Ekumenizm na świecie

Prawosławie — katolicyzm: blisko, coraz dalej?


Czy pojed­na­nie mię­dzy kato­li­ka­mi a pra­wo­sław­ny­mi jest moż­li­we w dają­cej się prze­wi­dzieć przy­szło­ści? Mimo, że jest to prio­ry­tet eku­me­nicz­ny Jana Paw­ła II — wie­le wska­zu­je na to, że nie. I wca­le nie cho­dzi tyl­ko o spo­ry poli­tycz­ne szcze­gól­nie moc­ne w sto­sun­kach Waty­­kan-Moskwa, ale tak­że o nie­prze­zwy­cię­żo­ne róż­ni­ce dok­try­nal­ne, o któ­rych coraz czę­ściej przy­po­mi­na­ją pra­wo­sław­ni. Pyta­ny o nadzie­ję na zjed­no­cze­nie obu Kościo­łów patriar­cha eku­me­nicz­ny Bar­tło­miej I, i tak nale­żą­cy do naj­bar­dziej eku­me­nicz­nej czę­ści pra­wo­sław­nych hie­rar­chów, odpo­wia­da, że jest […]


Czy pojed­na­nie mię­dzy kato­li­ka­mi a pra­wo­sław­ny­mi jest moż­li­we w dają­cej się prze­wi­dzieć przy­szło­ści? Mimo, że jest to prio­ry­tet eku­me­nicz­ny Jana Paw­ła II — wie­le wska­zu­je na to, że nie. I wca­le nie cho­dzi tyl­ko o spo­ry poli­tycz­ne szcze­gól­nie moc­ne w sto­sun­kach Waty­kan-Moskwa, ale tak­że o nie­prze­zwy­cię­żo­ne róż­ni­ce dok­try­nal­ne, o któ­rych coraz czę­ściej przy­po­mi­na­ją pra­wo­sław­ni.

Pyta­ny o nadzie­ję na zjed­no­cze­nie obu Kościo­łów patriar­cha eku­me­nicz­ny Bar­tło­miej I, i tak nale­żą­cy do naj­bar­dziej eku­me­nicz­nej czę­ści pra­wo­sław­nych hie­rar­chów, odpo­wia­da, że jest to moż­li­we tyl­ko, jeśli Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki zgo­dzi się powró­cić do sta­nu przed Wiel­ką Schi­zmą. — Kościół kato­lic­ki musi odrzu­cić wszyst­kie refor­my: pry­mat i nie­omyl­no­ści Papie­ża, “filio­que”, tak­że Unię … Prze­szko­dą w zbli­że­niu obu kościo­łów jest tak­że — wska­zu­je patriar­cha — auto­ry­tar­na i cen­tra­li­stycz­na struk­tu­ra Kościo­ła rzym­skie­go, nie przyj­mu­ją­ca moż­li­wo­ści zmian porząd­ku dogma­tycz­ne­go i ekle­zjo­lo­gicz­ne­go, któ­ry for­mo­wał się w pro­ce­sie liczą­cym stu­le­cia, bowiem naj­mniej­sza zmia­na tego porząd­ku ozna­cza­ła­by koniecz­ność przy­zna­nia się do błę­dów.

Dodat­ko­wą prze­szko­dą, zda­niem patriar­chy, jest fakt, że Kościół kato­lic­ki uzna­je za win­ną roz­ła­mu tyl­ko jed­ną stro­nę, i co wię­cej pod­kre­śla, że zmie­nić się powin­na tyl­ko stro­na, któ­ra do jed­no­ści (kon­kret­nie z Rzy­mem) powra­ca.

Jed­no­cze­śnie patriar­cha Kon­stan­ty­no­po­la pod­kre­śla, że nadzie­ję na jed­ność Kościo­łów dają mu wciąż tłu­my zwy­kłych sze­re­go­wych wier­nych, któ­rzy szcze­rze pra­gną pojed­na­nia i modlą się o jed­ność sło­wa­mi Chry­stu­sa: “aby byli jed­no”.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.