Tele-ewangelisto nie ucz nienawiści
- 9 maja, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Liderzy chrześcijan ewangelicznych ze Stanów Zjednoczonych wezwali słynnych tele-ewangelistów i kaznodziejów np. Jerry’ego Falwella, Franklina Grahama i Pata Robertsona do zaprzestania głoszenia nienawiści i pogardy w odniesieniu do islamu. — Żyjemy w społeczeństwie globalnym i nie ma wyjścia musimy zacząć temperować nasze wypowiedzi — powiedział ks. Ted Haggard, przewodniczący National Association of Evangelicals, która skupia m.in. organizacje pracujące w krajach muzułmańskich. Konferencja, która odbyła się w jednym z waszyngtońskich hoteli była chyba pierwszą, […]
Liderzy chrześcijan ewangelicznych ze Stanów Zjednoczonych wezwali słynnych tele-ewangelistów i kaznodziejów np. Jerry’ego Falwella, Franklina Grahama i Pata Robertsona do zaprzestania głoszenia nienawiści i pogardy w odniesieniu do islamu.
- Żyjemy w społeczeństwie globalnym i nie ma wyjścia musimy zacząć temperować nasze wypowiedzi — powiedział ks. Ted Haggard, przewodniczący National Association of Evangelicals, która skupia m.in. organizacje pracujące w krajach muzułmańskich.
Konferencja, która odbyła się w jednym z waszyngtońskich hoteli była chyba pierwszą, która skupiając liderów chrześcijan fundamentalistycznych w USA wezwała ich do ograniczenia anty-islamskiej retoryki, a także zajęła się ustaleniem, co można, a czego nie należy mówić o islamie.
Mówcy podkreślali, że nie rezygnując z mówienia o różnicach należy także zacząć prowadzić dialog we wzajemnym szacunku. — Musimy nauczyć się mówić prawdę o sobie, ale w miłości i poszanowaniu wzajemnym — wskazała Susan M. Michael, dyrektor International Christian Embassy w Jerozolimie.
Jednak nie wszyscy uczestnicy spotkania krytykowali wojowniczych anty-islamsko nastawionych ewangelistów. Niektórzy podkreślali bowiem “życzeniowe myślenie o islamie”, zawierające się w słowach, że jest to religia miłości i pokoju, prezentowane przez rzeczników dialogu międzyreligijnego należących do głównych, historycznych nurtów amerykańskiego protestantyzmu. — To, co my chrześcijanie ewangeliczni powinniśmy zrobić — to zaoferować konstruktywną krytykę takich uogólnień — powiedział Richard Cizik, wiceprzewodniczący NAE.
Od lat chrześcijanie ewangeliczni krytykowali ograniczenia wolności religijnej w krajach islamskich oraz prowadzili tam działalność misyjną. Zbyt często jednak uciekali się przy tym do słów niesprawiedliwych — opisujących islam wyłącznie, jako religię nienawiści, przemocy czy wręcz “zła”.