Reformowani w Kanadzie, USA i Szkocji wspomniają papieża

Kościo­ły ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ne w Kana­dzie, USA i Szko­cji wspo­mi­na­ją papie­ża i łączą się w modli­twie z kato­li­ka­mi na całym świe­cie. Spe­cjal­ne oświad­cze­nia wyda­li m.in. lide­rzy Zjed­no­czo­ne­go Kościo­ła Chry­stu­sa (USA), Kościo­ła Szko­cji, Zjed­no­czo­ne­go Kościo­ła Kana­dy.

W swo­im oświad­cze­niu pre­zy­dent Uni­ted Church of Christ, ks. John Tho­mas napi­sał m.in., że “sto­imy z naszy­mi modli­twa­my przy kato­li­kach na całym świe­cie, gdy opła­ku­ją odej­ście papie­ża Jana Paw­ła II, przy­wód­cy Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go przez ponad ćwierć­wie­cze. Wie­leb­ny Tho­mas nazwał papie­ża Jana Paw­ła II oso­bą o “głe­bo­ko ducho­wym przy­wią­za­niu do poko­ju i oso­bę o głę­bo­kim zaan­ga­żo­wa­niu na rzecz dobra tego świa­ta” oraz dodał, że Jan Paweł II “był inspi­ra­cję dla wie­lu mło­dych ludzi zarów­no wewnątrz, jak i na zewnątrz rzym­sko­ka­to­lic­kiej rodzi­ny.”

Pastor Peter Short, mode­ra­tor Uni­ted Church of Cana­da, w liście kon­do­len­cyj­nym prze­sła­nym na ręce kana­dyj­skiej kon­fe­ren­cji bisku­pów napi­sał m.in.: “Zjed­no­czo­ny Kościół Kana­dy dzie­li ze swo­imi sio­stra­mii brać­mi rzym­sko-kato­li­ka­mi na całym świe­cie głę­bo­kie uczu­cie stra­ty po Janie Paw­le II. (…) Był inspi­ra­cją dla ludzi wia­ry poprzez swo­ją odwa­gę i siłę zarów­no w cho­ro­bie jak i śmier­ci. Ofia­ru­je­my nasze szcze­re modli­twy za rodzi­nę rzmy­skich kato­li­ków, gdy ta opła­ku­je odej­ście swo­je­go uko­cha­ne­go Papie­ża. Dzię­ku­je­my za jego wspa­nia­łe odda­nie i wier­ne świa­dec­two łaski i miło­ści Boga obja­wio­nej przez Jezu­sa Chry­stu­sa.”

W dość oso­bi­stym i dłu­gim prze­sła­niu Pani Mode­ra­tor Kirk of Sco­tland, choć nie kry­jąc pew­ne­go roz­cza­ro­wa­nia spo­wol­nie­niem postę­pu dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go w ostat­nich latach, napi­sa­ła m.in.: „Nawet w ostat­nich latach gdy stan jego zdro­wia pogor­szył się, Jan Paweł II stał się sym­bo­lem prze­sła­nia Chrze­ści­jań­stwa, że siłę moż­na odna­leźć w sła­bo­ści.”