Sunnici przeciw “heretykom”
- 9 czerwca, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Tysiące indonezyjskich fundamentalistów muzułmańskich protestowało w poniedziałek w Dżakarcie, domagając się od prezydenta kraju, Susilo Bambang Yudhoyono, rozwiązania heretyckiego według nich, liczącego około 200 tys. członków ruchu Ahmadiyah. Protestujący grozili wywołaniem świętej wojny, aby wytrzebić „niewiernych”. Ahmadiyah jest islamskim ruchem założonym w Indiach pod koniec XIX wieku, mającym dzisiaj na całym świecie miliony członków. Twierdzą oni, że Mahomet nie był ostatnim prorokiem, czym […]
Tysiące indonezyjskich fundamentalistów muzułmańskich protestowało w poniedziałek w Dżakarcie, domagając się od prezydenta kraju, Susilo Bambang Yudhoyono, rozwiązania heretyckiego według nich, liczącego około 200 tys. członków ruchu Ahmadiyah.
Protestujący grozili wywołaniem świętej wojny, aby wytrzebić „niewiernych”.
Ahmadiyah jest islamskim ruchem założonym w Indiach pod koniec XIX wieku, mającym dzisiaj na całym świecie miliony członków. Twierdzą oni, że Mahomet nie był ostatnim prorokiem, czym wzbudzają nienawiść ze strony sunitów, którzy są większością w Indonezji.
„Jeśli prezydent nie zechce rozwiązać Ahmadiyah, nie pozostanie inne wyjście, jak jedynie jihad”, czyli święta wojna muzułmanów, oświadczył jeden z organizatorów protestu, Abdurrahman, na co tłum odpowiedział skandując: „Jihad, jihad, jihad!”.
Tymczasem obrońcy wolności wyznaniowej wywierająpresję naprezydenta Yudhoyono, aby ten zagwarantował wolność mniejszościom religijnym, w tym wiernym z Ahmadiyah. Na razie rząd zapowiedział różne ograniczenia, które nałoży na ten ruch, ale nie wspomniał nic o uczynienie go w Indonezji nielegalnym.