Kampania promocji islamu wzbudza krytykę
- 25 lipca, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Kampania promocji islamu, przewidziana na wrzesień w metrze Nowego Yorku, już jest powodem dyskusji w mediach, zwłaszcza w związku zezbliżającą sięsiódmą rocznicą ataków z 11 września. Kampania, w postaci plakatów, została zaplanowana przez murzyńskiego mułłę Siraja Wahhaja i sfinansowana przez Islamski Krąg Ameryki Północnej. Niektórzy, jak republikański parlamentarzysta z Nowego Yorku, Peter King, domagają się by nie dopuścić do kampani nie tylko z powodu daty ataków na wieże bliźniacze w 2001 roku, […]
Kampania promocji islamu, przewidziana na wrzesień w metrze Nowego Yorku, już jest powodem dyskusji w mediach, zwłaszcza w związku zezbliżającą sięsiódmą rocznicą ataków z 11 września.
Kampania, w postaci plakatów, została zaplanowana przez murzyńskiego mułłę Siraja Wahhaja i sfinansowana przez Islamski Krąg Ameryki Północnej.
Niektórzy, jak republikański parlamentarzysta z Nowego Yorku, Peter King, domagają się by nie dopuścić do kampani nie tylko z powodu daty ataków na wieże bliźniacze w 2001 roku, ale również z powodu faktu, że to metro jest przede wszystkim zagrożone ewentualnym przyszłym atakiem ze strony terrorystów.Poza tym, kosztująca 48 tys. dolarów kampania ma być przecież sfinansowana przez Wahhaja, który również był oskarżony o bycie jednym z inspiratorów zamachu w 1993 roku na World Trade Center.
Tymczasem Wahhaj oświadczył w video rozpowszechnionym w YouTube, że wszyscy mają prawo wiedzieć, czym w rzeczywistości jest islam. Informacje przekazywane o tej religii przez inne media mułła określił mianem „tendencyjnej propagandy”. Uważa on, że jegokampania „wyprostuje niektóre nieporozumienia na temat islamu”, a przecież metrem Nowego Yorku każdego dnia podróżuje 4,9 miliona ludzi, przekaz więc będzie skuteczny.