
- 2 sierpnia, 2023
- przeczytasz w 3 minuty
Dziś mariawici (2 sierpnia) - zarówno Kościół Katolicki Mariawitów, jak i Kościół Starokatolicki Mariawitów - świętują 130. rocznicę Objawień Dzieła Wielkiego Miłosierdzia oraz uroczystość Matki Bożej Anielskiej. Osadzony w mistycznej pobożności Serca Jezusa e...
130 lat mariawityzmu
Dziś mariawici (2 sierpnia) — zarówno Kościół Katolicki Mariawitów, jak i Kościół Starokatolicki Mariawitów — świętują 130. rocznicę Objawień Dzieła Wielkiego Miłosierdzia oraz uroczystość Matki Bożej Anielskiej. Osadzony w mistycznej pobożności Serca Jezusa eucharystocentryzm, jest charyzmatem mariawityzmu, choć wyznanie to w zadziwiająco krótkim czasie wypracowało daleko idącą niezależność, niepowtarzalność i wrażliwość w wielu innych dziedzinach chrześcijańskiej duchowości.
Kult miłosierdzia Bożego w mariawityzmie znacznie różni się od podobnie nazywanego kultu w rzymskim katolicyzmie zapoczątkowanym przez Faustynę Kowalską. Wcześniejsze i inne w swej treści Objawienia św. M. Franciszki Kozłowskiej, a co za tym idzie rozumienie miłosierdzia, skoncentrowane są na adoracji Chrystusa Utajonego w Przenajświętszym Sakramencie. To oczywiście skrótowe ujęcie, wymagające pogłębienia i na szczęście istnieją dobre, a nawet bardzo dobre publikacje popularno-naukowe i naukowe odnośnie mariawityzmu i wielu zagadnień z nim związanych.
Mariawityzm, będący owocem Objawień błogosławionej Marii Franciszki (Mateczka) był pionierski pod wieloma względami. Szczególnie widać to w eschatologicznym ukierunkowaniu, które jak czerwona nić, przewija się przez wszystkie dziedziny duchowego życia oraz w wyeksponowanie podporządkowania się Woli Bożej, co też ma jasny rys eschatyczny, prowadzący — jak wszystko w mariawityzmie — do czci dla Chrystusa w Sakramencie Ołtarza.
Dziś #mariawici obydwu konfesji obchodzą 130. rocznicę Objawień Dzieła Wielkiego Miłosierdzia oraz uroczystość MB Anielskiej. Z tej okazji w kościołach i kaplicach mariawickich odprawiane są uroczyste msze święte #mariawityzm pic.twitter.com/KqXxrz8Yog
— ekumenizm.pl (@ekumenizmpl) August 2, 2023
Nie każdy rozumie i czuje mariawityzm, nie każdy przecież musi. Nie dla każdego XIX-wieczny język religijnego przeżycia połączony ze specyficzną teologią żyjącą w napięciu między karzącą sprawiedliwością a miłosierdziem w eucharystycznej osnowie musi być zrozumiałe czy wywoływać akceptację czy euforię. Nie musi.
Bez względu, jak kto wierzy, czy odrzuca lub sceptycznie przyjmuje objawienia prywatne, może odnaleźć w tradycji mariawickiej nutę inspiracji, która zwraca uwagę na to, co w wielu tradycjach bywa zapomniane: obecność Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej.
Niestety, mariawityzm często jest w Polsce ukazywany karykaturalnie i niesprawiedliwie, czasami nie bez przyczynku samych mariawitów, którzy (również czasami) zdają się sprawiać wrażenie jakby przestali wierzyć w twórczą moc tego, kim była i co głosiła św. Maria Franciszka. A szkoda…
Dla mnie mariawityzm pozostanie nieustannym świadectwem doniosłości Eucharystii w życiu Kościoła, pneumatologicznym wydarzeniem, które zamanifestowało się nie tylko w osobie Świętej Wyklętej, ale i ewangelicznej odwadze odkrywania powołań w Kościele wbrew systemowi lub (nie)wyartykułowanym lękom — czy to będzie powołanie kobiet do służby w Kościele (od 1929 r.), kapłaństwo ludowe czy też wiele innych przestrzeni, które są ważne i bezcenne w obydwu nurtach mariawityzmu.
Nie każdy chrześcijanin musi zgadzać się czy przyjmować to, czego nauczają mariawici, ale warto spojrzeć na mariawityzm choćby z cieniem sympatii, a już na pewno z szacunkiem.
Wszystkim Siostrom i Braciom Maryawitom dobrego świętowania.