Ekumenizm na świecie

Islam, czyli chrześcijańska herezja


Do dziś nie ist­nie­je histo­­ry­cz­no-kry­­ty­cz­na egze­ge­za Kora­nu, a nauki zaj­mu­ją­ce się bada­nia­mi nad isla­mem same się ogra­ni­cza­ją, przyj­mu­jąc dogma­tycz­ne i nie­hi­sto­rycz­ne prze­słan­ki, twier­dząc, że tekst Kora­nu pocho­dzi od Maho­me­ta – twier­dzi Karl-Heinz Ohlig, reli­gio­znaw­ca i rzym­sko­ka­to­lic­ki duchow­ny. Co wię­cej, według prof. Ohli­ga, któ­ry wła­śnie wyda­je histo­rię wcze­sne­go isla­mu, reli­gia muzuł­ma­nów była u swe­go zara­nia chrze­ści­jań­ską sek­tą. Obu­rze­nie islam­skie­go świa­ta po prze­mó­wie­niu Bene­dyk­ta XVIw Raty­zbo­nie poka­zu­je, że islam nie jest goto­wy […]


Do dziś nie ist­nie­je histo­rycz­no-kry­tycz­na egze­ge­za Kora­nu, a nauki zaj­mu­ją­ce się bada­nia­mi nad isla­mem same się ogra­ni­cza­ją, przyj­mu­jąc dogma­tycz­ne i nie­hi­sto­rycz­ne prze­słan­ki, twier­dząc, że tekst Kora­nu pocho­dzi od Maho­me­ta – twier­dzi Karl-Heinz Ohlig, reli­gio­znaw­ca i rzym­sko­ka­to­lic­ki duchow­ny. Co wię­cej, według prof. Ohli­ga, któ­ry wła­śnie wyda­je histo­rię wcze­sne­go isla­mu, reli­gia muzuł­ma­nów była u swe­go zara­nia chrze­ści­jań­ską sek­tą. Obu­rze­nie islam­skie­go świa­ta po prze­mó­wie­niu Bene­dyk­ta XVIw Raty­zbo­nie poka­zu­je, że islam nie jest goto­wy do histo­rycz­nej argu­men­ta­cji, a dia­lo­go­wi bra­ku­je nauko­wych pod­staw.

Tekst prof. Ohli­ga uka­zał się 21 listo­pa­da br. w pre­sti­żo­wym dzien­ni­ku Frank­fur­ter All­ge­me­ine Zeitung (FAZ) i był ape­lem do zachod­nich naukow­ców, zaj­mu­ją­cych się isla­mem, aby otwo­rzy­li się na histo­rycz­no-kry­tycz­ną meto­dę w bada­niach nad Kora­nem, dając tym samym argu­men­ty refor­ma­tor­skim siłom w isla­mie. Isla­mo­wi bra­ku­je to, cze­go chrze­ści­jań­stwo nauczy­ło się w okre­sie oświe­ce­nia, a mia­no­wi­cie delek­to­wać się reli­gią z her­me­neu­tycz­ną ostroż­no­ścią – napi­sał ks. Ohlig.


Począt­ki isla­mu są wyjąt­ko­wo dobrze udo­ku­men­to­wa­ne – twier­dzi wie­lu bada­czy: pro­rok Maho­met miał gło­sić swo­je nauki w latach 570 – 632 w Mek­ce, Medi­nie i zno­wu w Mek­ce. Pod koniec życia był reli­gij­nym i poli­tycz­nym przy­wód­cą ple­mion na Pół­wy­spie Arab­skim, a gdy zmarł jego zwo­len­ni­cy pod­bi­li część Orien­tu, pół­noc­ną Afry­kę i Hisz­pa­nię. Według tra­dy­cyj­nych prze­ka­zów isla­mu nauki Maho­me­ta zosta­ły spi­sa­ne od 18 do 24 lat po jego śmier­ci. Od daw­na jed­nak wia­do­mo – pod­kre­śla Ohlig – że źró­dła potwier­dza­ją­ce tę teo­rię mają sła­bą war­tość histo­rycz­ną.


Począt­ki isla­mu oraz bio­gra­fia Maho­me­ta moż­na odna­leźć w lite­ra­tu­rze dopie­ro w IX i X wie­ku. Jed­nak nie to jest naj­bar­dziej zasta­na­wia­ją­ce, a fakt, że źró­dła chrze­ści­jań­skie z okre­su naro­dzin isla­mu w ogó­le nic o nim nie wspo­mi­na­ją! Ist­nie­je masa chrze­ści­jań­skiej lite­ra­tu­ry, któ­ra zosta­ła napi­sa­na pod rze­ko­mo islam­skim pano­wa­niem. Jed­nak chrze­ści­jań­scy auto­rzy: Gre­cy, Syryj­czy­cy, Epi­cja­nie – zaj­mu­ją się wciąż chrze­ści­jań­ski­mi spo­ra­mi, kłó­cą się o sobór w Chal­ce­do­nie, o mono­fi­zy­tyzm, mono­te­le­tyzm, piszą teo­lo­gicz­ne trak­ta­ty, listy, hagio­gra­fie, kro­ni­ki, apo­ka­lip­sy, ale o isla­mie ani sło­wa – pisze Ohlig. Sam św. Jan Dama­sceń­ski nazy­wa islam chrze­ści­jań­ską here­zją.


Histo­ry­ko­wi pozo­sta­je poszu­ki­wa­nie innych źró­deł, a te upraw­nia­ją do jesz­cze bar­dziej zdu­mie­wa­ją­cych wnio­sków. Ohlig powo­łu­je się na bada­nia numi­zma­ty­ka, tur­ko­lo­ga i znaw­cy isla­mu­Vol­ke­ra Pop­pa, gdyż to wła­śnie mone­ty wybi­ja­ne z poda­niem daty zdra­dza­ją wie­le cie­ka­wych fak­tów. Mone­ty odna­le­zio­ne w arab­skim obsza­rze kul­tu­ro­wym w okre­sie powsta­wa­nia isla­mu wybi­ja­ne są w sty­lu chrze­ści­jań­skim – widać na nich nie tyl­ko krzy­że, wład­ców, ale tak­że inne sym­bo­le, odwo­łu­ją­ce się do chrze­ści­jań­stwa. Na naj­star­szej mone­cie, któ­rą odna­le­zio­no, znaj­du­je ara­mej­ski tetra­gram MHMT z chrze­ści­jań­ski­mi krzy­ża­mi. Skrót wyja­śnio­ny jest arab­skim sło­wem: muham­mad, któ­re ozna­cza tyle co… bene­dic­tus – bło­go­sła­wio­ny. Według bada­czy, do któ­rych zali­cza­ją się m.in. Popp, tym Bło­go­sła­wio­nym jest… Jezus Chry­stus.


Imię Maho­me­ta jest więc ety­mo­lo­gicz­nie zwią­za­ne z chry­sto­lo­gicz­nym tytu­łem Jezu­sa jako Posłań­ca, Mesja­sza, Pro­ro­ka i Słu­gi Pana. Ohlig dowo­dzi, że w póź­niej­szym okre­sie tytuł muham­mad ode­rwał się od swo­je­go pier­wot­ne­go, chrze­ści­jań­skie­go kon­tek­stu i został przy­pi­sa­ny arab­skie­mu pro­ro­ko­wi. Nie­któ­rzy naukow­cy twier­dzą nawet, że Maho­met tak napraw­dę nie ist­niał i jest jedy­nie arab­ską wer­sją Jezu­sa “oczysz­czo­ną” z wia­ry w jego bóstwo. Pod koniec VIII i na począt­ku IX wie­ku, gdy ruch kora­nicz­ny usa­mo­dziel­nił się jako islam, Maho­met stał się zało­ży­cie­lem reli­gii. W Kora­nie poję­cie muham­mad wystę­pu­je tyl­ko czte­ry razy i tyl­ko raz bez cie­nia wąt­pli­wo­ści odno­si się do pro­ro­ka – twier­dzi Ohlig.

Prof. Ohlig pod­kre­śla, że ruch kora­nicz­ny posia­da syryj­sko-ara­mej­skie korze­nie, a sam Koran bazu­je na syryj­skim piśmien­nic­twie, jed­nak nie znaj­du­je to odzwier­cie­dle­nia w kora­nicz­nych szko­łach, ani na uni­wer­sy­te­tach. Do oko­ło kon­ca VIII wie­ku kora­nicz­ne tek­sty były rodza­jem chrze­ści­jań­skie­go lek­cjo­na­rza, któ­ry miał pod­kre­ślać zna­cze­nie Tory i Ewan­ge­lii. – doda­je.
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.