Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Episkopalna pięćdziesiątnica trwa?


Pry­ma­ska Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go (TEC) Katha­ri­ne Jef­ferts Scho­ri napi­sa­ła list paster­ski do swe­go Kościo­ła, będą­cy odpo­wie­dzią nalist arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry do Wspól­no­ty Angli­kań­skiej. Pomi­mo stwier­dze­nia tego ostat­nie­go, że przy­mie­rze angli­kań­skie ma głów­nie wymiar misyj­ny, pry­ma­ska Scho­ri pod­trzy­mu­je w swym liście oba­wy wie­lu epi­sko­pa­lian co do tego, że przy­mie­rze sta­nie się instru­men­tem kon­tro­li, słu­żą­cym scen­tra­li­zo­wa­niu wła­dzy w „Angli­can Com­mu­nion”. Według pry­ma­ski TEC, Pięć­dzie­siąt­ni­cę nale­ży postrze­gać w wymia­rze trwa­ją­ce­go […]


Pry­ma­ska Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go (TEC) Katha­ri­ne Jef­ferts Scho­ri napi­sa­ła list paster­ski do swe­go Kościo­ła, będą­cy odpo­wie­dzią nalist arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry do Wspól­no­ty Angli­kań­skiej. Pomi­mo stwier­dze­nia tego ostat­nie­go, że przy­mie­rze angli­kań­skie ma głów­nie wymiar misyj­ny, pry­ma­ska Scho­ri pod­trzy­mu­je w swym liście oba­wy wie­lu epi­sko­pa­lian co do tego, że przy­mie­rze sta­nie się instru­men­tem kon­tro­li, słu­żą­cym scen­tra­li­zo­wa­niu wła­dzy w „Angli­can Com­mu­nion”.

Według pry­ma­ski TEC, Pięć­dzie­siąt­ni­cę nale­ży postrze­gać w wymia­rze trwa­ją­ce­go pro­ce­su zamiast cze­goś skoń­czo­ne­go, co ozna­cza­ło by jed­no­stron­ne rozu­mie­nie ewan­ge­licz­nej rze­czy­wi­sto­ści. Jej zda­niem, arcy­bi­skup Can­ter­bu­ry wyda­je się nie dostrze­gać zło­żo­no­ści wyda­rze­nia Pięć­dzie­siąt­ni­cy.

Jak stwier­dza pry­ma­ska Sho­ri, wie­lu epi­sko­pa­lia­nom Duch Świę­ty wyda­je się mówić, że geje i les­bij­ki żyją­cy w dłu­go­trwa­łych związ­kach egzem­pli­fi­ku­ją dobre stwo­rze­nie Boga i mogą sku­tecz­nie dzia­łać w Koście­le, zarów­no jako świec­cy, jak i duchow­ni. Ana­lo­gicz­ne prze­sła­nie Duch Świę­ty zda­je się kie­ro­wać do wie­lu innych angli­ka­nów, a tak­że do lute­ra­nów, sta­ro­ka­to­li­ków i innych chrze­ści­jan. Licz­ni angli­ka­nie i epi­sko­pa­lia­nie trwa­ją nie­zmien­nie przy tra­dy­cyj­nym postrze­ga­niu sek­su­al­no­ści. Wszech­ogar­nia­ją­cy i otwar­ty cha­rak­ter Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go umoż­li­wia kul­ty­wo­wa­nie takiej róż­no­rod­no­ści, co ilu­stru­je cha­rak­te­ry­stycz­ną dla angli­ka­ni­zmu otwar­tość na życie pośród napięć. Otwar­tość ta pro­wa­dzi do uzna­nia, że Duch Świę­ty może prze­ma­wiać do angli­ka­nów na róż­ne spo­so­by, któ­re mogą dziś wyda­wać się sprzecz­ne ze sobą. Epi­sko­pa­lia­nie mają świa­do­mość tego, że wyda­rze­nia w ich Koście­le mogą być pro­ble­mem dla wie­lu angli­ka­nów, któ­rzy nie podzie­la­ją ich rozu­mie­nia prze­sła­nia Ducha Świę­te­go.

„Peł­ni poko­ry — pisze pry­ma­ska TEC — uzna­je­my, że może­my się mylić, jed­nak dzia­ła­my z prze­ko­na­niem, że Duch Świę­ty prze­ni­ka nasze decy­zje”. Epi­sko­pa­lia­nie są też zda­nia, że jed­no­stron­ne rozu­mie­nie kwe­stii sek­su­al­no­ści może być prze­ja­wem kul­tu­ro­we­go kolo­nia­li­zmu ana­lo­gicz­ne­go do tego, któ­ry był sto­so­wa­ny np. wobec „Nati­ve Ame­ri­cans” w prze­szło­ści przez chrze­ści­jań­skich misjo­na­rzy. India­nie byli zmu­sza­ni do porzu­ca­nia swych prak­tyk kul­tu­ro­wych, któ­re wyda­wa­ły się misjo­na­rzom nie­zgod­ne z prze­sła­niem Ducha Świę­te­go, choć w isto­cie nie naru­sza­ły one chrze­ści­jań­skiej orto­dok­sji. Według pry­ma­ski TEC, decy­zje tego Kościo­ła budzą naj­więk­szy sprze­ciw w tych śro­do­wi­skach kul­tu­ro­wych, w któ­rych nie­chęt­nie patrzy się też na ordy­no­wa­nie kobiet, tak­że na biskup­ki, co jest zda­niem pry­ma­ski Scho­ri prze­ja­wem swo­iste­go kolo­nia­li­zmu. Hoł­du­ją mu licz­ni angli­ka­nie z Afry­ki, lecz tak­że z Anglii. „Nie sta­ra­my się narzu­cać nasze­go myśle­nia innym. Żywi­my gorą­cą nadzie­ję na kon­ty­nu­owa­nie dia­lo­gu z tymi, któ­rzy są odmien­ne­go zda­nia niż my, gdyż jeste­śmy prze­ko­na­ni, że Duch Świę­ty nie­ustan­nie wzy­wa nas do peł­niej­sze­go pozna­nia”, stwier­dza zwierzch­nicz­ka Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go.

Inte­re­su­ją­cy komen­tarz do listu pry­ma­ski Sho­ri opu­bli­ko­wał na łamach „First Things” 3 czerw­ca br. Joe Car­ter, według któ­re­go pry­ma­ska TEC zda­je się sta­wiać odbior­ców swe­go prze­sła­nia przed nastę­pu­ją­cą alter­na­ty­wą:

„1. Duch Świę­ty mówi nie­któ­rym ludziom, że geje i les­bij­ki mogą być ordy­no­wa­ny­mi dusz­pa­ste­rza­mi, pod­czas gdy innym mówi On, że takie dzia­ła­nie jest sprzecz­ne z wolą Boga. ‘Ergo’ Duch Świę­ty jest rela­ty­wi­stą, któ­ry narzu­ca wyma­ga­nia moral­ne opar­te raczej na nor­mach kul­tu­ro­wych niż na usta­lo­nym, zna­nym prze­sła­niu.

2. Duch Świę­ty jest kon­se­kwent­ny i obja­wia swą wolę jed­nej gru­pie, pod­czas gdy dru­ga trwa w błęd­nym prze­ko­na­niu, że tak­że jest odbior­cą Jego prze­sła­nia. Gru­pa któ­ra dostą­pi­ła pozna­nia woli Ducha Świę­te­go była­by więc upraw­nio­na do podej­mo­wa­nia prób roz­po­wszech­nia­nia swej wie­dzy na całą wspól­no­tę.”

Zda­niem Car­te­ra zwierzch­nicz­ka TEC w opo­wia­da się za dru­gim czło­nem alter­na­ty­wy, co ozna­cza, że jej sta­no­wi­sko nie jest zgod­ne z inny­mi ele­men­ta­mi prze­sła­nia „libe­ral­nej orto­dok­sji”: „Jeśli Duch Świę­ty w isto­cie doko­nał takie­go obja­wie­nia i jasno wyra­ził Swą wolę, to dla­cze­go nie dążą oni (epi­sko­pa­lia­nie – MZ) do jej przy­ję­cia przez całą wspól­no­tę? Co z parą gejów, któ­rzy chcą słu­żyć jako angli­kań­scy księ­ża, lecz nie mogą, gdyż kłó­ci­ło by się to z nor­ma­mi kul­tu­ro­wy­mi? Czyż spra­wie­dli­wość nie doma­ga­ła­by się tego, aby ludzie mie­li moż­li­wość podą­ża­nia za praw­dzi­wym sło­wem bożym, pomi­mo sprze­ci­wów kul­tu­ro­wo zaco­fa­ne­go przy­wódz­twa?”

Joe Car­ter twier­dzi, że dla epi­sko­pal­nej pry­ma­ski „ … spra­wie­dli­wość boża win­na zatrium­fo­wać nad wstecz­ny­mi i destruk­cyj­ny­mi nor­ma­mi kul­tu­ro­wy­mi usta­na­wia­ny­mi przez nie­oświe­co­nych. Lecz jeśli libe­ral­ni epi­sko­pa­lia­nie, lek­ce­wa­żąc wraż­li­wość rdzen­nych kul­tur, wpro­wa­dza­li­by w życie wolę Ducha Świę­te­go, czyż nie ozna­cza­ło by to, że wraz z Duchem Świę­tym dopusz­cza­li­by się oni aktu kolo­nia­li­zmu?” Według Joe Car­te­ra, libe­ral­ni epi­sko­pa­lia­nie win­ni odpo­wie­dzieć sobie na pyta­nie o to, czy Bóg jest rela­ty­wi­stą, czy też kul­tu­ro­wym kolo­nia­li­stą?

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.