Sekta Scientology oskarża Niemcy

Nie­miec­ki tygo­dnik „Der Spie­gel” dono­si, iż sek­ta
scien­to­lo­gy ma zamiar wnieść skar­gę na Fede­ral­ny Urząd Ochro­ny
Kon­sty­tu­cji (BfV).

Przed­sta­wi­cie­le sek­ty mają zamiar zło­żyć skar­gę w naj­bliż­szy ponie­dzia­łek w
sądzie grodz­kim w Kolo­nii. Człon­ko­wie sek­ty skar­żą się na prze­śla­do­wa­nia ze
stro­ny BfV, któ­re jest odpo­wie­dzial­ny za moni­to­ro­wa­nie orga­ni­za­cji reli­gij­nych i
poli­tycz­nych, któ­rych dzia­łal­ność stoi w sprzecz­no­ści z kon­sty­tu­cją Repu­bli­ki
Fede­ral­nej Nie­miec.

W swo­im wnio­sku scien­to­lo­go­wie zwra­ca­ją uwa­gę na „świa­do­me fał­szo­wa­nie
pro­ce­su obser­wa­cji” przez BfV, jed­nak­że raport BfV nie zawie­ra żad­nych tre­ści,
któ­re mogły­by uza­sad­niać oba­wy scien­to­lo­gy. W tek­ście rapor­tu BfV zwra­ca uwa­gę,
że orga­ni­za­cja posia­da obok komer­cyj­nych celów tak­że i poli­tycz­ne, któ­re godzą w
demo­kra­tycz­ny porzą­dek praw­ny. BfV powo­łu­je się na pisma zało­ży­cie­la sek­ty Rona
Hub­bar­da, któ­re obo­wią­zu­ją wszyst­kich człon­ków sek­ty.

BfV obser­wu­je orga­ni­za­cję Scien­to­lo­gy na tere­nie całych Nie­miec od 1997 r. z
wyjąt­kiem lan­du Schle­swig-Hol­ste­in. Orga­ni­za­cja posia­da w Niem­czech od 5 do 6
tys. człon­ków.

Scien­to­lo­go­wie, okre­śla­ją­cy się jako wspól­no­ta wyzna­nio­wa nie są uzna­wa­ni
przez nie­miec­kie pra­wo wyzna­nio­we jako Kościół. Według nie­miec­kie­go pra­wa
Scien­to­lo­gy jest fir­mą, a zgod­nie ze sta­no­wi­skiem wszyst­kich Kościo­łów
chrze­ści­jań­skich scien­to­lo­gów okre­śla się mia­nem sek­ty. Od lat orga­ni­za­cja
Scien­to­lo­gy doma­ga się zaprze­sta­nia obser­wa­cji i uzna­nia ich zgru­po­wa­nia za
zwią­zek reli­gij­ny.

www.spiegel.de