Umarł, odmawiając transfuzji krwi
- 6 grudnia, 2007
- przeczytasz w 1 minutę

14 letni, chory na białaczkę, Dennis Lindberg, który należał do Świadków Jehowy, umarł w Szpitalu Dziecięcym w Seattle, ponieważ odmówił transfuzji krwi. Jego rodzice do końca walczyli, aby otrzymał krew nawet wbrew swojej woli.
14 letni, chory na białaczkę, Dennis Lindberg, który należał do Świadków Jehowy, umarł w Szpitalu Dziecięcym w Seattle, ponieważ odmówił transfuzji krwi. Jego rodzice do końca walczyli, aby otrzymał krew nawet wbrew swojej woli.
Dennisa w dokonanym przez niego wyborze wspierał jego wujek, który był zarazem jego prawnym opiekunem. Mieszkający w innym stanie rodzice Dennisa byli przeciwni decyzji chłopca. Jednak, w związku z ich uzależnieniem od narkotyków opiekę prawną sprawowali nad nastolatkiem jego wujek i ciocia, oboje Świadkowie Jehowy.
Sędzia John Meyer z Najwyższego Sądu hrabstwa Skagit odrzucając prośbę rodziców chłopaka oświadczył, że Dennis Lindberg ma odpowiedni wiek, aby wiedzieć, że odmawiając dokonania mu transfuzji krwi, w rzeczywistości może wydać na siebie wyrok śmierci. Ma jednak pełne prawo do dokonania właśnie takiego wyboru.
Kilka godzin później Denis Lindberg zmarł.