Zaprzestań zabijania
- 26 września, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Wpływowy duchowny saudyjski, Salman Bin Fahd al-Auda, zwrócił się z prośbą do przywódcy Al-Quaidy, Osamy ben Ladena, aby zaprzestał terroryzmu. Prośbę zawarł w posłaniu, które skierował do terrorysty z okazji szóstej rocznicy zamachów z 11 września w USA. — Ile krwi zostało już wylanej? Iluż niewinnych, starych i dzieci zostało przesiedlonych z powodu Al Quaidy? Czy będziesz się cieszyć, kiedy staniesz przed Bogiem z ciężarem ofiar? — zapytał duchowny w swoim […]
Wpływowy duchowny saudyjski, Salman Bin Fahd al-Auda, zwrócił się z prośbą do przywódcy Al-Quaidy, Osamy ben Ladena, aby zaprzestał terroryzmu. Prośbę zawarł w posłaniu, które skierował do terrorysty z okazji szóstej rocznicy zamachów z 11 września w USA. — Ile krwi zostało już wylanej? Iluż niewinnych, starych i dzieci zostało przesiedlonych z powodu Al Quaidy? Czy będziesz się cieszyć, kiedy staniesz przed Bogiem z ciężarem ofiar? — zapytał duchowny w swoim liście bin Ladena.
Al-Auda podkreslił, że wizerunek islamu jest bardzo zły, ponieważ cały świat posądza muzułmanów o to, że mordują tych, którzy nie wyznają ich wiary.
Odnosząc się do sytuacji w Afganistanie i Iraku, saudyjski duchowny stwierdził, że dla świata islamskiego oraz tych dwóch narodów prowadzone obecnie działania wojenne są wielkim dramatem, którego owocem jest tylko śmierć. Duchowny potępił wszelkie próby budowania państwa islamskiego po trupach, państwa, w którym i tak nikt nie będzie czuł się bezpieczny.
Na koniec al-Auda obarczył Osamę Ben Ladena odpowiedzialnością za śmierć tysięcy młodych ludzi, których wysyłał na walkę. — Pozostawili oni swoje matki, żony i osierocili dzieci. Z powodu ben Ladena w więzieniach siedzi tysiące młodych muzułmanów, którzy są pożywką dla ekstremistów — dodał.