Kapłan nie ustąpił, biskup zawiesił
- 17 lipca, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Spór między ks. prof. Gottholdem Hasenhüttl a władzami kościelnymi zaostrzył się. W miniony wtorek ks. Hasenhüttl wydał oświadczenie. W liście do bp. Reinharda Marx, zwierzchnika Diecezji Trewiru ks. Hasenhüttl napisał: „Moje rzekome przestępstwo polega na tym, że zaprosiłem ewangelickich chrześcijan do Stołu Pańskiego. W tym nie mogę dopatrzyć się żadnej winy.” Jak informowaliśmy już w naszym serwisie, bp Marx postawił ks. Hasenhüttl ultimatum i dał mu czas do 16. lipca na wyrażenie skruchy za złamanie przepisów kościelnych […]
Spór między ks. prof. Gottholdem Hasenhüttl a władzami kościelnymi zaostrzył się. W miniony wtorek ks. Hasenhüttl wydał oświadczenie. W liście do bp. Reinharda Marx, zwierzchnika Diecezji Trewiru ks. Hasenhüttl napisał: „Moje rzekome przestępstwo polega na tym, że zaprosiłem ewangelickich chrześcijan do Stołu Pańskiego. W tym nie mogę dopatrzyć się żadnej winy.”
Jak informowaliśmy już w naszym serwisie, bp Marx postawił ks. Hasenhüttl ultimatum i dał mu czas do 16. lipca na wyrażenie skruchy za złamanie przepisów kościelnych oraz złożenie obietnicy, że już więcej nie odważy się na udzielanie Komunii ewangelikom.
We wspomnianym już liście ks. Hasenhüttl napisał biskupowi, że jego sumienie zakazuje mu podporządkowania się woli biskupa i odmawia podpisania przedłożonego mu oświadczenia.
Dziś biskup Reinhard Marx (na zdjęciu) ogłosił, że zawiesza ks. Hasenhüttl we wszystkich czynnościach kapłańskich. Rozważane jest też pozbawienie emerytowanego ks. profesora Hassenhüttl kanonicznej misji nauczania teologii katolickiej. Biskup Marx powiedział, że podjęcie takiej decyzji było dla niego niezwykle trudne i ma nadzieję, że ks. Gotthold Hasenhüttl wyrazi żal i skruchę, aby ogłoszone sankcje mogły być cofnięte. Jako biskup mam obowiązek interwencji tam, gdzie prawo kościelne jest łamane ‑dodał bp Marx.
Wyrazy solidarności i wsparcia wobec ks. Hassenhüttl wypowiedziały katolickie organizacje świeckie “My jesteśmy Kościołem” (Wir sind die Kirche) oraz “Kościół od dołu” (Kirche von unten), a także berlińska Parafia Ewangelicka z Prenzlauer Berg, w której ks. Gotthold Hasenhüttl odprawił ekumeniczną mszę świętą. Ks. Hasenhüttl powiedział po decyzji o jego suspendowaniu, że nie uznaje ślepego posłuszeństwa, a zachowanie biskupa Marxa ocenia jako “inkwizytorskie”, oraz szkodzące jedności Kościoła Jezusa Chrystusa. Jednocześnie ks. Hasenhüttl zapowiedział, że od decyzji zamierza odwołać się do Watykanu.
Zastosowanie sankcji wobec teologa poparł przewodniczący rzymskokatolickiej Konferencji Biskupów Niemieckich, kard. Karl Lehmann z Moguncji oraz nuncjusz apostolski w Republice Federalnej Niemiec abp Giovanni Lajolo. Ten ostatni podkreślił, że msza, podczas której ewangelicy przystąpili do Komunii św. była nielegalna i złamała podstawowe prawdy wiary, jakie wyznaje Kościół Rzymskokatolicki.
Poza wymienionymi hierarchami decyzję biskupa Trewiru wsparł diecezjalnyspecjalista od prawa kanonicznego z Uniwersytetu Trewiru,ks. prof. Peter Krämer oraz dogmatyk, ks. prof. Manfred Scheuer. Pełny tekst oświadczenia bp. Marxa oraz prof. prof. Krämera i Scheuera na oficjalnych stronach Diecezji Trewiru.
(epd/kna)
Zobacz także:
Ultimatum dla niepokornego kapłana