Ekumenizm na świecie

Konserwatyzm etyczny to jednak za mało? Impas w dialogu ewangelikalno-rzymskokatolickim?


Dość czę­sto powta­rza­ną tezą dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go ostat­nich lat jest stwier­dze­nie, że linie podzia­łów mię­dzy tra­dy­cja­mi chrze­ści­jań­ski­mi doty­czą bar­dziej spraw etycz­no-moral­nych ani­że­li ści­śle dok­try­nal­nych. Wię­cej, mają one prze­bie­gać ponadwy­zna­nio­wo czy­niąc z ewan­ge­li­kal­nych pro­te­stan­tów natu­ral­nych sojusz­ni­ków rzym­skich kato­li­ków. Czy tak jest napraw­dę? Poka­zu­je to wewnątrz­e­wan­ge­li­kal­ny kon­flikt ws. dia­lo­gu z Rzy­mem.


Na począt­ku grud­nia 2017 r. struk­tu­ry Świa­to­we­go Alian­su Ewan­ge­licz­ne­go (WEA) z Włoch, Hisz­pa­nii i Mal­ty wysto­so­wa­ły ośmio­stro­ni­co­wy list otwar­ty do cen­tral­nych władz WEA, w któ­rym skry­ty­ko­wa­ły dotych­cza­so­we dzia­ła­nia eku­me­nicz­ne, dia­gno­zu­jąc “odej­ście Alian­su od swych histo­rycz­nych pozy­cji w spra­wach wia­ry”, któ­ra sta­no­wi rów­no­wa­gę z jed­nej stro­ny wobec kato­lic­kiej teo­lo­gii, a z dru­giej wobec libe­ral­nej teo­lo­gii pro­te­stanc­kiej. Już w paź­dzier­ni­ku 2017 r. infor­mo­wa­li­śmy na ekumenizm.pl o zastrze­że­niach hisz­pań­skie­go oddzia­łu WEA, któ­ry scep­tycz­nie odniósł się do poro­zu­mień rzym­sko­ka­to­lic­ko-ewan­ge­li­kal­nych w kon­tek­ście jubi­le­uszu 500 lat refor­ma­cji i nie tyl­ko. Gru­dnio­wy list pod­pi­sa­ły tak­że oddzia­ły we Wło­szech i na Mal­cie. Doku­ment stwier­dza, że „jed­ność sta­ła się roz­my­tym ter­mi­nem, któ­ry moż­na odnieść do jakiej­kol­wiek rela­cji, pomi­ja­jąc zasa­dy, któ­re zawsze cha­rak­te­ry­zo­wa­ły ewan­ge­li­kal­nych chrze­ści­jan.”

Co wię­cej, sygna­ta­riu­sze zarzu­ca­ją cen­tra­li WEA myl­ne i zbyt emo­cjo­nal­ne oświad­cze­nia na temat papie­ży oraz anga­żo­wa­nie się w dzia­łal­ność eku­me­nicz­ną, któ­ra mia­ła wywo­łać zaże­no­wa­nie w lokal­nych spo­łecz­no­ściach ewan­ge­li­kal­nych. Auto­rzy odwo­łu­ją się ponad­to do wypo­wie­dzi hisz­pań­skich, mal­tań­skich, wło­skich, fran­cu­skich oddzia­łów WEA wspo­mi­na­jąc ponad­to pol­ski Alians Ewan­ge­licz­ny, któ­re w paź­dzier­ni­ku 2013 roku mia­ły prze­strzec cen­tra­lę przed zbyt entu­zja­stycz­ny­mi wypo­wie­dzia­mi nt. Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go i papie­ża Fran­cisz­ka parę mie­się­cy po wybo­rze argen­tyń­skie­go kar­dy­na­ła na Bisku­pa Rzy­mu. Dotych­czas ekumenizm.pl nie uda­ło się potwier­dzić tej infor­ma­cji jako­by pol­ski Alians Ewan­ge­licz­ny miał przy­łą­czyć się do zastrze­żeń wysu­wa­nych przez ewan­ge­li­kal­nych z Euro­py połu­dnio­wo-zachod­niej.

Głów­ne zarzu­ty pod­no­szo­ne w liście ewan­ge­li­kal­nych to prze­paść dok­try­nal­na mię­dzy rzym­skim kato­li­cy­zmem a ewan­ge­li­kal­nym pro­te­stan­ty­zmem, szcze­gól­nie w odnie­sie­niu do rozu­mie­nia auto­ry­te­tu Pisma Świę­te­go, papie­stwa czy Eucha­ry­stii, a tak­że oba­wa, że lide­rzy WEA dążą wraz z Waty­ka­nem i Świa­to­wą Radą Kościo­łów (ŚRK) do stwo­rze­nia sztucz­nej jed­no­ści zamia­ta­jąc pod dywan róż­ni­ce teo­lo­gicz­ne. Powo­łu­ją się m.in. na zeszło­rocz­ne kon­sul­ta­cje mię­dzy­wy­zna­nio­we zor­ga­ni­zo­wa­ne przez Glo­bal­ne Forum Chrze­ści­jan w Gha­nie, a doty­czą­ce odrzu­ce­nia pro­ze­li­ty­zmu, oraz roz­mo­wy WEA z Rzy­mem i ŚRK. Hisz­pa­nie, Mal­tań­czy­cy i Wło­si zaape­lo­wa­li więc o natych­mia­sto­we zasto­po­wa­nie pro­wa­dzo­nych dia­lo­gów, sprze­ci­wia­jąc się jed­no­ści sakra­men­tal­nej z Kościo­łem rzym­skim dopó­ki ten… nie zre­zy­gnu­je z „wciąż nie­bi­blij­nych pozy­cji”.

Na zastrze­że­nia regio­nal­nych oddzia­łów WEA odpo­wie­dzia­ła cen­tra­la — rów­nież w for­mie listu otwar­te­go. Według władz WEA list z trzech kra­jów nie odno­si się do dzia­łań podej­mo­wa­nych przez WEA w dia­lo­gu z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim, a for­mu­ło­wa­ne zarzu­ty wyni­ka­ją z nie­zro­zu­mie­nia inten­cji i tre­ści bila­te­ral­nych kon­tak­tów z Rzy­mem oraz rapor­tów wypra­co­wa­nych w ramach Glo­bal­ne­go Forum Chrze­ści­jań­skie­go.

WEA stwier­dza wprost, że auto­rzy list skom­pi­lo­wa­li rapor­ty z róż­nych spo­tkań wycią­ga­jąc zbyt pochop­ne wnio­ski nt. roz­mów eku­me­nicz­nych z Rzy­mem i ŚRK, nie kon­fron­tu­jąc wpierw swo­ich podej­rzeń u źró­dła, czy­li w cen­tra­li WEA.

- To poważ­ne zarzu­ty, jakie wysu­wa­cie, ale nie są one w jaki­kol­wiek spo­sób zbli­żo­ne do tego, co wła­ści­wie jako WEA robi­my – stwier­dza WEA.

Jed­no­cze­śnie wła­dze WEA przy­zna­ły, że pod war­stwą nie­po­ro­zu­mie­nia tkwi głę­bo­ko skry­wa­na oba­wa doty­czą­ca mię­dzy­wy­zna­nio­wych rela­cji WEA, zwłasz­cza z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim.

Dostrze­ga­my, że ewan­ge­li­kal­no-katio­lic­kie rela­cje są nie­zwy­kle wraż­li­wą kwe­stią dla ewan­ge­li­kal­nych w wie­lu czę­ściach świa­ta, szcze­gól­nie w tych, gdzie kato­li­cy sta­no­wią zde­cy­do­wa­ną więk­szość. Wie­my, że nasi ewan­ge­licz­ni bra­cia i sio­stry we Wło­szech, Hisz­pa­nii, na Mal­cie i w innych miej­scach mie­li bole­sne doświad­cze­nia z Kościo­łem kato­lic­kim. Kwe­stie te nie są prze­mil­cza­ne pod­czas trwa­ją­cych dys­ku­sji z Waty­ka­nem – czy­ta­my w oświad­cze­niu WEA.

(Nie)oczekiwane popar­cie od kon­wer­ty­ty

Wewnątrz­e­wan­ge­li­kal­na potycz­ka ws. eku­me­ni­zmu nie była ani pierw­sza, ani ostat­nia i zosta­ła zauwa­ża­no przez eku­me­nicz­nych part­ne­rów.

Na łamach kon­ser­wa­tyw­ne­go bry­tyj­skie­go tygo­dni­ka Catho­lic Herald spra­wę sko­men­to­wał ks. Dwi­ght Lon­ge­nec­ker, któ­ry… wsparł oświad­cze­nie trzech oddzia­łów WEA:

- Jako kato­lic­ki kapłan i były ewan­ge­lia­kał popie­ram oświad­cze­nie wysto­so­wa­ne przez człon­ków Świa­to­we­go Alian­su Ewan­ge­licz­ne­go.

Cytu­jąc na począt­ku arty­ku­łu sło­wa wier­sza Rober­ta Fro­sta: „Dobre ogro­dze­nia to dobrzy sąsie­dzi”, duchow­ny zade­kla­ro­wał:

Jestem po ich stro­nie. Stwier­dza­ją, że cie­płe myśli kie­ro­wa­ne pod adre­sem Rzy­mu są opar­te na sen­ty­man­ta­li­zmie i teatral­no­ści (…) Nowy Eku­me­nizm jest pra­wie cał­ko­wi­cie zago­spo­da­ro­wa­ny nie tyl­ko przez pro­te­stan­tów i kato­li­ków, ale przez libe­ral­nych pro­te­stan­tów i libe­ral­nych kato­li­ków. Już teraz wspól­nie wie­rzą w pra­wie wszyst­ko, a wie­rze­nia te nie są ani histo­rycz­nym pro­te­stan­ty­zmem, ani histo­rycz­nym kato­li­cy­zmem., ale huma­ni­stycz­nym, świec­kim i wod­ni­stym mle­kiem i nie­do­pie­czo­nym tostem, któ­ry two­rzą ich sło­dziut­ko sła­bą reli­gię.

Ks. Lon­ge­nec­ker dodał, że woli eku­me­nizm ze sta­ro­świec­ki­mi ewan­ge­li­kal­ny­mi niż z kato­li­kiem, któ­ry uwa­ża, że powin­no się zba­wić świat ochro­ną kli­ma­tu i afir­ma­cją repro­duk­cyj­nej wol­no­ści, czy­li akcep­ta­cją abor­cji czy anty­kon­cep­cji.

Jasność pomrocz­na

Wypo­wiedź ks. Lon­ge­nec­ke­ra i wewnątrz­e­wan­ge­li­kal­ny spór uzmy­sła­wia­ją, że obwiesz­cza­nie praw­dzi­wie eku­me­nicz­ne­go soju­szu prze­ciw­ko demo­nicz­nym siłom libe­ra­li­zmu chrze­ści­jań­skie­go tudzież innych -izmów sta­no­wią­cych zagro­że­nie dla tra­dy­cyj­nych zasie­ków to zde­cy­do­wa­nie za mało. Naj­wy­raź­niej agen­da czer­pią­ca inspi­ra­cję z nega­tyw­nych emo­cji i prze­świad­cze­niu o nie­złom­nym admi­ni­stro­wa­niu praw­dą, jak i świę­te obu­rze­nie wobec „rela­ty­wi­stów” to dość mało kuszą­cy pro­dukt, aby poro­zu­mieć się prze­ciw­ko „złe­mu świa­tu”. Wspól­ny “wróg” nie zawsze łączy, ale zawsze przy­czy­nia się do wyostrze­nia rady­kal­sów we wła­snym obo­zie.

Podob­ny mecha­nizm dzia­ła rów­nież w dia­lo­gu rzym­sko­ka­to­lic­ko-pra­wo­sław­nym, w któ­rym co rusz ogła­sza­ne są soju­sze na rzecz moral­no­ści i zacho­wa­nia wia­ry, ale gdy przy­cho­dzi do prak­tycz­nej współ­pra­cy i sza­cun­ku na niwie poza­me­dial­nej to wió­ry lecą…



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.