­lic­kiej.


Szcze­gó­ło­we nor­my doty­czą­ce takich mał­żeństw zawar­te­są w prze­pi­sach wyda­nych przez lokal­ną Kon­fe­ren­cję Epi­sko­pa­tu Pani miej­sca zamiesz­ka­nia lub miej­sco­we­go bisku­pa die­ce­zjal­ne­go.


Nato­miast spra­wą, któ­ra może oka­zać się prze­szko­dą w zawar­ciu waż­ne­go — z punk­tu widze­nia kato­lic­kie­go — mał­żeń­stwa, jest fakt zawar­cia już wcze­śniej mał­żeń­stwa, o ile było ono zawar­te w spo­sób waż­ny.


Zgod­nie z naucza­niem Kościo­ła kato­lic­kie­go, mał­żeń­stwo waż­nie zawar­te jest jed­no i nie­ro­ze­rwal­ne. Kościół kato­lic­ki wie­rzy, iż waż­nie zawar­te­go i dopeł­nio­ne­go mał­żeń­stwa pomię­dzy ochrzczo­ny­mi nie ma pra­wa roz­wią­zać. Węzeł mał­żeń­ski trwa, aż do śmier­ci jed­ne­go ze współ­mał­żon­ków, a wszel­kie pró­by – cywil­ne czy reli­gij­ne – zawar­cia nowe­go związ­ku uwa­ża za nie­sku­tecz­ne.


Jeże­li cho­dzi o Pani pierw­szy zwią­zek praw­do­po­dob­nie nie unie­moż­li­wia on zawar­cia pla­no­wa­ne­go mał­żeń­stwa. Prze­szko­da węzła mał­żeń­skie­go nie powsta­je, jeże­li kato­li­cy zobo­wią­za­ni do zacho­wa­nia for­my praw­nej przy zawie­ra­niu mał­żeń­stwa zwią­za­li się ze sobą tyl­ko umo­wą cywil­ną wobec urzęd­ni­ka sta­nu cywil­ne­go. Dusz­pa­sterz jed­nak przy­go­to­wu­jąc do mał­żeń­stwa reli­gij­ne­go kato­li­ków, któ­rzy uprzed­nio zawar­li zwią­zek cywil­ny z inną oso­bą niż ta, z któ­rą chcą zawrzeć ślub w Koście­le, jest zobo­wią­za­ny zwró­cić się do miej­sco­we­go bisku­pa o zezwo­le­nie. Jest ono potrzeb­ne do stwier­dze­nia, czy z poprzed­nie­go związ­ku nie wyni­ka­ją jakieś zobo­wią­za­nia wobec innej stro­ny lub wobec dzie­ci (kan. 1071, § 1, n. 3), a ponad­to z tego wzglę­du, że zwią­zek cywil­ny, któ­ry uległ roz­pa­do­wi, czy nawet został roz­wią­za­ny aktem cywil­ne­go roz­wo­du mógł się stać waż­nym mał­żeń­stwem poprzez uważ­nie­nie doko­na­ne wła­dzą ordy­na­riu­sza. Fakt takie­go uważ­nie­nia powo­du­je pozo­sta­nie prze­szko­dy węzła mał­żeń­skie­go i cza­sem bywa odno­to­wa­ny tyl­ko w aktach Kurii.


Nato­miast ina­czej spra­wa wyglą­da z mał­żeń­stwem zawar­tym przez Pani narze­czo­ne­go. Mał­żeń­stwo nie­ka­to­li­ków Kościół uwa­ża za waż­ne, jeśli zosta­ło zawar­te w for­mie publicz­nej naka­za­nej albo dopusz­czal­nej przez pra­wo lub zwy­czaj Kościo­ła, do któ­re­go nale­ża­ły obie stro­ny w momen­cie zawie­ra­nia mał­żeń­stwa, byle­by nie naru­sza­ły one tego, co nale­ży – zgod­nie z prze­ko­na­niem Kościo­ła kato­lic­kie­go — do pra­wa Boże­go.


Jedy­ną dro­gą – jak wyda­je się z tego, co Pani przed­sta­wi­ła w swo­im liście – aby mogła Pani zawrzeć mał­żeń­stwo waż­ne wobec Kościo­ła kato­lic­kie­go, może być zwró­ce­nie się do sądu kościel­ne­go, o stwier­dze­nie nie­waż­no­ści pierw­sze­go mał­żeń­stwa Pani narze­czo­ne­go, jeże­li są ku temu uza­sad­nio­ne powo­dy. Naj­le­piej zwró­cić się w tej spra­wie do miej­sco­we­go dusz­pa­ste­rza.


Pozdra­wiam


Piotr Timus


O mał­żeń­stwach mie­sza­nych wyzna­nio­wo może Pan prze­czy­tać na EAI Eku­me­nizm pl:


:: Zmia­na wyzna­nia i mał­żeń­stwo z kato­licz­ka


:: Mał­żeń­stwo kato­lic­ko-bap­ty­stycz­ne


:: Ślub kato­licz­ki z zie­lo­no­świat­kow­cem


:: Ślub róż­nych wyznań

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.