Grożą kardynałowi śmiercią
- 10 października, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Kardynał Norberto Rivera (zdj.) z Meksyku powiedział, że wielokrotnie grożono mu śmierciąi poprosił o ochronę dla siebie i katedry. Z powodu manifestacji, do jakich dochodziło wewnątrz świątyni od czasu wyboru na prezydenta Meksyku w 2006 roku konserwatysty Felipe Calderona, drzwi katedry podczas mszy św. muszą być zamknięte. Hierarcha zaapelował do rządzących o zapewnienie bezpieczeństwa wiernym, którzy przychodzą do katedry na modlitwę. Kardynał zrelacjonował mediom wydarzenie z minionej niedzieli, kiedy to po porannej mszy […]
Kardynał Norberto Rivera (zdj.) z Meksyku powiedział, że wielokrotnie grożono mu śmierciąi poprosił o ochronę dla siebie i katedry. Z powodu manifestacji, do jakich dochodziło wewnątrz świątyni od czasu wyboru na prezydenta Meksyku w 2006 roku konserwatysty Felipe Calderona, drzwi katedry podczas mszy św. muszą być zamknięte. Hierarcha zaapelował do rządzących o zapewnienie bezpieczeństwa wiernym, którzy przychodzą do katedry na modlitwę.
Kardynał zrelacjonował mediom wydarzenie z minionej niedzieli, kiedy to po porannej mszy został zaatakowany w swoim samochodzie przez grupę zamaskowanych napastników.
Archidiecezja Meksyk oskarżyła za zajście miejscową lewicę z partii PRD i organizację z Los Angeles (USA), która oskarża kardynała Riverę, że ten chronił pewnego księdza, oskarżonego o liczne przypadki pedofilii. W specjalnym komunikacie kuria archidiecezjalna przypomniała, że był to pierwszy zamach na hierarchę Kościoła rzymskokatolickiego w Meksyku od czasu zabójstwa metropolity Guadalajary, kard. Juana Jesus Pasadas Ocampo w maju 1993 roku.
PRD zaprzeczyła, że za atakiem na samochód kardynała Rivery stali jej działacze.