Bp Artemije za rozwiązaniem siłowym
- 18 lutego, 2008
- przeczytasz w 3 minuty
Prawosławny biskup Kosowa, Rastko Artemije, powiedział w wywiadzie dla dziennika “Glas Javnosti”, że Serbia powinna kupić od Rosji i innych krajów najnowocześniejszą broń i na nowo przywrócić tam swoją kontrolę. Hierarcha opowiedział się również za wysłaniem wojsk rosyjskich na teren Serbii. 73-letni biskup oświadczył, że deklaracje szefa sztabu Serbii, generała Zdravko Ponosa, iż wojsko serbskie nie będzie bronić zbrojnie Kosowa, są godne pożałowania. Poza bronią, Serbia powinna […]
Prawosławny biskup Kosowa, Rastko Artemije, powiedział w wywiadzie dla dziennika “Glas Javnosti”, że Serbia powinna kupić od Rosji i innych krajów najnowocześniejszą broń i na nowo przywrócić tam swoją kontrolę. Hierarcha opowiedział się również za wysłaniem wojsk rosyjskich na teren Serbii.
73-letni biskup oświadczył, że deklaracje szefa sztabu Serbii, generała Zdravko Ponosa, iż wojsko serbskie nie będzie bronić zbrojnie Kosowa, są godne pożałowania. Poza bronią, Serbia powinna poprosić Rosję o ochotników do walki o Kosowo.
„Kosowo zawsze było i będzie serbskie”, napisał władyka, a proklamowie niepodległości Kosowa porównał z faszystoidalną polityką międzynarodową wobec Serbii oraz stanem “czasowej okupacji” Kosowa. Optymistycznie biskup stwierdził, że “wszystko mija i czas okupacji Kosowa również przeminie”. Duchowny zaapelował do kleru, mnichów oraz całego narodu serbskiego, aby stali na straży swoich domostw i świętych miejsc prawosławia w nadziei na Bożą sprawiedliwość. Zdecydowany sprzeciw wobec niepodległości Kosowa wyraził już Święty Synod Serbskiej Cerkwi Prawosławnej w specjalnym oświadczeniu, które publikuje prawosławny serwis Cerkiew.pl.
Z nieco ponad 2 milionów mieszkańców Kosowa ponad 95 procent stanowią Albańczycy, w większości wyznawcy islamu. W regionie żyje ok. 100 tys. prawosławnych Serbów, jednak to właśnie na terenie Kosowa znajdują się miejsca, które stanowią duchową kolebkę serbskiego prawosławia.
Reakcje Watykanu
Po ogłoszeniu niepodległości przez Kosowo Stolica Apostolska wezwała strony konfliktu do powściągliwości, wyrażając nadzieję, że ani Serbia, ani Kosowo nie dopuszczą do eksalacji ekstremizmów oraz przemocy. Rzecznik Watykanu, o. Federico Lombardi SJ, zapewnił również ludzi w Serbii i Kosowie o modlitwie papieża Benedytka XVI w intencji pokoju w zapalnym regionie.
Komentarz
Region bałkański znów jest powodem do troski o pokój na Starym Kontynencie. Europa znów staje przed egzaminem dojrzałości, którego nie zdała podczas ostatniego konfliktu bałkańskiego. Proklamowanie przez kosowskich Albańczyków niepodległości z pewnością destabilizuje sytuację polityczną w regionie i w całej Europie. Pośród wielu, niezwykle skomplikowanych interesów krajów UE, Rosji, USA czy Chin, które w przypadku Hiszpanii, Rosji lub Irlandii posiadają daleko idące konsekwencje wewnątrzpolityczne konflikt ma również wymiar religijny — ponownie religia staje się jednym z elementów ostrego starcia.
Zrozumiałe jest zaniepokojenie serbskiej Cerkwi o miejsca związane z prawosławiem, jednak mniej zrozumiałe jest bezpośrednie nawoływanie przez kapłana i biskupa do rozwiązań siłowych. Błogosławieni pokój czyniący — (Błażenni mirotworcy!) wyznaje za “Kazaniem na Górze” Boska Liturgia. Trudno jednak w słowach bpa Artemije odnaleźć zachętę do ewangelicznego poszukiwania pokoju. Pozostaje nam tylko modlić się do Pana pięknymi słowami “O pokój całegoświata, stałość Bożych Kościołów, i zjednoczenie wszystkich”.
Dariusz Bruncz