Biskup Margot rezygnuje z urzędów
- 24 lutego, 2010
- przeczytasz w 2 minuty
Mimo wotum zaufania udzielonego przez Radę Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD) biskup Margot Käßmann postanowiła złożyć urząd przewodniczącej Rady EKD, który pełni od czterech miesięcy, a także natychmiast zrezygnować z urzędu biskupa największego, ewangelickiego Kościoła krajowego w Niemczech, Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Hanoweru. — W obecnej sytuacji brakuje mi koniecznego autorytetu, abym mogła dalej pełnić swój urząd — powiedziała bp Käßmann dziennikarzom podczas konferencji prasowej w Hanowerze. Tymczasowe przewodnictwo […]
Mimo wotum zaufania udzielonego przez Radę Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD) biskup Margot Käßmann postanowiła złożyć urząd przewodniczącej Rady EKD, który pełni od czterech miesięcy, a także natychmiast zrezygnować z urzędu biskupa największego, ewangelickiego Kościoła krajowego w Niemczech, Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Hanoweru. — W obecnej sytuacji brakuje mi koniecznego autorytetu, abym mogła dalej pełnić swój urząd — powiedziała bp Käßmann dziennikarzom podczas konferencji prasowej w Hanowerze.
Tymczasowe przewodnictwo nad Radą EKD obejmie ks. Nicolas Schneider, zwierzchnik Ewangelickiego Kościoła Nadrenii. Margot Käßmann będzie jednak wciąż księdzem. — Po 25 latach od mojej ordynacji zebrałam wiele różnorodnych doświadczeń, które chętnie w innym miejscu wykorzystam — głosi oświadczenie byłej biskup.
Komentarz
- To dobra decyzja dla niej, ale dla nas wszystkich i protestantyzmu zła – skomentował dymisję bp Käßmann wittenberski teolog ks. prof. Friedrich Schorlemmer. Mimo jednomyślnego wotum zaufania Rady EKD, wyrazów wsparcia ze strony polityków różnych frakcji, w tym i kanclerz Angeli Merkel, ks. Margot Käßmann zdecydowała się złożyć urząd przewodniczącej Rady EKD oraz biskupa Hanoweru.
Biskup Käßmann należą się nie tylko podziękowania, ale i ogromny szacunek za tak podjętą decyzję. Daleki jestem od zadowolenia, czy radości, a nawet w głębi serca myślałem, że biskup publicznie odpokutuje za swój czyn i będzie mogła dalej służyć niemieckim, i nie tylko, ewangelikom. Jej rezygnacja to, bez jakiejkolwiek przesady, ogromny cios dla luteranizmu. Pytań o motywy decyzji jest wiele, w tym i to zadane przez publicystę tygodnika ‘Die Zeit’: Czy osoba, propagująca przebaczenie, nie powinna dać odpór bezlitosnemu mechanizmowi publicznego potępienia? W jakiej relacji stoi apel o dymisję do tego, co Margot Käßmann uczyniła dla Kościoła i społeczeństwa?
Honorowa dymisja bp Käßmann uczy pokory. Dla mnie jest ona ogromnym świadectwem wiary, a sama biskup przykładem tego, jak należy sprawować biskupie posługiwanie: otwarcie, szczerze, w wierności wobec Ewangelii i bez ukrywania się za ceremoniałem wzniosłych słów. Biskup Käßmann pokazała klasę, której często brakuje nie tylko elitom politycznym i kościelnym, ale także i nam – zwykłym chrześcijanom. I w tych przykrych okolicznościach biskup Käßmann pokazała również prawdziwie apostolskie świadectwo troski o Kościół, wspólnotę i o wiarygodność biskupiego urzędu. Nie zmienia to jednak mojego smutku. Mam jednak wrażenie i nadzieję, że to nie koniec posługi ks. Margot Käßmann dla dobra Kościoła Chrystusowego w Niemczech.
Najprzewielebniejsza Ksiądz Biskup, bardzo dziękuję za wszystko!
:: Ekumenizm.pl: Ech, Margot, Margot
:: Ekumenizm.pl: Pierwsze reakcje