Anglikanie w Bagdadzie
- 17 czerwca, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Po raz pierwszy po wojnie, przy zachowaniu nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa, odprawiono w Iraku anglikańskie nabożeństwo. Kościół św. Jerzego w Bagdadzie nie posiadał duchownego od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Oficjalnie nie istniała też anglikańska kongregacja. Liczącemu 100 osób zborowi specjalne życzenia przesłał biskup Cypru i Zatoki, wielebny Clive Handford. Purpurat szuka obecnie duchownego, który mógłby służyć bagdadzkiej kongregacji w pełnym wymiarze czasowym. Rzeczniczka biskupa stwierdziła, […]
Po raz pierwszy po wojnie, przy zachowaniu
nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa, odprawiono w Iraku anglikańskie
nabożeństwo. Kościół św. Jerzego w Bagdadzie nie posiadał duchownego od czasu
wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Oficjalnie nie istniała też anglikańska
kongregacja.
Liczącemu 100 osób zborowi specjalne życzenia przesłał biskup Cypru i Zatoki, wielebny Clive Handford. Purpurat szuka obecnie duchownego, który mógłby służyć bagdadzkiej kongregacji w pełnym wymiarze czasowym. Rzeczniczka biskupa stwierdziła, że musi to być osoba rozumiejąca iracką kulturę, wyczulona na potrzeby regionu.
- Podczas nabożeństwa przed kościołem stała uzbrojona straż — opowiada kanonik Andrew White, specjalny wysłannik arcybiskupa Canterbury na Bliski Wschód. — Nad naszymi głowami latał helikopter jak to było podczas bombardowań — dodaje. White poinformował także, że sala tronowa Saddama Husseina została zmieniona na kaplicę dla żołnierzy.
Zdaniem Andrew White’a, choć wśród Irakijczyków dostrzec można znaczną liberalizację, chrześcijanie wciąż czują się tam niepewnie.