Bóg i przemoc

Czy Bóg posłu­gu­je się prze­mo­cą? Czy moż­li­wa jest chrze­ści­jań­ska teo­lo­gia pacy­fi­stycz­na? Takie pyta­nia posta­wi­łow zeszłym tygo­dniu (22–23 czerw­ca) dru­gie Men­no­nic­kie Forum Teo­lo­gicz­ne, obra­du­ją­ce w Lon­dy­nie. Tema­ty wykła­dów i roz­mów ogni­sko­wa­ły się wokół pro­ble­mu rela­cji mię­dzy Bogiem a prze­mo­cą. Men­no­ni­ci (zna­ni też jako ana­bap­ty­ści) zna­ni są ze swe­go kon­se­kwent­ne­go pacy­fi­zmu.

Jak mówił jeden z orga­ni­za­to­rów forum Vic Thies­sen, men­no­ni­ci nie mają wąt­pli­wo­ści co do słusz­no­ści swej pacy­fi­stycz­nej posta­wy. Ist­nie­je jed­nak potrze­ba stwo­rze­nia spój­nej i pogłę­bio­nej teo­lo­gii pacy­fi­zmu. Musi ona odpo­wie­dzieć na kil­ka bar­dzo pod­sta­wo­wych pytań: “W jaki spo­sób — jako chrze­ści­jań­scy pacy­fi­ści — postrze­ga­my Boga? Z tym wią­że się kolej­ny pro­blem: jak odczy­tu­je­my i inter­pre­tu­je­my Biblię, któ­ra zda­je się przed­sta­wiać Boga jako sto­su­ją­ce­go prze­moc?” — mówi Thies­sen.

Men­no­ni­ci są zaan­ga­żo­wa­ni w prak­tycz­ną dzia­łal­ność chrze­ści­jań­skich misji poko­jo­wych w takich kra­jach jak Irak, Pale­sty­na czy Kolum­bia. Współ­pra­cu­ją z rucha­mi poko­jo­wy­mi innych wyznań, taki­mi jak kato­lic­ki “Pax Chri­sti”. Rów­nież w lon­dyń­skim forum wzię­li udział nie tyl­ko teo­lo­go­wie men­no­ni­stycz­ni ale rów­nież angli­kań­scy i bap­ty­stycz­ni.