Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej w World Youth Alliance
- 25 listopada, 2003
- przeczytasz w 4 minuty
W Dniu Chrystusa Króla Wszechświata, według dwunastoletniej już tradycji, grono młodych ludzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej (KSM AL) złożyło na ręce abp. Józefa Życińskiego przyrzeczenie, które czyni kandydata formalnie członkiem KSM AL. Po uroczystości w katedrze lubelskiej młodzież “kaesemowska” w przemarszu radości po hasłem “Miłość nas przynagla” przeszła jedną z głównych ulic Lublina do gmachu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (KUL), gdzie – jak co roku […]
W Dniu Chrystusa Króla Wszechświata, według dwunastoletniej już tradycji, grono młodych ludzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej (KSM AL) złożyło na ręce abp. Józefa Życińskiego przyrzeczenie, które czyni kandydata formalnie członkiem KSM AL. Po uroczystości w katedrze lubelskiej młodzież “kaesemowska” w przemarszu radości po hasłem “Miłość nas przynagla” przeszła jedną z głównych ulic Lublina do gmachu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (KUL), gdzie – jak co roku – miało miejsce przemówienie gościa oraz uroczyste rozdanie legitymacji członkowskich.
KSM jest organizacją istniejącą w Polsce od 1934 r. Na okres 1952 – 1989 jej działalność została zakazana przez ówczesne władze. Po 1989 KSM reaktywował swą działalność. Lubelski KSM powstał w 1991 r. staraniami ks. Mieczysława Puzewicza. Od tamtego czasu prężnie się rozwija. Członkowie stowarzyszenia w innych diecezjach działają zwykle we własnym regionie. „Nie chcemy się ograniczać tylko do swojego regionu” – przypominał na spotkaniu z młodzieżą ks. Mieczysław Puzewicz, którego staraniami w 1991 r.powstała lubelska placówka KSMu.
Istotnie “kaesemowicze” lubelscy chętnie udzielają się nie tylko w kraju, poza Lubelszczyzną, ale także na świecie. Jeżdżą na międzynarodowe konferencje, na spotkania ekumeniczne oraz biorą aktywny udział na zjazdach młodzieżowych organizacji pozarządowych.
Wielu lubelskich członków działa jako młodzież World Youth Alliance. Organizują pomoc społeczną dla bezrobotnych, których liczba w ciągu ostatnich dwóch lat na Lubelszczyźnie wzrosła gwałtownie. Wyjeżdżają na starze wolontariackie do Afryki. Kaesemowicze zabierają głos w sprawach społecznych, dyskusjach nad ważnymi kwestiami (jak aborcja, eutanazja czy prawo osób tej samej płci do adoptowania dzieci). Nie boją się trudnych tematów. Uważają się za otwartych i równocześnie krytycznie nastawionych do przemian we współczesnym świecie.
Podczas spotkania na KUL‑u swym doświadczaniem z ze spotkania World Youth Alliance w Nowym Jorku dzieliła się była Prezes KSM na szczeblu archidiecezjalnym, Katarzyna Skubisz. Na forum ONZ dyskutowana jest kwestia klonowania człowieka. Choć istnieje grono przeciwników tego przedsięwzięcia, zwolennicy klonowania mają w środowiskach zamożnych państw wyraźny wpływ na decyzję rządów w tej sprawie.
W tej sytuacji – mówiła do zebranych Skubisz – World Youth Alliance ponownie zadeklarowała swoje przystąpienie do zobowiązania przeciw każdemu rodzajowi klonowania człowieka. Organizacja uważa, że klonowanie ludzi niezależnie od przesłanek jest znieważeniem godności człowieka. Klonowanie dla celów naukowych wymaga, by istota ludzka powstała, aby następnie ulec zniszczeniu. WYA zgadza się z deklaracją Stanów Zjednoczonych, która głosi, że zabijanie człowieka nigdy nie może być tłumaczone zakończeniem badań. Poza znieważeniem integralności i godności osoby ludzkiej, klonowanie człowieka pociąga za sobą inne problemy. Organizacja podziela zdanie wielu delegatów i analityków, którzy mają obawy, że prawne przyzwolenie na klonowanie człowieka stworzy zapotrzebowanie na komórki jajowe niezbędne do tego postępowania, co z kolei uczyni ciało kobiety towarem handlowym. Obawiamy się, że na kobiety wywierany będzie nacisk finansowy zachęcający do przyjmowania farmaceutyków umożliwiających wykorzystywanie ich jajeczek, co ułatwi ryzyko wykorzystywania kobiet ubogich i słabych — wyraża zaniepokojenie szefostwo WYA. Organizacja podziela również obawę krajów rozwijających się, które podejrzewają, iż potrzebne do badań środki zamiast finansować podstawowy rozwój, będą przeznaczane na rzecz nieetycznych badań nad embrionami, które notabene obecnie nie przynoszą rezultatów. Podczas gdy negocjacje trwają, WYA pracuje z członkami stanowymi ONZ, wspierając ich stanowisko odpowiedzialności za przestrzeganie praw człowieka. Ich decyzje będą miały wpływ na to, jak przyszłe pokolenia będą rozumieć i chronić podstawową naturę i godność osoby ludzkiej, podkreśla WYA. (źródło: www.duch.lublin.pl)
W tym roku przyrzeczenie złożyło tylko 51 osób. To bardzo mało w porównaniu z poprzednimi latami. Od lat przyrzeczenie składał, kto chciał, dopuszczano prawie każdego, bez względu na to, na ile dobrze zdał specjalny egzamin z wiedzy o społeczeństwie i KSMie. W tym roku zaostrzono wymagania.
„Osobiście uważam, że liczba przyrzekających w tym roku świadczy o dojrzałości kandydatów – powiedział dla Magazynu Katarzyna Gamla z oddziału w Kaniem. – Ta niewielka liczba nowych członków, jak i radosny przemarsz do KUL ulicami miasta świadczył chyba o ich lepszej świadomości na temat tego, w co się angażują i jak odpowiedzialnej sprawy będą się musieli podjąć. Spontaniczność kaesemowiczów jest też dowodem na to, że ludzie ci nie boją się zaryzykować w życiu i nie obawiają się głosić Jezusa w świecie.”
Link:
Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży
Trzecia fotografia przedstawia rzymskokatolicką archikatedrę pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty.