Działania mają swoje konsekwencje(?)
- 21 marca, 2010
- przeczytasz w 1 minutę
Tak w trybie oznajmującym zakończył swe oświadczenie na temat potwierdzenia ordynacji Mary Glasspool anglikański „think thank” „Fuclrum”. Czytamy w nim, że omawiana decyzja „stanowi jasne odrzucenie autorytetu arcybiskupa Canterbury, Konferencji w Lambeth, Spotkania Prymasów oraz Anglikańskiej Rady Konsultacyjnej.” W tym kontekście nabiera wyrazistości perspektywa Spotkania Prymasów w styczniu 2011 roku, na które, według „Fulcrum”, nie powinna zostać zaproszona prymaska Kościoła Episkopalnego Stanów Zjednoczonych. W podobnym tonie wypowiedzieli […]
Tak w trybie oznajmującym zakończył swe oświadczenie na temat potwierdzenia ordynacji Mary Glasspool anglikański „think thank” „Fuclrum”. Czytamy w nim, że omawiana decyzja „stanowi jasne odrzucenie autorytetu arcybiskupa Canterbury, Konferencji w Lambeth, Spotkania Prymasów oraz Anglikańskiej Rady Konsultacyjnej.”
W tym kontekście nabiera wyrazistości perspektywa Spotkania Prymasów w styczniu 2011 roku, na które, według „Fulcrum”, nie powinna zostać zaproszona prymaska Kościoła Episkopalnego Stanów Zjednoczonych.
W podobnym tonie wypowiedzieli się członkowie episkopalnej organizacji „Communion Partners”, którzy dystansują się od decyzji swojego Kościoła na temat ordynowania na biskupkę osoby „żyjącej w związku seksualnym nie będącym małżeństwem”. Według „Communion Parnters”, w obecnej sytuacjiwzrasta potrzeba wprowadzenia w życie „Przymierza Anglikańskiego”, które ułatwiło by diecezjom i parafiom Kościoła Episkopalnego USA potwierdzenie swej przynależności do Wspólnoty Anglikańskiej.