- 29 kwietnia, 2017
- przeczytasz w 1 minutę
Wobec ekumenicznego zbliżenia istniejące różnice wobec Kościoła rzymskokatolickiego nie powinny być negowane. W wyznaniowej różnorodności tkwi również twórcza siła – powiedziała ks. dr Margot Kässmann, ambasadorka ds. reformacji Ewangelickiego Kościoła Niemiec...
Znaleźć ekumeniczną równowagę
Wobec ekumenicznego zbliżenia istniejące różnice wobec Kościoła rzymskokatolickiego nie powinny być negowane. W wyznaniowej różnorodności tkwi również twórcza siła – powiedziała ks. dr Margot Kässmann, ambasadorka ds. reformacji Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD). – Jednolity Kościół byłby równie nudny jak jednolita partia — dodała.
Według ewangelickiej teolożki papiestwo, kult maryjny, jak i rozumienie urzędu oraz Wieczerzy Pańskiej wciąż różnią ewangelików od katolików. — W roku jubileuszowym 500 lat reformacji nam, ewangelikom, musi zależeć na tym, aby odnaleźć równowagę między ekumenicznym ukierunkowaniem z jednej strony, a jasną ewangelicką postawą z drugiej – dodała ks. Kässmann w rozmowie z Ewangelicką Agencją Prasową (epd).
Odnosząc się do gadgetów reformacyjnych i „lutrowych dewocjonaliów“, Kässmann zaapelowała o zdrowy dystans. – Krytyka kierowana jest najczęściej ze strony tych, którzy zazwyczaj mówią, że ewangelicy nie mają poczucia humoru, a Luter mówił, że ewangelię trzeba zwiastować z humorem.
» Luter2017.pl: Reformacja, wolność i różnorodność — rozmowa z ks. Margot Kässmann