Ekumenizm na świecie

Ekumeniczne (ekologiczne?) Dni Kościoła?


Tego­rocz­ne Dni Kościo­ła, któ­re mia­ły miej­sce dwa tygo­dnie temu w Ber­li­nie, odby­ły się nie tyl­ko pod hasłem eku­me­ni­zmu. Dru­gim wio­dą­cym tema­tem sta­ła się bowiem eko­lo­gia. “Waszą powin­no­ścią jest być bło­go­sła­wień­stwem”- myśl prze­wod­nia spo­tka­nia w Ber­li­nie sta­no­wi nawo­ła­nie do życia w odpo­wie­dzial­nym czło­wie­czeń­stwie, w har­mo­nii ze sobą samym i ze świa­tem. Zasko­cze­niem na Kir­chen­tag były dla mnie wręcz agre­syw­ne w for­mie demon­stra­cje wege­ta­rian, oraz eko­lo­gicz­ne sto­isko… z pro­duk­ta­mi na bazie kono­pii […]


Tego­rocz­ne Dni Kościo­ła, któ­re mia­ły miej­sce dwa tygo­dnie temu w Ber­li­nie, odby­ły się nie tyl­ko pod hasłem eku­me­ni­zmu. Dru­gim wio­dą­cym tema­tem sta­ła się bowiem eko­lo­gia. “Waszą powin­no­ścią jest być bło­go­sła­wień­stwem”- myśl prze­wod­nia spo­tka­nia w Ber­li­nie sta­no­wi nawo­ła­nie do życia w odpo­wie­dzial­nym czło­wie­czeń­stwie, w har­mo­nii ze sobą samym i ze świa­tem.

Zasko­cze­niem na Kir­chen­tag były dla mnie wręcz agre­syw­ne w for­mie demon­stra­cje wege­ta­rian, oraz eko­lo­gicz­ne sto­isko… z pro­duk­ta­mi na bazie kono­pii indyj­skich.

Takie uję­cie tema­tycz­no — pro­gra­mo­we nie jest nowo­ścią dla tra­dy­cyj­ne­go już Kir­chen­tag — przed­się­wzię­cia mają­ce­go na celu zgro­ma­dze­nie chrze­ści­jan, dla któ­rych istot­ne jest życie Kościo­ła. Kir­chen­tag jest pre­kur­so­rem ruchu zwią­za­ne­go z pro­mo­wa­nie poko­ju i ochro­ny śro­do­wi­ska. Pre­kur­so­rem teo­re­tycz­nym i prak­tycz­nym.

Reali­za­cja haseł eko­lo­gicz­nych Kir­chen­tag Ber­lin 2003 r. prze­ro­sła moje ocze­ki­wa­nia. Oka­za­ło się, iż stan­dar­do­wym spo­tka­niom zwią­za­nym z ochro­ną przy­ro­dy i forum eko­lo­gicz­ne­mu, towa­rzy­szy­ła na każ­dym kro­ku tro­ska, by Dni Kościo­ła w niczym nie przy­czy­ni­ły się do obcią­że­nia śro­do­wi­ska. Dla orga­ni­za­to­rów, a tak­że uczest­ni­ków, prio­ry­te­tem sta­ło się usu­nię­cie zagro­że­nia, jakie nie­sie impre­za urzą­dza­na na tak dużą ska­lę. Wpro­wa­dzo­no sys­tem kon­tro­li śro­do­wi­ska natu­ral­ne­go, jaki dotych­czas nie towa­rzy­szył żad­nym tego typu obcho­dom.

Począw­szy od ser­wo­wa­nych potraw goto­wa­nych bądź pie­czo­nych przez stu­den­tów (bez che­micz­nych dodat­ków), poprzez wyda­wa­nie do posił­ków naczyń wie­lo­krot­ne­go użyt­ku, po for­so­wa­nie “komu­ni­ka­cji bez spa­lin” (wypo­ży­cza­nie rowe­rów) — wszyst­ko pod­po­rząd­ko­wa­no myśli eko­lo­gicz­nej. By świad­czyć czy­nem, a także…by prze­ko­nać insty­tu­cje mini­ste­rial­ne i urzę­do­we do tego typu pro­jek­tów.

Kolej­ną for­mę pro­mo­wa­nia eko­lo­gii pod­czas Dni Kościo­ła Ber­lin 2003 r. sta­no­wi­ły tema­tycz­ne wysta­wy i sto­iska pod­czas tar­gów. W zdu­mie­nie wpra­wi­ła mnie mno­gość pre­zen­to­wa­nych haseł i pro­duk­tów. Zarów­no pierw­sze, jak i dru­gie wzbu­dzi­ły we mnie mie­sza­ne uczu­cia. Nachal­ny wege­ta­ria­nizm (skąd­inąd być może słusz­ny w dobie “kul­tu­ry mię­sa” i myśli, że “eko­lo­gia jest istot­nym dla nie­go uza­sad­nie­niem”) ata­ko­wał sło­wa­mi wyry­so­wa­ny­mi przez wystaw­ców, a produkty…hmmm, były róż­ne. I tak, zadzi­wi­ło mnie sto­isko z arty­ku­ła­mi na bazie mari­hu­any: były tam olej­ki konop­ne, chleb z mąki tej­że roślin­ki, nasio­na mari­hu­any (do kawy, na ostro, itp.), a tak­że ubra­nia z włó­kien mari­hu­any. Podob­no wszyst­ko dla ludzi (sko­ro “pro­duk­ty nie mają wła­ści­wo­ści nar­ko­tycz­nych” i są “eko­lo­gicz­ne”)…

Na tar­gach odnio­słam wra­że­nie, że ocie­ram się o komer­cję. Zabra­kło tu moim zda­niem “ducha impre­zy”. Ale to może tyl­ko wina moje­go ide­ali­zmu.

Jed­ne­go jestem nato­miast pew­na — przy całym moim pozy­tyw­nym odbio­rze eko­lo­gicz­nych Dni Kościo­ła: Kir­chen­tag nie prze­ko­nał mnie do wege­ta­ria­ni­zmu. I nie jest dla mnie oczy­wi­ste, czy powi­nien do nie­go prze­ko­ny­wać.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.