Komańcza — wielokulturowa i ekumeniczna
- 24 stycznia, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Komańcza jest niewielką wsią leżącą na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego, od południa graniczy ze Słowacją. Jest najbardziej znana jako miejsce internowania 50. lat temu kardynała Stefana Wyszyńskiego. Komańcza jest przykładem miejscowości, jakich wiele w południowo-wschodniej Polski, w których obok siebie żyją i pracują ludzie różniący się kulturowo i religijnie. Co najważniejsze, jest również przykładem współpracy między chrześcijanami należącymi do Kościołów rzymskokatolickiego, greckokatolickiego i prawosławnego. Wierni […]
Komańcza jest niewielką wsią leżącą na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego, od południa graniczy ze Słowacją. Jest najbardziej znana jako miejsce internowania 50. lat temu kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Komańcza jest przykładem miejscowości, jakich wiele w południowo-wschodniej Polski, w których obok siebie żyją i pracują ludzie różniący się kulturowo i religijnie. Co najważniejsze, jest również przykładem współpracy między chrześcijanami należącymi do Kościołów rzymskokatolickiego, greckokatolickiego i prawosławnego. Wierni te same święta obchodzą kilka razy w roku, w kościele i w cerkwi, zgodnie z rytem dwu kalendarzy liturgicznych: gregoriańskiego i juliańskiego.
W Komańczy, liczącej zaledwie kilkuset mieszkańców, znajdują się cztery drewniane świątynie. Najstarszą jest prawosławna cerkiew Opieki Matki Bożej, pochodząca z 1802 roku. Kościół katolicki pw. św. Józefa zbudowano w 1950 roku. W skali kraju niezwykle oryginalną budowlą sakralną jest greckokatolicka cerkiew pw. Opieki Najświętszej Maryi Panny, będąca pierwszą konsekrowaną świątynią tego wyznania w Polsce po II wojnie światowej. Jej górna część, datowana na 1802 rok, została zrekonstruowana po przeniesieniu z oddalonych kilkadziesiąt kilometrów Dudyniec. Natomiast dolną, murowaną cześć, zbudowano w 1988 roku.
Czwartą świątynią jest kaplica w domu zakonnym sióstr nazaretanek, przypominającym willę uzdrowiskową. Zbudowano ją w 1931 roku, w stylu szwajcarskim, To tutaj przez rok przebywał internowany Prymas Polski, w październiku 1956 roku odzyskał wolność i powrócił do pracy w Warszawie.
Na zdjęciach: świątynie w Komańczy: 1) cerkiew prawosławna, 2) cerkiew greckokatolicka. Fot. ks. Witold Pobiedziński.