Ekumenizm na świecie

Wojna domowa w niemieckim episkopacie — Komunia dla ewangelików


Nawet jubi­le­usz 500 lat refor­ma­cji i oko­licz­no­ścio­we potycz­ki teo­lo­gicz­ne nie wywo­ła­ły tak wie­le emo­cji jak „eku­me­nicz­ny kon­flikt” w łonie rzym­sko­ka­to­lic­kiej Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Nie­miec (DBK). Spór jest o tyle prze­dziw­ny, że eku­me­nicz­ni part­ne­rzy nie bio­rą w nim udzia­łu, ale mogą być jego ofia­ra­mi.


W tym star­ciu są co naj­mniej trzy frak­cje – jed­ni bro­nią nie­po­kor­ną sió­dem­kę, inni ata­ku­ją, a jesz­cze inni sie­dzą wygod­nie na kana­pie i obser­wu­ją, kto wygra to star­cie, w któ­rym aku­rat o eku­me­nię raczej nie cho­dzi.

Udzie­lać, nie udzie­lać

Co się wła­ści­wie sta­ło? Koloń­ski dzien­nik Köl­ner Stadt Anze­iger ujaw­nił, że sied­miu nie­miec­kich bisku­pów die­ce­zjal­nych wznie­ci­ło powsta­nie prze­ciw­ko przy­ję­te­mu przez epi­sko­pat więk­szo­ścią 2/3 gło­sów pro­jek­to­wi dusz­pa­ster­skie­go doku­men­tu. W opar­ciu o prze­pi­sy Kodek­su Pra­wa Kano­nicz­ne­go zale­cał on udzie­la­nie Komu­nii Świę­tej ewan­ge­lic­kim współ­mał­żon­kom.

O spra­wie sze­ro­ko infor­mo­wa­li­śmy na ekumenizm.pl. Przy­po­mnij­my, że tekst DBK nie został jesz­cze opu­bli­ko­wa­ny i miał być pod­da­ny dal­szym kon­sul­ta­cjom. Doku­ment zakła­da, że w przy­pad­ku mał­żeństw wyzna­nio­wo mie­sza­nych ewan­ge­lic­cy współ­mał­żon­ko­wie mogą w poje­dyn­czych przy­pad­kach, w któ­rych roz­po­zna­no ducho­wy głód za wspól­nym przyj­mo­wa­niem Komu­nii, przy­stą­pić do Komu­nii w Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim. Instruk­cja zachę­ca takie roz­wią­za­nie w tro­sce o trwa­łość zawar­te­go mał­żeń­stwa i wia­rę mał­żon­ków.

Doku­ment przed­sta­wił w lutym br. prze­wod­ni­czą­cy DBK kar­dy­nał Rein­hard Marx, metro­po­li­ta mona­chij­ski i jed­no­cze­śnie bli­ski współ­pra­cow­nik papie­ża Fran­cisz­ka. Już na kon­fe­ren­cji pra­so­wej poin­for­mo­wa­no, że część bisku­pów nie zgo­dzi­ła się z jego brzmie­niem, jed­nak nie ujaw­nio­no kto.

Nie­spo­dzie­wa­nie jed­nak sied­miu bisku­pów die­ce­zjal­nych, któ­rzy mie­li wąt­pli­wo­ści ws. doku­men­tu, wysto­so­wa­ło list do pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry i prze­wod­ni­czą­ce­go Papie­skiej Rady ds. Popie­ra­nia Jed­no­ści Chrze­ści­jan z proś­bą o kla­ry­fi­ka­cję i sta­no­wi­sko. Wśród sygna­ta­riu­szy jest metro­po­li­ta koloń­ski, kar­dy­nał Rainer Maria Woel­ki, biskup die­ce­zji Goer­litz Wol­fgang Ipolt oraz pię­ciu bawar­skich bisku­pów – abp Ludwig Schick (Bam­berg), bp Georg Maria Han­ke (Eich­stätt), bp Rudolf Voder­hol­zer (Raty­zbo­na), bp Kon­rad Zdar­sa (Augs­burg) i bp Ste­fan Oster (Pasa­wa). Co cie­ka­we, list został wysła­ny z pomi­nię­ciem kard. Marxa, któ­ry oprócz prze­wod­ni­cze­nia DBK jest z urzę­du sze­fem Bawar­skiej Kon­fe­ren­cji Bisku­pów. Nic więc dziw­ne­go, że wol­ta sied­miu bisku­pów ma nie tyl­ko wymiar teo­lo­gicz­ny, ale też kościel­no-poli­tycz­ny, a może nawet przede wszyst­kim taki.

Sied­miu bisku­pów uwa­ża, że doku­ment wzbu­dza zbyt wie­le wąt­pli­wo­ści natu­ry dogma­tycz­nej i kano­nicz­nej, a decy­do­wa­nie o takich spra­wach jak Komu­nia Świę­ta dla ewan­ge­lic­kich współ­mał­żon­ków, nie leży w gestii naro­do­wych kon­fe­ren­cji bisku­pów. Stąd też bisku­pi pro­szą odpo­wied­nie dyka­ste­rie o opi­nie i wyja­śnie­nie wąt­pli­wo­ści.

Kar­dy­nał Marx otrzy­mał kopię listu do pry­wat­nej wia­do­mo­ści od kard. Woelki’ego w Wiel­kim Tygo­dniu, a więc już po tym, jak list dotarł do Rzy­mu. Reak­cja mona­chij­skie­go hie­rar­chy uka­za­ła się po Wiel­ka­no­cy i była zaadre­so­wa­na nie tyl­ko do sied­miu sygna­ta­riu­szy, ale do wszyst­kich człon­ków DBK. Kar­dy­nał wyra­ził zdu­mie­nie spo­so­bem komu­ni­ka­cji. Odno­sząc się do tre­ści listu, kar­dy­nał pod­kre­ślił, że hie­rar­cho­wie dobrze wie­dzie­li, że tekst jest dopie­ro pro­jek­tem i moż­na zgła­szać do nie­go popraw­ki. Odrzu­cił tezę bisku­pów jako­by doku­ment miał uzna­wać wszyst­kie mał­żeń­stwa wyzna­nio­wo mie­sza­ne za szcze­gól­ny przy­pa­dek dusz­pa­ster­skiej tro­ski otwie­ra­jąc z auto­ma­tu moż­li­wość udzie­le­nia Komu­nii ewan­ge­li­kom. Nie zgo­dził się rów­nież z tezą, że kon­fe­ren­cja epi­sko­pa­tu nie ma pra­wa for­mu­ło­wać kry­te­ria odno­szą­ce się do sto­so­wa­nia prze­pi­sów pra­wa kano­nicz­ne­go.

Kry­tycz­ne gło­sy

Więk­szość komen­ta­to­rów kry­tycz­nie odno­si się do ini­cja­ty­wy sied­miu bisku­pów. Prze­wod­ni­czą­cy Cen­tral­ne­go Komi­te­tu Kato­li­ków Nie­miec­kich (ZdK) Tho­mas Stern­berg wyra­ził zdzi­wie­nie nie­so­li­dar­nym postę­po­wa­niem bisku­pów, stwier­dza­jąc ponad­to, że na płasz­czyź­nie lokal­nej spór został już daw­no temu roz­wią­za­ny. Inni komen­ta­to­rzy dopa­tru­ją się wewnętrz­nej wal­ki w nie­miec­kim epi­sko­pa­cie pro­wa­dzo­nej kosz­tem dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go i pra­gnie­niem mał­żeństw wyzna­nio­wo mie­sza­nych, aby wspól­nie przy­stę­po­wać do Sto­łu Pań­skie­go.

Nie bra­ku­je rów­nież gło­sów wspar­cia dla „sied­miu nie­po­kor­nych” i choć są w mniej­szo­ści, poka­zu­ją, że spra­wa jesz­cze dłu­go będzie wywo­ły­wać poru­sze­nie i to tym bar­dziej, że kon­tro­wer­sja, choć w głów­nej mie­rze doty­czy kwe­stii eucha­ry­stycz­nej, zata­cza szer­sze koło: zna­cze­nie i pre­ro­ga­ty­wy Kościo­łów lokal­nych oraz kon­fe­ren­cji bisku­pów. Kard. Woel­ki koja­rzo­ny z kon­ser­wa­tyw­nym skrzy­dłem w nie­miec­kim epi­sko­pa­cie, zazna­cza, że spra­wa jest na tyle poważ­na, iż nie jest moż­li­wa naro­do­wa Son­der­weg (dro­ga szcze­gól­na) nie­miec­kich kato­li­ków i koniecz­na jest decy­zja Sto­li­cy Apo­stol­skiej.

Pro­fe­sor teo­lo­gii dk. Hel­mut Hoping, któ­ry zasad­ni­czo nie sprze­ci­wia się udzie­le­nia Komu­nii ewan­ge­lic­kim współ­mał­żon­kom, powie­dział w roz­mo­wie z domra­dio (Kolo­nia), że rozu­mie sta­no­wi­sko kard. Woelki’ego. Prze­ko­nu­je, że pra­ce nad doku­men­tem były od począt­ku obar­czo­ne błę­da­mi pro­ce­du­ral­ny­mi, choć­by poprzez nie­włą­cze­nie do nich waty­kań­skich dyka­ste­rii, do któ­rych ape­lu­je teraz sied­miu hie­rar­chów.

Co zro­bi papież?

Bez wzglę­du na to, czy adre­sa­ci listu odpo­wie­dzą szyb­ko lub wezmą nie­miec­ki epi­sko­pat na prze­cze­ka­nie, aby spra­wę moż­na było roz­wią­zać moż­li­wie dys­kret­nie i lokal­nie, to i tak kon­flikt sta­wia papie­ża Fran­cisz­ka przed kolej­nym trud­nym wyzwa­niem.

Po róż­nych inter­pre­ta­cjach Amo­ris laeti­tia, pro­te­stach czę­ści kar­dy­na­łów i poje­dyn­czych bisku­pów na świe­cie, przyj­dzie mu zapew­ne zabrać głos w kwe­stii, któ­ra jesz­cze bar­dziej spo­la­ry­zu­je i hie­rar­chię, i wier­nych.

W tym wypad­ku brak decy­zji będzie przy­zna­niem racji kard. Marxo­wi i uzna­nie więk­szo­ścio­wej decy­zji epi­sko­pa­tu, a jak wia­do­mo papież Fran­ci­szek jest za wzmoc­nie­niem lokal­nych Kościo­łów, a co za tym idzie epi­sko­pa­tów. Jed­nak takie wotum, choć z pew­no­ścią cie­pło przy­ję­te przez więk­szość nie­miec­kich kato­li­ków i śro­do­wi­ska eku­me­nicz­ne, będzie wodą na młyn dla tych kato­li­ków, któ­rzy w realu i w Inter­ne­cie podej­rze­wa­ją papie­ża, nawet jeśli nie o here­zję (choć i tacy się zda­rza­ją) to co naj­mniej o sia­nie zamę­tu i nie­wy­star­cza­ją­cą dba­łość o zacho­wa­nie depo­zy­tu wia­ry.

Jaka będzie zatem decy­zja? Zda­nia są podzie­lo­ne. Jed­ni uwa­ża­ją, że Fran­ci­szek nie odwa­ży się na pod­wa­ża­nie decy­zji epi­sko­pa­tu i że wła­ści­wie nie ma odwro­tu z obra­nej dro­gi. Inni, że moż­li­wa jest wol­ta papie­ża w tro­sce o spra­wy waż­niej­sze, a jesz­cze inni, że na pod­sta­wie gło­sów oby­dwu dyka­ste­rii, wypra­co­wa­ny zosta­nie kom­pro­mis, któ­ry nie pogrze­bie spra­wy, ale mak­sy­mal­nie „uszczu­pli” moż­li­wo­ści poten­cjal­nych nad­użyć.

Powtór­ka z roz­ryw­ki?

Spra­wa sied­miu bisku­pów wzbu­dza emo­cje rów­nież dla­te­go, że do złu­dze­nia przy­po­mi­na kon­flikt w nie­miec­kim epi­sko­pa­cie wokół kato­lic­kich porad­ni, kie­dy to kard. Joseph Rat­zin­ger wspar­ty auto­ry­te­tem papie­ża Jana Paw­ła II, naka­zał nie­miec­kim bisku­pom wyco­fać się z pań­stwo­we­go sys­te­my porad­nic­twa.

Przy­po­mnij­my, że kobie­ty po uzy­ska­niu zaświad­cze­nia z takich porad­ni, mogły legal­nie doko­nać abor­cji. Wów­czas więk­szość epi­sko­pa­tu chcia­ła pozo­stać w sys­te­mie, argu­men­tu­jąc, że dzię­ki temu Kościół ma moż­li­wość ura­to­wa­nia wie­lu dzie­ci, jed­nak dwóch bisku­pów – nie­ży­ją­cy już bp Johan­nes Dyba (Ful­da) i kard. Joachim Meisner (Kolo­nia) – inter­we­nio­wa­li bez­po­śred­nio w Waty­ka­nie z pomi­nię­ciem kole­gów bisku­pów. Wów­czas i obec­nie głów­ną rolę odgry­wa­ła archi­die­ce­zja koloń­ska, a kon­kret­nie jej ordy­na­riusz.

Köl­ner Stadt Anze­iger już zapy­tu­je, czy decy­zja Woelki’ego to powrót do „dogma­tu Meisne­ra“, argu­men­tu­jąc, że obec­ny koloń­ski kar­dy­nał nie tyl­ko nie chciał wspól­nych ini­cja­tyw eku­me­nicz­nych z Ewan­ge­lic­kim Kościo­łem Nad­re­nii z oka­zji 500 lat refor­ma­cji, ale też scep­tycz­nie odniósł się do ewan­ge­lic­ko-rzym­sko­ka­to­lic­kie­go pro­jek­tu wspól­nej kate­che­zy. Na łamach Her­der Kor­re­spon­denz, reno­mo­wa­ne­go mie­sięcz­ni­ka wyda­wa­ne­go przez jezu­itów, kry­tycz­nie pod­su­mo­wał rów­nież bila­te­ral­ny dia­log rzym­sko­ka­to­lic­ko-lute­rań­ski.

Póki co, spra­wa lądu­je w Rzy­mie, ale trud­no sobie wyobra­zić, by w tym wypad­ku zasa­da „Roma locu­ta” ozna­cza­ła zakoń­cze­nie kon­flik­tu… jaki­kol­wiek będzie wynik.



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.