Ślub różnych wyznań
- 21 stycznia, 2006
- przeczytasz w 8 minut
Mam taki problem. W tym roku wziąłem ślub z osobą wyznania ewangelickiego w kosciele ewangelickim. Sam jestem wyznania rzymskokatolickiego. W związku z tym mam pytanie, jak teraz wygląda moja sytuacja w Kościele katolickim, tzn. czy mogę przystepować do sakramentów spowiedzi, Komunii, czy muszę wystąpić do biskupa o dyspensę? Z góry dziękuję za odpowiedź. Sebastian. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. Kościoła rzymskokatolickiego stwierdza, że małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna […]
Mam taki problem. W tym roku wziąłem ślub z osobą wyznania ewangelickiego w kosciele ewangelickim. Sam jestem wyznania rzymskokatolickiego. W związku z tym mam pytanie, jak teraz wygląda moja sytuacja w Kościele katolickim, tzn. czy mogę przystepować do sakramentów spowiedzi, Komunii, czy muszę wystąpić do biskupa o dyspensę? Z góry dziękuję za odpowiedź. Sebastian.
Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. Kościoła rzymskokatolickiego stwierdza, że małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna przyjęła chrzest w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia kompetentnej władzy (kan. 1124).
Zakaz zawierania małżeństw mieszanych (w ścisłym znaczeniu, a więc pomiędzy ochrzczonymi) bez zezwolenia ze strony władzy kościelnej obowiązuje tylko do godziwości, nie zaś do ważności małżeństwa. Małżeństwo bowiem między katolikiem a osobą ochrzczoną w innym Kościele czy wspólnocie chrześcijańskiej nie stanowi przeszkody zrywającej, czyli takiej, która uniemożliwia skuteczne zawarcie małżeństwa. Miałoby to to miejsce dopiero w wypadku małżeństwa strony katolickiej z osobą nieochrzczoną (zob. kan. 1086 § 1).
Przedstawione przez Pana pytanie o swoją sytuację kanoniczną wobec Kościoła, którego jest Pan członkiem, dotyka ważności zawartego już związku przed duchownym niekatolickim. Problem ten dotyczy nie tyle wspomnianego zakazu (obowiązuje do godziwości a nie stanowi przeszkody zrywającej) ale tzw. formy kanonicznej zawarcia małżeństwa. Katolik w każdym wypadku, jest zobowiązany przez prawo kościelne do zachowania określonej formy zawarcia małżeństwa. Nakaz ten – z wyjątkiem małżeństw zawieranych w Kościołach prawosławnych — obowiązuje pod rygorem nieważności, a więc zachowanie go jest konieczne aby związek mógł być uznany przez Kościół katolicki.
Nakaz zachowania formy kanonicznej oznacza, iż katolik, czyli osoba ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie do niego przyjęta, która formalnym aktem nie odłączyła się od Kościoła katolickiego, niezależnie od tego, kim jest druga strona (katolikiem czy nie-katolikiem, ochrzczona czy nie-ochrzczona, wierząca czy niewierząca) jest obowiązana zawrzeć małżeństwo wobec dwóch świadków zwykłych oraz świadka urzędowego Kościoła katolickiego. Takim świadkiem urzędowym, czyli osobą, która publicznie pyta nowożeńców czy wyrażają zgodę na małżeństwo i przyjmuje ją w imieniu Kościoła, jest biskup lub proboszcz jednej ze stron, lub osoba przez nich w sposób wyraźny delegowana. Tak więc małżeństwo zawarte wobec osoby nieuprawnionej w rozumieniu prawa kanonicznego jest nieważne, jeżeli choć jedna ze stron jest wyznania katolickiego. Wyjątki od tej reguły zawiera kanon 1116 KPK.
Ponieważ obowiązek zachowania formy kanonicznej pochodzi z prawa kościelnego, a nie z prawa Bożego czy naturalnego, można prosić, w uzasadnionych przypadkach o zwolnienie z konieczności jego zachowania, czyli o tzw. dyspensę. Dyspensa od konieczności zachowania formy kanonicznej przy zawieraniu małżeństwa pomiędzy stroną katolicką a niekatolicką może być udzielona przez biskupa miejsca strony katolickiej jeśli istnieją poważne trudności nie pozwalające jej zachować. Mogą bowiem u jednej czy drugiej strony zachodzić takie opory, co do zachowania formy kanonicznej, natury obiektywnej lub subiektywnej, że obydwoje będą zdecydowani zawrzeć ze sobą związek niesakramentalny; w takim wypadku Kościół przez udzielenie dyspensy sankcjonuje niejako tę publiczną formę zawarcia małżeństwa, jaką narzeczem wybiorą (kan. 1127 KPK), czy to religijną — obowiązującą stronę niekatolicką, czy to przepisaną prawem cywilnym. Ważne jest aby w każdym wypadku była to forma publiczna, a więc wobec co najmniej dwóch świadków. Pierwszeństwo powinna mieć publiczna forma religijna strony niekatolickiej – o ile w danym Kościele czy wspólnocie zawarcie związku małżeńskiego odbywa się w formie publicznej, i jest to faktycznie forma zawarcia małżeństwa, a nie tylko zwykła ceremonia. Kiedy na prośbę narzeczonych biskup uzna, że istnieją wystarczające powody do udzielenia dyspensy od zachowania formy kanonicznej, narzeczeni muszą wybrać — i to do ważności — jedną z publicznych form zawarcia małżeństwa:
1) przed duchownym niekatolickim (zalecana przez Kościół), albo 2) przed urzędnikiem Urzędu Stanu Cywilnego, albo 3) w gronie rodzinnym, w formie religijnej, pod warunkiem, że małżeństwo zostanie zawarte w obecności świadków, którzy mogliby publicznie zaświadczyć o zawartym małżeństwie.
Tak więc problemem w opisanej przez Pana sytuacji jest brak zachowania obowiązującej katolików formy kanonicznej zawarcia małżeństwa, nic nie wskazuje bowiem w Pana pytaniu, aby starał się Pan przed zawarciem związku małżeńskiego o dyspensę. Jeśli podczas zawierania małżeństwa nie ma zachowanej formy kanonicznej, ani dyspensy od niej — a w opisywanym przypadku nic na to nie wskazuje — mamy do czynienia z małżeństwem nieważnym z katolickiego punktu widzenia.
Małżeństwo to jednak, aczkolwiek z katolickiego punktu widzenia podlegające brakom, nie pozostaje bez żadnego znaczenia. Dlatego, aby uregulować obecnie swoją sytuację kanoniczną wobec Kościoła katolickiego i w pełni móc uczestniczyć w życiu sakramentalnym, musi Pan – osobiście albo za pośrednictwem osoby trzeciej – zwrócić się do swojego biskupa diecezjalnego z prośbą o uważnienie zawartego związku małżeńskiego. Problematyka uważnienia związku małżeńskiego zawarta jest w kan. kan. 1156 – 1165 KPK. Prawo kanoniczne dopuszcza dwie różne formy uważnienia: uważnienie zwykłe i uważnienie „w zawiązku”. Obie formy uważnienia są dopuszczalne w Pana sytuacji.
Uważnienie zwykłe, w przypadku braku formy kanonicznej w małżeństwie mieszanym, polega na ponowieniu zgody małżeńskiej wobec uprawnionych świadków, możliwe jest w takim wypadku zwrócenie się z prośbą o dyspensę od formy kanonicznej (kan 1160 KPK) Wówczas ponowienie zgody małżeńskiej może się odbyć w formach, o których pisałem powyżej, przy omawianiu dyspensy od formy kanonicznej.
Ponowienie zgody może się więc odbyć w liturgicznej formie zawierania małżeństwa, jednakże strony nie zawsze chcą po raz drugi stawać przy ołtarzu w uroczysty sposób. Dlatego można ograniczyć się do istotnych ceremonii (bez rozgłosu). Ordynariusz miejsca mógłby zezwolić, aby taki ślub — jeśli przemawiają za tym względy duszpasterskie — odbył się w mieszkaniu prywatnym stron. Ponownie zawarty związek małżeński według formy kanonicznej powinien być wpisany w parafialnej księdze zaślubionych.
Natomiast uważnienie „w zawiązku” jest uważnieniem zawartego związku bez ponawiania zgody małżeńskiej, jeżeli przynajmniej jedna ze stron nie zgadza się na jej ponowienie. Warunkiem jest tutaj pewność, iż wyrażona wcześniej zgoda małżeńska wobec duchownego niekatolickiego nie została przez żadna ze stron odwołana oraz że obydwie strony dalej zamierzają prowadzić życie małżeńskie. Podstawy do takiego przekonania daje np. zgodne wspólne pożycie stron. Kodeks Prawa Kanonicznego przyjmuje tutaj domniemanie, iż raz wyrażona zgoda, mimo nieważnego zawarcia małżeństwa z racji braku formy, trwa, dopóki nie uzyska się pewności jej odwołania (kan. 1107 KPK). Chodzi o jej trwanie w momencie dokonywania uważnienia. Uważnienia „w zawiązku” małżeństwa nieważnego z powodu braku formy w przypadku małżeństwa mieszanego dokonuje biskup diecezjalny, o ile nie zachodzą inne przeszkody do zawarcia małżeństwa.
Prośbę o uzdrowienie małżeństwa w zawiązku z powodu braku formy w małżeństwie mieszanym należy skierować do biskupa diecezjalnego. Może ją wnieść jedna lub obydwie zainteresowane strony, a nawet osoba trzecia, zazwyczaj będzie to proboszcz. W razie pozytywnego rozpatrzenia prośby o uważnienie w zawiązku, biskup wydaje akt prawny zwany reskryptem. W Pańskim przypadku forma wykonania tego reskryptu może być następująca: „Powagą Biskupa N.N. dokonuję nadzwyczajnego uważnienia Waszego, tj. N.N. małżeństwa, a zrodzone potomstwo ogłaszam za uprawomocnione. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”. Reskrypt taki (wraz z dowodem wykonania) będzie przechowywany w archiwum parafialnym. Fakt uzyskania reskryptu zostanie odnotowany w księgach zaślubionych w Pana parafii, a ponieważ Pana małżeństwo – będąc zawarte wobec duchownego niekatolickiego — nie figuruje w tych księgach – zostanie spisany nowy akt ślubu z zaznaczeniem, że związek ten powstał w wyniku uważnienia „w zawiązku” małżeństwa niekatolickiego, zawartego w określonym miejscu i dniu.
Skutkiem uważnienia małżeństwa w zawiązku jest przede wszystkim powstanie między małżonkami prawdziwego węzła małżeńskiego; małżeństwo dotąd nieważne, staje się — od chwili uważnienia — nierozerwalne i sakramentalne; przyczyną sprawczą węzła małżeńskiego w tym przypadku jest pierwotnie wyrażona zgoda małżeńska; ona bowiem raz wyrażona zachowuje swą skuteczność aż do odwołania; biskup swoim reskryptem usuwa przeszkody i stwarza warunki, by ta zgoda mogła działać skutecznie.
Zmianie ulega także prawny stan małżonków oraz prawne pochodzenie potomstwa; małżonkowie są uważani przez Kościół katolicki za prawowitych od początku małżeństwa (a wiec od momentu zawarcia małżeństwa wobec duchownego niekatolickiego), a potomstwo zostaje uprawomocnione tak, jakby od początku pochodziło z ważnego małżeństwa, z pełnymi skutkami prawnymi. Wolą prawodawcy kościelnego skutki małżeństwa zostają cofnięte do chwili pierwotnego zawarcia małżeństwa, gdy tymczasem węzeł małżeński będzie istniał od chwili uważnienia.
W obu wypadkach procesu uważnienia małżeństwa będzie Pan proszony o spełnienie warunków, o których wymaga prawo przy zawieraniu małżeństw mieszanych.
1° winien Pan oświadczyć, że jest gotowy odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko w swojejmocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;
2° druga strona winna być powiadomiona o składanych przez Pana przyrzeczeniach, tak aby rzeczywiście była świadoma treści przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej;
3° tak jak przy każdym małżeństwie winien Pan odbyć rozmowę duszpasterską o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron. Byłby rzeczą wskazaną, aby w rozmowie duszpasterskiej wzięła udział także Pana małżonka, w każdym razie winna ona być świadoma czym jest małżeństwo w Kościele katolickim.
O małżeństwach mieszanych wyznaniowo może Pan przeczytać na EAI Ekumenizm pl:
:: Zmiana wyznania i małżeństwo z katoliczka
:: Małżeństwo katolicko-baptystyczne
:: Ślub katoliczki z zielonoświatkowcem
Pozdrawiam
Piotr Timus
:: Zob. też Dyrektorium ekumeniczne nn 143–160