- 31 lipca, 2023
- przeczytasz w 5 minut
Narcystyczna, próżna i pyszna – w taki sposób część komentarów zareagowała na nominację ks. Wendy Dalrymple, proboszczki anglikańskiej parafii Wszystkich Świętych i Trójcy Świętej w Loughborough, na wysokie stanowisko przy katedrze Canterbury. Powód? Duchowna ...
Hejt za religijny tatuaż – czy chrześcijanie mogą mieć tatuaże?
Narcystyczna, próżna i pyszna – w taki sposób część komentarów zareagowała na nominację ks. Wendy Dalrymple, proboszczki anglikańskiej parafii Wszystkich Świętych i Trójcy Świętej w Loughborough, na wysokie stanowisko przy katedrze Canterbury. Powód? Duchowna nosi kilka, wyraźnych tatuaży, co nie spodobało się niektórym internautom. W obronie duchownej wystąpił dziekan katedry, ale i abp Canterbury Justin Welby.
Z początkiem lipca ks. Dalrymple została mianowana na nową precentor i kanoniczkę katedry w Canterbury. Obydwie funkcje dotyczą zagadnień związanych z szeroko rozumianym życiem religijnym katedry w wymiarze duszpasterskim, liturgicznym i muzycznym, a także administracyjnym. Majestatyczna katedra Canterbury jest duchowym centrum światowego anglikanizmu i jednocześnie dla anglikańskiego Kościoła Anglii. Związana jest z historią chrześcijaństwa na Wyspach (misja św. Augustyna) oraz kluczową rolą abpa Canterbury jako prymasa całej Anglii w anglikańskim episkopacie Anglii (Szkocja i Walia mają osobny – przyp. red.).
🎉 We’re delighted to announce the appointment of Revd Wendy Dalrymple as our new Precentor, Residentiary Canon Designate and Head of Worship and Events — https://t.co/JuRxQ6mGKs
We look forward to welcoming Wendy to the Canterbury family! pic.twitter.com/jAdklniyAN
— Canterbury Cathedral (@CburyCathedral) July 10, 2023
Oprócz gratulacji dla ks. Wendy napłynęły też krytyczne głosy, w tym hejt oraz krzywdzące uwagi, oskarżające duchowną o próżność czy narcyzm. Kapłanka w rozmowie z anglikańskim tygodnikiem Church Times przyznała, że komentarze nie były zupełnym zaskoczeniem, gdyż „świat online jest w stanie wyciągnąć z ludzi to, co najgorsze”, jednak urzekły ją wspierające komentarze wielu, które „były czymś więcej niż makijażem na głupotę niewielu.”
“Determined to shape a cathedral which addresses misogyny, entitled power, and prejudice, because the love of Jesus requires that.” https://t.co/IpMNA7SOMw
— Church Times (@ChurchTimes) July 26, 2023
Ks. Dalrymple zrobiła sobie pierwszy tatuaż na 30. urodziny i był to chi-ro jeden z najstarszych chrystogramów, a więc znaków będących symbolami Chrystusa używanym przez pierwszych chrześcijan. Do dziś chi-ro jest wszechobecny w kościołach zarówno na ścianach, ołtarzach czy szatach liturgicznych.
https://twitter.com/priestwendy/status/1683809520030547969?s=20
Duchowna stwierdziła, że chciała w ten sposób wyrazić swoją wiarę chrześcijańską. Później zrobiła sobie kolejne tatuaże, przedstawiające św. Marię Magdalenę czy grafikę, symbolizującą wcielenie Syna Bożego.
Wszystkie tatuaże wyrażają moją wiarę, powołanie i duchowość. Mogą być źródłem rozmowy, gdy spotykam ludzi, którzy są ciekawi nie tylko projektu, ale tego, co wyrażają. Tatuaże częściej przełamują bariery niż je tworzą – przekonuje duchowna.
Zdecydowanego wsparcia ks. Wendy udzielił jej bezpośredni przełożony, dziekan katedry ks. David Monteith, stwierdzając, że takie tematy jak wrogość wobec kobiet czy uprzedzenia nie zejdą z agendy katedry. – Tego wymaga miłość Jezusa – zaznaczył.
I completely agree with @davidrmmonteith. We’re delighted to welcome the Revd Wendy Dalrymple to Canterbury Cathedral. I thank God for her passion for sharing the love of Christ with all. It will be a privilege to serve alongside her. https://t.co/fJnfaOMPAC
— Archbishop of Canterbury (@JustinWelby) July 21, 2023
Wyrazy solidarności z duchowną zademonstrował również gospodarz katedry, abp Canterbury Justin Welby, utożsamiając się z oświadczeniem dziekana.
Duchowni z tatuażami
Co ciekawe, ks. Wendy sama o sobie mówi, że identyfikuje się z tradycyjną duchowością i liturgią.
I nie tylko ona – jest również wielu innych duchownych tradycji protestanckich, noszących tatuaże – są to zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Tatuaż nie jest też jednoznacznym komunikatem, dotyczącym teologicznej opcji reprezentowanej przez duchowną/duchownego. Mają je zarówno konserwatywni pastorzy ewangelikalni znani z wielkich inscenizacji ewangelizacyjnych czy kaznodzieje-YouTuberzy.
Sztandarowym przykładem jest chociażby luterańska duchowna Nadia Bolz-Weber, niegdyś narkomanka i alkoholiczka, a później animatorka luterańskiej wspólnoty „Dla wszystkich świętych i grzeszników, autorka książek poświęconych duchowości i duszpasterstwu.
Bolz-Weber nie jest typową duchowną, nie tylko ze względu na liczne tatuaże i ostry język, który nie unika wulgarnych słów, ale przede wszystkim z powodu tego, co mówi – analiza jej wypowiedzi, dotycząca zagadnień teologicznych i liturgicznych pokazuje, że Bolz-Weber jest zasadniczo luterańską konserwatystką. Inna sprawa, że konserwatyzm w luteranizmie w USA ma czasem skrajnie różne oblicza.
Innym popularnym kaznodzieją z tatuażem jest popularny rzymskokatolicki kapłan ks. Mike Schmitz, którego książki zostały przetłumaczone również na j. polski. Duchowny był przeciwnikiem tatuaży, ale zmienił zdanie, a w swoim programie udziela rad, kiedy powinno się, a kiedy nie zdecydować na tatuaż.
Co jednak mówi Biblia o tatuażach?
Przeciwnicy tatuaży powołują się na fragment z Księgi Kapłańskiej (3. Księga Mojżeszowa, Leviticus), gdzie czytamy: „Nie będziecie na znak żałoby po zmarłym czynić nacięć na ciele swoim ani nakłuwać napisów na skórze swojej; Jam jest Pan” (19,28, Biblia Warszawska).
Warto przypomnieć, że w tym samym rozdziale, dotyczącym przepisów świętości i sprawiedliwości znajduje się szereg innych dyrektyw, odnoszących się m. in. do zakazu nienawiści wobec bliźnich, zakazu gotowania różnych gatunków mięsa w jednym garnku, siania pola różnym gatunkiem ziarna, używania ubrań z różnych materiałów czy wreszcie zakaz podcinania do końca brody czy golenia wokół głowy.
Najpopularniejsza wykładnia, dotycząca fragmentu o tatuażach mówi, że dotyczy ona konkretnego kontekstu dziejowego epoki starotestamentalnej zanurzonej w wieloreligijnym środowisku politeizmu. Bibliści przekonują, że fragment ten zabrania rytualnego samookaleczania się w procesie żałoby, praktyki, która miała być stosowana w starożytnym świecie.
Jeszcze inni uważają, że trudno o historyczne poparcie tej tezy na podstawie wiedzy o ówczesnej Azji Mniejszej. Część biblistów, w tym żydowskich, przekonuje, że tatuaż był szeroko stosowanym narzędziem upokorzenia. W Egipcie, którego niewoli doświadczyli Żydzi, niewolnikom wypalano znaki albo tatuowano im bez siłą imiona pogańskich bóstw, przypisując tym samym przynależność niewolnika do danego kapłana czy faraona. Judaizm miał odrzucić tatuaż jako symbol poddaństwa i uległości wobec pogan.
Co ciekawe, Stary Testament zawiera jednak pozytywną wzmiankę o napisach na ciele. W Księdze Izajasza 44,5b czytamy: „Drugi nazwie się imieniem Jakuba, a inny wpisze na swojej ręce: ‘Własność Pana’ i otrzyma zaszczytne imię ‘Izrael’!”
Nowy Testament milczy na temat tatuaży, stąd też uważa się, że starotestamentalne przepisy, dotyczące zakazów i nakazów rytualnej czystości nie odnoszą się do chrześcijan, którzy na mocy Ewangelii są od nich wolni.