Ekumenizm w Polsce i na świecie

Spowiedź


Według mnie spo­wiedź jest przede wszyst­kim uzna­niem przed samym sobą że nie­któ­re nasze czy­ny były złe i do obie­ca­nia same­mu sobie popra­wy. Cza­sa­mi zasta­na­wiam się jed­nak któ­re czy­ny uznać za grzech, któ­re czy­ny zra­ni­ły inne oso­by, a któ­re za nor­mal­ne ludz­kie zacho­wa­nie … ale nie o to chcia­łem spy­tać. Moje pyta­nie brzmi: czy wyzna­jąc moje grze­chy przed Bogiem musze robić to w kon­fe­sjo­na­le, czy wystar­czy, jeże­li z szcze­re­go ser­ca wyznam je w myślach i będę ich uni­kać […]


Według mnie spo­wiedź jest przede wszyst­kim uzna­niem przed samym sobą że nie­któ­re nasze czy­ny były złe i do obie­ca­nia same­mu sobie popra­wy. Cza­sa­mi zasta­na­wiam się jed­nak któ­re czy­ny uznać za grzech, któ­re czy­ny zra­ni­ły inne oso­by, a któ­re za nor­mal­ne ludz­kie zacho­wa­nie … ale nie o to chcia­łem spy­tać. Moje pyta­nie brzmi: czy wyzna­jąc moje grze­chy przed Bogiem musze robić to w kon­fe­sjo­na­le, czy wystar­czy, jeże­li z szcze­re­go ser­ca wyznam je w myślach i będę ich uni­kać do koń­ca życia. Sły­sza­łem, że w nie­któ­rych kościo­łach w kra­jach zachod­niej Euro­py nie ma spo­wie­dzi jak u Nas (przed księ­dzem), lecz każ­dy modląc się prze­pra­sza Boga za swe grzesz­ne czy­ny. Czy więc jeże­li i ja tak zro­bie, to czy będę mógł z czy­stym ser­cem przy­stą­pić do eucha­ry­stii?

Sza­now­ny Panie !

Pań­skie opi­nie na temat sakra­men­tu poku­ty i pojed­na­nia nie mają nic wspól­ne­go z tym, jak rozu­mie je Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki. Nie­wie­le mają one zresz­tą w ogó­le wspól­ne­go z tym jak rozu­mie­ją je chrze­ści­ja­nie. Posta­no­wie­nie popra­wy jest oczy­wi­ście warun­kiem dobrej spo­wie­dzi, ale … to nie to posta­no­wie­nie jest tu naj­waż­niej­sze.

Kate­chizm Kościo­ła Kato­lic­kie­go stwier­dza jasno: “Wyzna­nie grze­chów (spo­wiedź), nawet tyl­ko z ludz­kie­go punk­tu widze­nia, wyzwa­la nas i uła­twia nasze pojed­na­nie z inny­mi. Przez spo­wiedź czło­wiek patrzy w praw­dzie na popeł­nio­ne grze­chy, bie­rze za nie odpo­wie­dzial­ność, a przez to na nowo otwie­ra się na Boga i na komu­nię Kościo­ła, by umoż­li­wić nową przy­szłość.

Wyzna­nie grze­chów wobec kapła­na sta­no­wi istot­ną część sakra­men­tu poku­ty”. (KKK 1455–1456)

Nie ozna­cza to jed­nak, że nie ist­nie­ją inne for­my spra­wo­wa­nia tego sakra­men­tu niż w kon­fe­sjo­na­le. Ten­że sam KKK stwier­dza: “Sakra­ment poku­ty może być tak­że udzie­lo­ny w ramach cele­bra­cji wspól­no­to­wej, pod­czas któ­rej uczest­ni­cy wspól­nie przy­go­to­wu­ją się do spo­wie­dzi i wspól­nie dzię­ku­ją za otrzy­ma­ne prze­ba­cze­nie grze­chów. Oso­bi­sta spo­wiedź i indy­wi­du­al­ne roz­grze­sze­nie są tu włą­czo­ne do litur­gii sło­wa Boże­go, z czy­ta­nia­mi i homi­lią. Prze­pro­wa­dza się wspól­nie rachu­nek sumie­nia i wspól­nie pro­si o prze­ba­cze­nie; odma­wia się modli­twę “Ojcze nasz”, a na zakoń­cze­nie modli­twę dzięk­czyn­ną. Cele­bra­cja wspól­no­to­wa lepiej wyra­ża kościel­ny cha­rak­ter poku­ty. Nie­za­leż­nie jed­nak od spo­so­bu cele­bra­cji sakra­men­tu poku­ty jest on zawsze ze swej natu­ry czyn­no­ścią litur­gicz­ną, a więc ekle­zjal­ną i publicz­ną.

W przy­pad­ku szcze­gól­nych oko­licz­no­ści moż­na zasto­so­wać wspól­no­to­wą cele­bra­cję pojed­na­nia z ogól­ną spo­wie­dzią i ogól­nym rozgrzeszeniem.Taka szcze­gól­na koniecz­ność może zaist­nieć, gdy zacho­dzi bli­skie nie­bez­pie­czeń­stwo śmier­ci, a kapłan lub kapła­ni nie mie­li­by cza­su wysłu­chać spo­wie­dzi każ­de­go peni­ten­ta. Może ona zaist­nieć rów­nież wte­dy, gdy jest dużo peni­ten­tów, a mało spo­wied­ni­ków, tak że nie mie­li­by oni moż­li­wo­ści nale­ży­te­go wyspo­wia­da­nia wszyst­kich w odpo­wied­nim cza­sie i wie­lu peni­ten­tów bez wła­snej winy zosta­ło­by pozba­wio­nych przez dłuż­szy czas łaski sakra­men­tal­nej lub Komu­nii świę­tej. W takim przy­pad­ku wier­ni dla waż­no­ści roz­grze­sze­nia muszą posta­no­wić wyspo­wia­dać się indy­wi­du­al­nie ze swo­ich grze­chów, gdy tyl­ko będą mie­li do tego oka­zję. Oce­na, czy rze­czy­wi­ście zacho­dzą ist­nie­ją warun­ki wyma­ga­ne do ogól­ne­go roz­grze­sze­nia, nale­ży do bisku­pa die­ce­zjal­ne­go. Duży napływ wier­nych z oka­zji wiel­kich świąt i piel­grzy­mek nie sta­no­wi jed­nak takiej szcze­gól­nej koniecz­no­ści”. (KKK 1482–1483)

Pozdra­wiam dr Tomasz P. Ter­li­kow­ski

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.