Czterolatek zginął w kościele
- 4 stycznia, 2010
- przeczytasz w 1 minutę
Czteroletni Marquel Peters (zdj.) został śmiertelnie raniony w głowę podczas noworocznego nabożeństwa, odbywającego się w Decatur w stanie Georgia (USA). Dziecko siedziało z rodzicami wewnątrz kościoła, gdy kula przeszyła dach i ugodziła je w głowę. Chłopiec zginął na miejscu, jednak rodzice początkowo nie zdawali sobie sprawy co się stało. Nie wiadomo z jakiej odległości strzelano, jednak najprawdopodobniej zabójca strzelał w powietrze dla uczenia nowego roku. Niestety spadający pocisk miał […]
Czteroletni Marquel Peters (zdj.) został śmiertelnie raniony w głowę podczas noworocznego nabożeństwa, odbywającego się w Decatur w stanie Georgia (USA).
Dziecko siedziało z rodzicami wewnątrz kościoła, gdy kula przeszyła dach i ugodziła je w głowę. Chłopiec zginął na miejscu, jednak rodzice początkowo nie zdawali sobie sprawy co się stało.
Nie wiadomo z jakiej odległości strzelano, jednak najprawdopodobniej zabójca strzelał w powietrze dla uczenia nowego roku. Niestety spadający pocisk miał dość energii, by przebić dach budynku i zabić.
Policja nie wyklucza, że sprawca tragedii nie zdaje sobie sprawy, że kogoś zabił. Jego poszukiwania nadal trwają.