Schizma w Pradze
- 13 stycznia, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Od kilku miesięcy społeczność żydowska w Pradze ma poważne problemy, związane z rozłamem wewnątrz synagogi. Znajdujące się nieopodal siebie dwie, znane synagogi: Staronowa Synagoga oraz Wysoka Synagoga gromadzą wiernych wrogo nastawionych do siebie. Do Staronowej Synagogi uczęszczają przede wszystkim Żydzi z USA, Rosji oraz Izraela, podczas gdy w Wysokiej Synagodze modlą się Żydzi czeskiego pochodzenia. Pod koniec 2004 roku ze stanowiska nadrabina Pragi usunięty został rabin Karol Sidon, […]
Od kilku miesięcy społeczność żydowska w Pradze ma poważne problemy, związane z rozłamem wewnątrz synagogi. Znajdujące się nieopodal siebie dwie, znane synagogi: Staronowa Synagoga oraz Wysoka Synagoga gromadzą wiernych wrogo nastawionych do siebie. Do Staronowej Synagogi uczęszczają przede wszystkim Żydzi z USA, Rosji oraz Izraela, podczas gdy w Wysokiej Synagodze modlą się Żydzi czeskiego pochodzenia.
Pod koniec 2004 roku ze stanowiska nadrabina Pragi usunięty został rabin Karol Sidon, znany w Czechach i poza nimi jako uczestnik walki o demokrację i sygnatariusz Karty´77. Sidon został oskarżony przez Tomasza Jelinka, młodego członka rady żydowskiej o nadużycia finansowe.
Po odwołaniu rabina Sidona Jelinek szybko sprowadził do Pragi ultraortodoksyjnego rabina z Nowego Jorku Manisa Barasha, należącego do zgrupowania Chabad Lubawicz. Barash naucza obecnie w Staronowej Synagodze. Sam Jelinek został wybrany na przewodniczącego gminy. Nie można w żadnym wypadku zaakceptować sposobu, w jaki wielu czeskich wiernych zostało zmuszonych do zmiany synagogi – mówi Leo Pavlat, dyrektor Muzeum Żydowskiego w Pradze.
W listopadzie 2004 roku najwyższe gremium gminy żydowskiej w Pradze odwołało Jelinka ze stanowiska, mianując umiarkowanego Franciszka Banyai´a nowym przewodniczącym. Jelinek nie uznał decyzji rady i zabarykadował się w biurze. Podział praskiej społeczności żydowskiej stał się faktem. Sprzeciw czeskich Żydów wzbudza nie tylko ultraortodoksyjne nauczanie rabina Barasha oraz ignorowanie decyzji rady, lecz także ruch Chabad Lubawicz, z którego rekrutuje się rabin. Dla większości Żydów Chabad Lubawicz jest sektą, ponieważ wierzy, że Mesjaszem był zmarły w 1994 roku rabin Menachem Schneerson.
foto: radio.cz