Ekumenizm na świecie

Od konfliktu do komunii — ekumeniczny dokument rzymskich katolików i luteran przed 500-leciem Reformacji


17 czerw­ca Świa­to­wa Fede­ra­cja Lute­rań­ska i Papie­ska Rada ds. Popie­ra­nia Jed­no­ści Chrze­ści­jan zapre­zen­to­wa­ły doku­ment “Od kon­flik­tu do komu­nii”, w któ­rym uka­za­no wspól­ną, moż­li­wą nar­ra­cję Refor­ma­cji, a tak­że usto­sun­ko­wa­no się do cen­tral­nych zagad­nień teo­lo­gii refor­ma­cyj­nej oraz klu­czo­wych aspek­tów bila­te­ral­ne­go dia­lo­gu teo­lo­gicz­ne­go. Szcze­gó­ło­we omó­wie­nie tek­stu w języ­ku pol­skim znaj­du­je się na stro­nie Deka­dy Lutra (Luter2017.pl). Komen­tarz – “Bądź­my nie­cier­pli­wi i cier­pli­wi” Doku­ment rzy­m­sko­­ka­­to­­li­c­ko-lute­­ra­ń­ski nicze­go nie prze­są­dza. Nie kon­stru­uje wybu­ja­łych […]


17 czerw­ca Świa­to­wa Fede­ra­cja Lute­rań­ska i Papie­ska Rada ds. Popie­ra­nia Jed­no­ści Chrze­ści­jan zapre­zen­to­wa­ły doku­ment “Od kon­flik­tu do komu­nii”, w któ­rym uka­za­no wspól­ną, moż­li­wą nar­ra­cję Refor­ma­cji, a tak­że usto­sun­ko­wa­no się do cen­tral­nych zagad­nień teo­lo­gii refor­ma­cyj­nej oraz klu­czo­wych aspek­tów bila­te­ral­ne­go dia­lo­gu teo­lo­gicz­ne­go.

Szcze­gó­ło­we omó­wie­nie tek­stu w języ­ku pol­skim znaj­du­je się na stro­nie Deka­dy Lutra (Luter2017.pl).

Komen­tarz – “Bądź­my nie­cier­pli­wi i cier­pli­wi”

Doku­ment rzym­sko­ka­to­lic­ko-lute­rań­ski nicze­go nie prze­są­dza. Nie kon­stru­uje wybu­ja­łych wizji jed­no­ści, ani nie skła­da fał­szy­wych obiet­nic. Jego inną, moc­ną stro­ną jest poważ­ne, szcze­re potrak­to­wa­nie róż­nic mię­dzy oby­dwo­ma tra­dy­cja­mi, choć nie­trud­no zauwa­żyć, że nie­któ­re, naj­bar­dziej zapal­ne aspek­ty ekle­zjo­lo­gii zosta­ły pomi­nię­te lub w spo­sób pobież­ny uka­za­ne. Oczy­wi­ście moż­na mieć zastrze­że­nia tudzież oba­wy natu­ry prak­tycz­nej, czy i w jakim stop­niu ów doku­ment prze­ło­ży się na prak­tycz­ne rela­cje lute­rań­sko-rzym­sko­ka­to­lic­kie.

Wspól­na Dekla­ra­cja o Uspra­wie­dli­wie­niu z 1999 roku poza teo­lo­gicz­nym spek­trum nie zna­la­zła odbi­cia we wza­jem­nych rela­cjach – o ile dla stro­ny lute­rań­skiej doku­ment ten miał fun­da­men­tal­ne zna­cze­nie, o tyle dla stro­ny rzym­sko­ka­to­lic­kiej był on i jest jedy­nie czę­ścią więk­sze­go trak­ta­tu dogma­tycz­ne­go. W Pol­sce recep­cja tego doku­men­tu ogra­ni­czy­ła się do festi­wa­lu teo­lo­gicz­nych kon­fe­ren­cji i nie mia­ła prak­tycz­nie żad­ne­go zna­cze­nia dla rela­cji mię­dzy lokal­nym Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim a Kościo­łem ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skim. To, co się sta­nie z tym doku­men­tem pozo­sta­je kwe­stią otwar­tą.

Z pew­no­ścią nowy doku­ment jest nie­co przy­stęp­niej­szy od tego z 1999 roku. Podej­mu­je bowiem te zagad­nie­nia, któ­re bar­dziej niż skom­pli­ko­wa­ne i dziś nie do koń­ca czy­tel­ne zagad­nie­nia teo­lo­gicz­ne, poru­sza­ją wyobraź­nię i miej­sca kolek­tyw­nej pamię­ci oby­dwu Kościo­łów. A te ogni­sku­ją się w oso­bie Mar­ci­na Lutra, co z jed­nej stro­ny znacz­nie uła­twia dys­ku­sję, ale z dru­giej strasz­nie ją kom­pli­ku­je, czy może nawet unie­moż­li­wia. W koń­cu nie Lutrem stoi lute­ra­nizm, ani też Luter – jak­kol­wiek to banal­nie zabrzmi – lute­ra­ni­nem nie był. Tekst Od kon­flik­tu do komu­nii umoż­li­wia wspól­ne mówie­nie o Refor­ma­cji bez popa­da­nia w wąski kon­fe­sjo­na­lizm, nie rezy­gnu­jąc jed­nak z tego, co jest czę­ścią skła­do­wą każ­dej chrze­ści­jań­skiej toż­sa­mo­ści, a mia­no­wi­cie jej wymia­ru kon­fe­syj­ne­go, wyzna­ją­ce­go zako­rze­nio­ne­go, czer­pią­ce­go inspi­ra­cję z kon­kret­nych i nie­zwy­kle dyna­micz­nych uwa­run­ko­wań natu­ry histo­rycz­nej, spo­łecz­nej, poli­tycz­nej, a szcze­gól­nie ducho­wej i teo­lo­gicz­nej.

Doku­ment nie jest z pew­no­ścią prze­ło­mem, ale może dopro­wa­dzić do prze­ło­mu myśle­nia – szcze­gól­nie myśle­nia lute­ra­nów o sobie i podob­nie rzym­skich kato­li­ków o sobie, a w dal­szym kro­ku lute­ra­nów i kato­li­ków o sobie nawza­jem. Będąc dale­kim od demon­stro­wa­nia eufo­rii chciał­bym na koniec tego krót­kie­go komen­ta­rza zacy­to­wać sło­wa bp. Eero Huovi­ne­na, eme­ry­to­wa­ne­go bisku­pa Hel­si­nek i lute­rań­skie­go współ­prze­wod­ni­czą­ce­go eku­me­nicz­nej komi­sji, któ­re odda­ją zarów­no radość, jak i nie­do­syt, a nawet nie­za­do­wo­le­nie, któ­re mogą towa­rzy­szyć przy i po lek­tu­rze doku­men­tu: „Wie­lu człon­ków naszych Kościo­łów czę­sto pyta­ją, dla­cze­go my – teo­lo­dzy – dys­ku­tu­je­my i trak­tu­je­my kwe­stie dok­try­nal­ne w tak skom­pli­ko­wa­ny i zło­żo­ny spo­sób. W peł­ni podzie­lam ten nie­po­kój. Musi­my mieć na uwa­dze to, że Ewan­ge­lia zwia­sto­wa­na jest wszyst­kim ludziom, nie tyl­ko publicz­no­ści aka­de­mic­kiej. Jed­no­cze­śnie musi­my pamię­tać, że czas histo­rii podzia­łu jest bar­dzo dłu­gi. Musi­my być nie­cier­pli­wi i cier­pli­wi jed­no­cze­śnie. Musi­my lepiej pozna­wać tra­dy­cje innych. Nikt z nas nie może samo­dziel­nie decy­do­wać, jak budo­wać jed­ność. Mamy sio­stry i bra­ci na tej samej dro­dze. Potrze­bu­je­my dogłęb­nej i rze­tel­nej teo­lo­gicz­nej pra­cy.”

Dariusz Bruncz

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.