Święto Reformacji — świętem Klubu SR

Klub Eku­me­nicz­ny Sem­per Refor­man­da będą­cy wła­ści­cie­lem i twór­cą Eku­me­nicz­ne­go Ser­wi­su Infor­ma­cyj­ne­go kosciol.pl oraz Maga­zy­nu Eku­me­nicz­ne­go Sem­per Refor­man­da obcho­dzi wła­śnie pierw­sze uro­dzi­ny. Nasza gru­pa ukształ­to­wa­ła się osta­tecz­nie rok temu — wła­śnie w Świę­to Refor­ma­cji.

W ten sym­bo­licz­ny spo­sób chcie­li­śmy poka­zać, że nie­za­leż­nie od róż­ni­cy wyzna­nio­wej — łączy nas sza­cu­nek dla war­to­ści sym­bo­li­zo­wa­nych przez Ojców Refor­ma­cji oraz refor­my kato­lic­kiej, czę­sto okre­śla­nej mia­nem Kontr­re­for­ma­cji.

Tym, co nas łączy­ło — oprócz szcze­re­go pra­gnie­nia jed­no­ści wszyst­kich chrze­ści­jan — była głów­ną idea ekle­zjal­na Refor­ma­cji XVI wie­ku — “Ecc­le­sia sem­per refor­man­da est” — “Kościół musi być nie­ustan­nie refor­mo­wa­ny”. W tym duchu też, 40 lat temu, dobry papież Jan roz­po­czął dzie­ło odno­wy Kościo­ła Rzym­sko-Kato­lic­kie­go, zwo­łu­jąc Sobór Waty­kań­ski II. Uzna­li­śmy więc, że refor­ma i odno­wa Kościo­ła są pod­sta­wą jego wzro­stu oraz prio­ry­te­tem jakie­go­kol­wiek zaan­ga­żo­wa­nia eku­me­nicz­ne­go. Eku­me­nizm posia­da bowiem swój sens tyl­ko wów­czas, gdy towa­rzy­szy mu nie­ustan­na odno­wa i refor­ma Kościo­ła. Od począt­ku rozu­mia­no jed­nak, ze odno­wę nie nale­ży rozu­mieć jako refor­mę samej insty­tu­cji kościel­nej, lecz przede wszyst­kim jako odno­wę dusz, serc i rozu­mu każ­de­go z człon­ków Kościo­ła. Refor­ma i odno­wa Kościo­ła to zatem nie­ustan­na meta­no­ia (prze­mia­na) całe­go czło­wie­ka, jego nawró­ce­nie mocą łaski Jezu­sa Chry­stu­sa — Pana Kościo­ła.

Pra­gnie­nie jed­no­ści Kościo­ła oraz Jego (a tak­że naszej) głę­bo­kiej refor­my, przede wszyst­kim ducho­wej, skło­ni­ło nas do pod­ję­cia pró­by dzia­ła­nia poprzez stwo­rze­nie pierw­sze­go w Pol­sce — pry­wat­ne­go Eku­me­nicz­ne­go Ser­wi­su Infor­ma­cyj­ne­go oraz płasz­czy­zny dia­lo­gu mię­dzy chrze­ści­jań­ski­mi libe­ra­ła­mi a kon­ser­wa­ty­sta­mi, jakim stać się miał Maga­zyn “Sem­per Refor­man­da”. Uda­ło się to zro­bić na począt­ku 2003 roku.

Obec­nie trwa­ją pra­ce nad ofi­cjal­nym zare­je­stro­wa­niem naszej orga­ni­za­cji, jako sto­wa­rzy­sze­nia. Przy­go­to­wu­je­my rów­nież spo­tka­nia i sesje eku­me­nicz­ne oraz pró­bu­je­my roz­po­cząć wyda­wa­nie papie­ro­wej wer­sji Maga­zy­nu SR.

Minio­ny rok był dla nas bar­dzo burz­li­wy. Zmia­ny doty­czy­ły przede wszyst­kim nas samych. Stop­nio­wo rozu­mie­li­śmy, rów­nież dzię­ki nie­raz bar­dzo kry­tycz­nym uwa­gom naszych czy­tel­ni­ków, tak głę­bo­ką, że aż czę­sto uwa­ża­ną za banal­ną, praw­dę, że praw­dzi­wa refor­ma jest refor­mą wewnętrz­ną, doko­nu­ją­cą się w nas samych. Kry­ty­ka zaś, jeśli ma mieć sens, musi pro­wa­dzić do modli­twy za kry­ty­ko­wa­nych, ale i za nas samych, byśmy nie wyno­si­li się ponad innych.

Oczy­wi­ście to dopie­ro (taką mamy nadzie­ję) począ­tek naszej dro­gi. Czę­sto doświad­cza­my zwąt­pień, kło­po­tów, czę­sto się sprze­cza­my. Mam jed­nak nadzie­ję, że nasz ser­wis będzie dobrze słu­żył Kościo­ło­wi, i że przy­da się naszym czy­tel­ni­kom.

Tomasz P. Ter­li­kow­ski