Świadkowie Jehowy są w Moskwie nielegalni

Decy­zja moskiew­skie­go sądu ape­la­cyj­ne­go dzia­łal­ność Świad­ków Jeho­wy na tere­nie Moskwy zosta­ła uzna­na za nie­le­gal­ną. Tym samym zosta­ła zamknię­ta, trwa­ją­ca sześć lat, pró­ba prze­for­so­wa­nia tej orga­ni­za­cji jako legal­ne­go ruchu reli­gij­ne­go.

Sza­cu­je się, iż w sto­li­cy Rosji miesz­ka oko­ło 11 tysię­cy Świad­ków Jeho­wy. W całej Rosji jest ich oko­ło 133 tys. W związ­ku z duża liczeb­no­ścią wyznaw­ców tej reli­gii, decy­zja sądu może wywo­łać nie­bez­piecz­ny pre­ce­dens.

Sąd ape­la­cyj­ny w Moskwie przy­chy­lił się do wcze­śniej­szej decy­zji sądu rejo­no­we­go i uznał, iż dzia­łal­ność Świad­ków Jeho­wy pogłę­bia nie­po­ko­je mię­dzy wyzna­nia­mi, pod­sy­ca nie­to­le­ran­cję, a przede wszyst­kim, stwa­rza zagro­że­nie życia dla cho­rych, któ­rzy zrze­ka­ją się trans­fu­zji krwi.

Obroń­ca orga­ni­za­cji twier­dził w swo­jej mowie, iż mate­riał dowo­do­wy, orze­ka­ją­cy na nie­ko­rzyść Świad­ków Jeho­wy, był zma­ni­pu­lo­wa­ny przez sąd pierw­szej instan­cji. Tym samym zazna­czył, iż nie zga­dza się z decy­zją likwi­da­cji tej orga­ni­za­cji reli­gij­nej. Zapo­wie­dział rów­nież, że w naj­bliż­szym cza­sie zosta­nie zło­żo­na ape­la­cja, a jeże­li i ona nie zosta­nie pozy­tyw­nie roz­pa­trzo­na, spra­wa zosta­nie skie­ro­wa­na do Euro­pej­skie­go Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka w Stras­bur­gu.

Bój o zale­ga­li­zo­wa­nie dzia­łal­no­ści Świad­ków Jeho­wy roz­po­czął się w 1998 roku. Wte­dy po raz pierw­szy roz­po­czę­ło się postę­po­wa­nie w celu zaka­za­nia im dzia­łal­no­ści. Decy­zję sądu popar­ła Rosyj­ska Cer­kiew Pra­wo­sław­na.

Orga­ni­za­cja­Świad­ków Jeho­wy jest jed­ną z naj­więk­szych i naj­po­pu­lar­niej­szych nowych grup reli­gj­nych w Rosji.Jejzałożycielem był Karol Teze Rus­sel, uro­dzo­ny w listo­pa­dzie 1852 roku w Pit­ts­bur­gu w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Do osiem­na­ste­go roku zmie­niał trzy­krot­nie wyzna­nie (od kon­gre­cjo­na­li­stów, przez YMCA do adwen­ty­stów). Zafa­scy­no­wa­ny teo­ria­mi Wil­hel­ma Mül­le­ra, doty­czą­cy­mi rychłe­go koń­ca świa­ta, z wiel­kim zapa­łem roz­po­czął czy­ta­nie Biblii. Doszedł do prze­ko­na­nia, że Mül­ler ma rację, tyl­ko pomy­lił się w obli­cze­niu daty koń­ca, bowiem Chry­stus ma przyjść nie­wi­dzial­nie w 1874 r., a nie w 1844 — jak gło­sił Mül­ler. Date koń­ca świa­ta wyzna­czył na 1914 r.

W roku 1879 Rus­sel ogło­sił sie­bie i swo­ich wyznaw­ców Bada­cza­mi Pisma Świę­te­go (pier­wot­na nazwa Świad­ków Jeho­wy), co roz­po­czę­ło ofi­cjal­ną dzia­łal­ność orga­ni­za­cji. Dziś Świad­ko­wie Jeho­wy sta­ra­ją się mówić o Rus­se­lu jak naj­mniej, doszli bowiem do wnio­sku, że postę­po­wa­nie ich zało­ży­cie­la było peł­ne błę­dów, a nawet moral­nej obłu­dy. Jed­nak do dziś wie­le “prawd” Karo­la Rus­se­la egzy­stu­je jako pod­sta­wa dzia­łal­no­ści Świad­ków Jeho­wy.