Dodawajmy Życie do dni, a nie dni do życia — katolicy w sprawie Eluany Englaro
- 9 lutego, 2009
- przeczytasz w 3 minuty
Nad ciałem Eluany Englaro rozpętała się polityczna i ideologiczna burza. Wielu katolickich biskupów i watykańscy hierarchowie domaga się jednoznacznie utrzymywania Eluany przy biologicznym życiu. Trwa instytucjonalny klincz między rządem a Prezydentem Republiki. Są jednak chrześcijanie, którzy wobec tragicznej historii Eluany i jej rodziny, proszą o ciszę, modlitwę i szacunek. Mają nadzieję, ze kobieta, która od 17 lat utrzymywana jest sztucznie przy biologicznej egzystencji, będzie mogła […]
Nad ciałem Eluany Englaro rozpętała się polityczna i ideologiczna burza. Wielu katolickich biskupów i watykańscy hierarchowie domaga się jednoznacznie utrzymywania Eluany przy biologicznym życiu. Trwa instytucjonalny klincz między rządem a Prezydentem Republiki. Są jednak chrześcijanie, którzy wobec tragicznej historii Eluany i jej rodziny, proszą o ciszę, modlitwę i szacunek.
Mają nadzieję, ze kobieta, która od 17 lat utrzymywana jest sztucznie przy biologicznej egzystencji, będzie mogła wreszcie odejść w pokoju, godności i bez medialnego hałasu ku swemu ludzkiemu przeznaczeniu.
Takie stanowisko wyraziły Kościoły skupione w Federacji ewangelickich Kościołów we Włoszech, o której informowaliśmy na ekumenizm.pl. Także w Kościele katolickim wielu nie zgadza się ze stanowiskiem zajętym przez jego przywódców. Wśród nich jest katolicki ruch na rzecz reformy Kościoła “Noi siamo Chiesa” (“My jesteśmy Kościołem”). Wczoraj opublikowano list otwarty ruchu skierowany do przewodniczącego konferencji episkopatów włoskich (CEI), kard. Angelo Bagnasco. Katolicy skupieni w ruchu domagają się się “więcej milczenia, więcej modlitwy, i większego zdania się na wolę Boga i na Jego miłosierdzie” w sprawie Eluany Englaro. Krytykują hierarchię, stosującą — ich zdaniem — “logikę szabatu, którą odrzucał Jezus (Mk 2:27), przez używanie abstrakcyjnego i ideologicznego pojęcia życia w osądzie konkretnej sytuacji biednej Eluany”. Katolicy z ruchu “Noi siamo Chiesa” wyrażają swój sprzeciw wobec “koncepcji zycia i śmierci tak dalekiej od akceptacji woli Bożej, jego miłosierdzia i przeznaczenia jakie On sam dał” a jaką wyrazać maja kościelni dostojnicy.
Katolicki proboszcz z Bagheria, ks. Francesco Michele Stabile zaapelował publicznie o to, by pozwolić “odejść Eluanie w spokoju”. Jak zaznaczył nie jest zwolennikiem eutanazji, jednak “żadna władza nie może stanowić dekretem generalnym czym jest życie i czym jest śmierć”. W tym przypadku — zdaniem ks. Stabile — stoimy wobec uporczywej terapii, sztucznie oddalającej jedynie naturalny kres. Podobnie wypowiedział się w wywiadzie dla dziennika “La Stampa” emerytowany arcybiskup Foggi, Giuseppe Casale. “Życie bez relacji, sztucznie odżywiane, nie jest życiem. Jako katolicy musimy przerwać cały ten hałas.… Rzeczą sprawiedliwą jest pozwolić jej odejść w ręce Boga. Zamiast urządzać kampanie należałoby podejść chrześcijańską pokorą (pieta’) do decyzji ojca”. W podobnych słowach sekretarz generalny CEI, bp. Mariano Crociata, prosił, by “milczeć, i jeśli kto jest wierzący, modlić się wobec historii Eluany”. “Śmierć — komentuje też znany kapłan, ks. Franco Barbero — przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i “jako złodziej”.. stąd płynie wezwanie by nie dodawać dni do życia, lecz Życie do dni.”
Swoje stanowisko wyraziły w oświadczeniu także włoskie Chrześcijańskie wspólnoty podstawowe (Comunità cristiane di base). “Jesteśmy oburzeni stanowiskiem wyrażonym przez niektórych biskupów w sprawie Eluany Englaro- czytamy w oświadczeniu — Sobór położył kres historycznie ukształtowanym roszczeniom katolickich hierarchów do występowania jako właściciele prawa Bożego i ludzkich sumień. Wielu utożsamia Kościół z papieżem i biskupami, zapominając że lud chrześcijański stanowi złożoną rzeczywistość, w której na wszystkich poziomach odpowiedzialności i uczestnictwa jest miejsce dla uprawnionej różnorodności poglądów odnośnie sprawy tak delikatnej jak prawo każdej osoby do odmowy przerwania sztucznego odżywiania.
Wielu jest katolików, dla których wybór Eluany, podtrzymywany dziś przez jej ojca, jest zgodny z głębokim duchem Ewangelii. Jest świadectwem które ponagla teologię dogmatyczną i tradycyjną etykę do stawiania pytań. A przede wszystkim pomaga nam, całemu społeczeństwu w naszych poszukiwaniach egzystencjalnych, duchowych i religijnych” — kończą w oświadczeniu przedstawiciele wspólnot.
Kościelne wspólnoty podstawowe powstały w Kościele katolickim latach 60 tych i 70 tych szukając w duchu Soboru Watykańskiego II odnowionych sposobów obecności chrześcijan w zdechrystianizowanym społeczeństwie. Charakteryzują się: poszukiwaniem nowych sposobów ewangelizacji, nowych posług, samoorganizacją, personalizmem, bezpośrednim doświadczeniem wspólnoty kościelnej, ściśle związanej z materialnymi, kulturowymi i duchowymi formami życia oraz wyborem na rzecz ubogich i marginalizowanych.
(ASCA, Riforma)