Patriarcha Filaret o jedności z grekokatolikami

Zwierzch­nik Ukra­iń­skiej Cer­kwii Pra­wo­sław­nej Patriar­cha­tu Kijow­skie­go (nie­ka­no­nicz­nej) — patriar­cha Fila­ret pod­czas swo­jej wizy­ty w Sta­nach Zjed­no­czo­nych wziął udział w modli­twie eku­me­nicz­nej w kate­drze gre­ko­ka­to­lic­kiej i wezwał do jed­no­ści pra­wo­sław­nych i gre­ko­ka­to­li­ków.

Fila­ret pod­kre­ślił, że chrze­ści­jań­stwo podzie­lo­ne przez grzech zjed­no­czyć może ponow­nie tyl­ko Bóg, ale … ludzie powin­ni doło­żyć do tego bra­ter­ską miłość. — Wro­gość nie może przy­nieść jed­no­ści — mówił patriar­cha. — Nie powin­ni­śmy sta­le wyja­śniać, kto ma, a kto nie ma racji. Trze­ba być pokor­nym i z miło­ścią odno­sić się do swo­ich bliź­nich - dodał.

Patriar­cha zwró­cił tak­że uwa­gę na szcze­gól­ne zna­cze­nie nie­za­leż­no­ści Kościo­ła ukra­iń­skie­go dla Ukra­iny. — Nie­za­leż­ność musi mieć moc­ne ducho­we pod­sta­wy. Obec­nie takie pod­sta­wy dają Ukra­iń­ska Cer­kiew Pra­wo­sław­na Patriar­cha­tu Kijow­skie­go i Ukra­iń­ska Cer­kiew Gre­ko­ka­to­lic­ka, bowiem tyl­ko one sto­ją na pozy­cjach patrio­tycz­nych. Pań­stwo­wość zale­ży od Kościo­ła. Jestę­smy obec­nie świad­ka­mi wal­ki, jaką Moskwa toczy z ukra­iń­skim kościo­łem, sta­ra się ona nas izo­lo­wać. Ale Ukra­ina będzie ist­nieć wiecz­nie, a wraz z nią ukra­iń­ska Cer­kiew - dodał Fila­ret.