Aleksy II krytykuje Chiny
- 13 kwietnia, 2007
- przeczytasz w 3 minuty

Prawosławny patriarcha Moskwy zaatakował Pekin, który nie zezwala chińskim wyznawcom prawosławia na swobodę kultu religijnego. W zamian za to delegacja z Tajwanu prowadzi z Departamentem Spraw Zagranicznych rosyjskiego Patriarchatu rozmowy na temat otwarcia cerkwi na Wyspie.
Prawosławny patriarcha Moskwy zaatakował Pekin, który nie zezwala chińskim wyznawcom prawosławia na swobodę kultu religijnego. W zamian za to delegacja z Tajwanu prowadzi z Departamentem Spraw Zagranicznych rosyjskiego Patriarchatu rozmowy na temat otwarcia cerkwi na Wyspie.
Patriarcha Alkeksy II skrytykował władze w Pekinie dwa razy w ciągu ostatnich kilku dni. Oskarżył je o zaostrzanie ciężkiej sytuacji, w jakiej znajduje się Kościół prawosławny w Chinach. Nie możne legalnie sprawować kultu, nie posiada też miejscowych duchownych. W tym samym czasie delegacja rozmawia w Moskwie o “rozwoju współpracy” między prawosławiem a rządem w Taipei.
Jak podaje rosyjska agencja Interfax podczas audiencji u ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi przypomniał, iż “Cerkiew chińska świętuje w tym roku pięćdziesięciolecie niezależności od patriarchatu moskiewskiego, lecz czyni to pozbawiona duchownych i kapłanów… pomimo tysięcy wiernych, którzy z żalem oczekują możliwości opieki duszpasterskiej“Po raz kolejny Patriarcha skrytykował władze chińskie, zarzucając im zniszczenie Cerkwi prawosławnej w Chinach podczas konferencji prasowej w przededniu Świąt Wielkanocnych.Rzecznik Departamentu stosunków z zagranicą Patriarchatu wyjaśnił, iż w 200t r. trzech księży prawosławnych zostało wysłanych do Chin do pracy duszpasterskiej i sprawowania liturgii paschalnej. Dzięki ich pracy liturgie wielkanocne zostały odprawione na terenie rosyjskich placówek dyplomatycznych, jednak bez możliwości jej sprawowania w jakimkolwiek kościele na terenie Chin.W procesji paschalnej w ambasadzie w Pekinie brało udział ok. 300 wiernych, w konsulacie w Szanghaju ok. 120. Pomiędzy nimi nie było jednak ani jednego obywatela Chin, ponieważ prawo zabrania praktykowania prawosławia jako kultu nie uznawanego oficjalnie przez państwo.Ironie losu stanowi fakt, iż “finansową stolicą” Chin stanowi budynek Cerkwi prawosławnej przejety w czasie rewolucji kulturalnej przez państwo, który obecnie jest siedzibą giełdy.Władze chińskie uznają jedynie pięć “religii”: buddyzm, taoizm, katolicyzm, protestantyzm i islam. Patriarchat moskiewski ma nadzieję otrzymać uznanie dla prawosławia ciągu najbliższych dwóch lat. Rosyjski Kościół prawosławny dotarł do Chin 300 lat temu, pierwsze wspólnoty tworzyli rosyjscy emigranci i koncentrowały się one głównie na północy kraju. Cerkiew otrzymała pełna autonomię w 1957 r. Po rewolucji kulturalnej w latach 1966–67 Kościół prawosławny został jednakże gwałtownie zniszczony. W chwili obecnej, według danych Patriarchatu w Moskwie, w Chinach żyje ok. 13.000 wyznawców prawosławia, w tym 4000 w samej stolicy. W Moskwie i Petersburgu studiuje obecnie 13 studentów w Chin, którzy przygotowywują się do pracy duszpasterskiej w swoim kraju.
Ostatni chiński ksiądz prawosławny, Aleksander Du Lifu zmarł w 2003 r. w wieku 80 lat w Pekinie. Mógł on jedynie prowadzić “prywatnie” kierownictwo duchowe, nie posiadając żadnego kościoła. Z bardzo rzadka otrzymywał zezwolenie na celebrację liturgii na terenie ambasady rosyjskiej. Na jego pogrzeb Patriarchat moskiewski otrzymał zezwolenie na wykorzystanie katolickiej katedry Niepokalanego Poczęcia.
:: O historii Kościoła prawosławnego w Chinach zob.: Magazyn Teologiczny Semper Reformanda