8 maja z berlińską Ewangelicką Jednotą Braterską
- 12 maja, 2005
- przeczytasz w 4 minuty
W styczniu tego roku biskup Kościoła Evangelische Bruedergemeine (Ewangelicka Jednota Braterska) oraz ks. Theodor Clemens zaprosił ks. Mirosława Jelinka i ks. Wierę Jelinek do przybycia do Berlina na uroczystości 60-lecia zakończenia II wojny światowej. Ks. Mirosław Jelinek został poproszony o wygłoszenie kazania podczas nabożeństwa ekumenicznego współorganizowanego przez pięć parafii ewangelickich: braterską, dwie unijne oraz dwie reformowane z okazji 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.Parafia Jednoty Braterskiej jest wyjątkowo ciekawą wspólnotą, ponieważ […]
W styczniu tego roku biskup Kościoła Evangelische Bruedergemeine (Ewangelicka Jednota Braterska) oraz ks. Theodor Clemens zaprosił ks. Mirosława Jelinka i ks. Wierę Jelinek do przybycia do Berlina na uroczystości 60-lecia zakończenia II wojny światowej. Ks. Mirosław Jelinek został poproszony o wygłoszenie kazania podczas nabożeństwa ekumenicznego współorganizowanego przez pięć parafii ewangelickich: braterską, dwie unijne oraz dwie reformowane z okazji 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Parafia Jednoty Braterskiej jest wyjątkowo ciekawą wspólnotą, ponieważ znajduje się w Rixdorfie, dzielnicy założonej przez czeskich egzulantów, która pierwotnie była wioską a dziś została wchłonięta przez aglomerację berlińską. Członkowie parafii wtopili się w niemieckie społeczeństwo na tyle, że nie mówią już po czesku, jednakże tradycja i pamięć po przodkach jest niewiarygodnie żywa. Wśród wysokich bloków zachowano nawet stodoły, w których organizuje się małe wydarzenia kulturalne.
Obchody 60 lecia zakończenia II wojny światowej odbyły się w kontekście zadumy i nakłaniania uczestników wydarzenia do własnych przemyśleń. Tak też były zorientowane wydarzenia związane z parafią Jednoty. W pobliżu Rixdorf odbyła się wystawa „Tiefe Spuren” (Głębokie Ślady) przedstawiająca historię wypędzeń podczas ostatnich wojen. Eksponatami na wystawie były w dużej mierze historie ludzkie a nie przedmioty. Eksponaty były jedynie elementem towarzyszącym, świadkiem nieszczęścia. I tak na przykład kilu centymetrowy Bart Simpson stał obok historii mężczyzny, który musiał uciekać z domu, zostawiając żonę i syna. Jego syn dał mu tę figurkę a ojciec nie rozstawał się z nią tak długo, póki nie mógł jej zwrócić po ponownym złączeniu się z rodziną. Historię dzieciństwa wypędzonej rodziny niemieckiej z Mazur krył słoik pełen świeżego mazurskiego miodu.
Celem wystawy było przedstawienie Berlina jako miasta ucieczkowego począwszy od prześladowań członków Jednoty, dziś mieszkających w Rixdorf, aż po dziś dzień, gdy chce być miastem otwartym dla potrzebujących oraz dawać świadectwo budowania świadomości na nowo po okrucieństwach wojen.
Jednotę berlińską silnie łączy z tematem wypędzeń postać Jana Amosa Komeńskiego, który doznał wieloletniej tułaczki i śmierci na obczyźnie skutkiem prześladowań kontreformacyjnych. Jego postać i jego nauka były przypomniane zarówno w sobotę podczas wieczornej modlitwy, jak i w niedzielę na nabożeństwie ekumenicznym. W sposób naturalny przywołano pamięć o Lesznie jako o mieście ucieczkowym Komeńskiego i wielu ewangelików.
Nabożeństwo ekumeniczne 8 maja miało bardzo szczególny charakter. W jego prowadzeniu bardzo duży udział mieli świeccy członkowie wszystkich pięciu parafii. Starsi przypomnieli to, co działo się z nimi w dniu 7 i 8 maja 1945 r. Młodsi czytali fragmenty Pisma i nie odsunięto od tego przedstawiciela osób niepełnosprawnych. Nabożeństwu towarzyszył młodzieżowy zespół muzyczno-wokalny poruszający tematy istotne dla dzisiejszego społeczeństwa niemieckiego a więc przede wszystkim współżycie w wieloetnicznym tyglu.
Bardzo istotny wymiar miał początek nabożeństwa. Wszyscy duchowni weszli na nabożeństwo trzymając w ręku białe róże. Były one symbolem manifestacji antyfaszystów sprzed II wojny światowej, krwawo stłumionej przez nazistów.Bardzo ważne słowa padły z ust bp. Clemensa. Zwrócił on uwagę na istotę przebaczenia Chrystusa umierającego na krzyżu. Przypomniał, że chrześcijanie stojący przed krzyżem, przyznający się do winy i żałujący swe czyny mogą prosić o wybaczenie. Obecność osób z Polski na tym nabożeństwie była poruszająca, ponieważ niemieccy chrześcijanie z parafii organizującej te obchody mieli okazję prosić o wybaczenie Boga wobec Polaków.
W modlitwach zarówno świeckich, jak i duchownych w sposób dobitny mówiono o uczciwym przyznaniu, że wojna wyszła z niemieckiej ziemi i nie było prób załagadzania wymowy tej uczciwej rozmowy całej wspólnoty wobec Boga. Proszono też wspólnie o błogosławieństwo dla krajów sąsiadujących „a szczególnie dla Polski i Czech”.
Istotnym elementem nabożeństwa była pieśń otwierająca nabożeństwo. Była to pieśń Dietricha Banhoeffera, wrocławskiego księdza ewangelickiego zamordowanego przez nazistów. Po niej na przemian kobiety i mężczyźni odczytali razem Psalm 27: „Pan światłością i zbawieniem moim”.
Jak wspomniano wcześniej ks. Mirosław Jelinek wygłosił kazanie na fragment Ewangelii według św. Jana 21,15–19, w którym poruszył kwestię zaufania do samych siebie w kontekście wytrwania przy Chrystusie i możliwości nawrócenia. Ks. Wiera Jelinek udzieliła natomiast po polsku błogosławieństwa członkom wszystkich parafii.
W swym krótkim słowie bp. Clemens przypomniał o tym, że właśnie w ten dzień w Niemczech rozpoczął się Rok Polski. Wspomniał też o akcji ustawiania białych świeczek w łańcuch przecinający Berlin, co miało być symbolem sprzeciwu wobec ruchów neonazistowskich. Zapalone świeczki były także obecne na nabożeństwie.
Linki.:
Parafia Ewangelicko-Reformowana w Zelowie
Berlińska Ewangelicka Jednota Braterska